Jest takie miejsce - cz.1
Lilie sadzimy i jesienią i wiosną - ale wczesną wiosną, znaczy już teraz Wczesna wiosna jest wręcz lepszą porą dla gatunków wrażliwszych na przemarzanieedyta_mi pisze:Ze zdziwieniem czytam, że wszyscy po kolei kupujecie lilie. Zawsze byłam przekonana, że najlepsza pora sadzenia lilii to jesień. Czy są odmiany, które wolą być sadzone wiosną
Elu w moim wątku zadałaś pytanie
Elu kostrzewy sinej nie przycinam nigdy tylko ją grabkami wyczesuję w każdą stronę. Turzycę carex comans przyciąć należy wczesną wiosną (czyli teraz) przed ruszeniem wegetacji. Co do traw NN nie potrafię pomóc bo nie wiem jakie masz.Elzbieta M pisze:Pięknie zmienia się trawka po przystrzyżeniu. Czy każda wymaga tego zabiegu? Ja posadziłam kilka młodych (kostrzewa sina , turzyca carex comans i jeszcze dwie NN) - czy mam coś z nimi robić?
- Małgorzata124
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1698
- Rejestracja: 2008-08-03, 19:47
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7920
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Dzięki wszystkim za odwiedziny i Gosi za rady odnośnie sadzenia lilii i liliowców , oraz za porady odnośnie pielęgnacji traw.Może w tygodniu uda mi sie pojechać na działkę , ma być ponoć ciepło , to bym zaczęła od przygotowania miejsca. . Jeszcze nic po zimie nie robiłam.
Mam jeszcze okryte białą włókniną niskie japońskie azalie...W zeszłym roku nie okrywałam - i mi zmarzły. Nie całkowicie , ale trochę strat każdy krzew doświadczył. Czy wiosenne wysuszające wiatry mogą być jeszcze dla nich grożne , czy gorsze będzie trzymanie ich nadal pod agrowłókniną? . One nie tracą liści na zimę...
Mam jeszcze okryte białą włókniną niskie japońskie azalie...W zeszłym roku nie okrywałam - i mi zmarzły. Nie całkowicie , ale trochę strat każdy krzew doświadczył. Czy wiosenne wysuszające wiatry mogą być jeszcze dla nich grożne , czy gorsze będzie trzymanie ich nadal pod agrowłókniną? . One nie tracą liści na zimę...
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Elu znacznie gorsze są dla nich wysuszające wiatry i silnie operujące słońce przy zamarzniętej ziemi, niż mróz w zimie. To co często przypisujemy mrozowi, jest niczym innym jak śmiercią fizjologiczną rośliny na przedwiośniu, kiedy to z zamarzniętej gleby nie mogą pobierać wody przy silnej jej utracie podczas słonecznych dni. Ja z zimozielonych rhododendronów i azalii ściągam agrowłókninę jak już ziemia całkowicie rozmarznie i roślina może pobierać wodę z podłoża. Agrowłóknina nie ma chronić rośliny przed mrozem, z którym radzi sobie świetnie, a przed nadmiernym działaniem słońca o tej porze roku.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7920
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Więc Gosiu ja o tym wiem - tzn o wiosennych niebezpieczeństwach i niemożności pobierania wody z zamarzniętej gleby - a ponieważ azalie mają liście , więc obawiam się tej śmierci fizjologicznej... Czyli radzisz wstrzymać się z odkryciem?Myślę że biała włóknina troche ochroni liście przed utratą wody? Ściągnęłabym po ustapieniu nocnych przymrozków , jak będę miec pewność , że ziemia rozmarzła. I wtedy też dosadzę do nich moje piękne liliowce z otrzymanej wczoraj przesyłki
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7920
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Zeniu na naszym osiedlu letniskowym w niedziele słychać warkot kosiarki , piły ...itp. Kto przyjedzie to na ogół pracuje , nie patrzy czy niedziela. Śmiejemy się , że dobrze że proboszcz tu nie spaceruje , bo oberwałoby się niektórym na kazaniuZenia pisze: Ja dziś choć niedziela... sadziłam lilie. Zwolniło się troszkę miejsca w lodówce...
Więc co tam takie cichutkie sadzenie lilii
Czyli mówisz : "pora na lilie"
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Elu...niedziela to przez skromność, w razie gdyby jednak proboszcz . Poza tym jeszcze się na dobre nie rozkręciłam z pracami na działce...jak się rozkręcę kto wie, kto wie... . Co do lilii ...myślę że im nic nie będzie. Jedyne zagrożenie dla nich jakie widzę to...nornice. Ziemia już odmarzła i coś mi się wydaje że już zaczynają swoje łowy na cebulowe.
Pozdrawiam Zuzia
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7920
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
I ja wreszcie rozpoczęłam sezon wiosenny pracami na działce. Pierwsze wrażenie po zimie : "Jaki nieporządek , ile pracy , kiedy ja to wszystko zrobię?" Ale ostro zabrałam się do pracy , a pod koniec dnia , gdy spojrzałam na działkę , to nie kryłam zadowolenia. Oczywiście pracy nadal mnóstwo , ale również widać jak zmienił się obraz działki po dzisiejszym dniu.
Na dodatek okazało się , że mróz uszkodził wodomierz - ale tą sprawą zajął się mąż. Zrobiłam oczywiście parę zdjęć , choć nie mam takich kolorków , jak u Was.
Zaraz przy wejściu niespodzianka - powitał nas kwitnący ciemiernik - moja nowa zdobycz , kwitnie pierwszy raz
Na dodatek okazało się , że mróz uszkodził wodomierz - ale tą sprawą zajął się mąż. Zrobiłam oczywiście parę zdjęć , choć nie mam takich kolorków , jak u Was.
Zaraz przy wejściu niespodzianka - powitał nas kwitnący ciemiernik - moja nowa zdobycz , kwitnie pierwszy raz
- Załączniki
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety