Jędrkowe eko-włości

[Elzbieta M]

Andrzeju , ale z pierwszymi wysiewami chyba poczekasz do lutego? Jaką masz odmianę pomidorów?

[andab3]

U mnie siEwy zawszerokość zaczynają sie w 1 dekadzie lutego...pelargonie setek i pomidory. Ponieważ pomidory uprawiam w monokulturze , wiec zbyt dużego wyboru nie mam , ale wyjątkowo dobrze sprawdziła mi się odmiana HarzfeuerF1. Ja jeszcze w tej chwili mam gałązki z pomidorami , które mi sukcesywnie dojrzewaja. Do lutego starczy
Kuszą mnie inne odmiany, ale ta mimo wszystko jest najwierniejsza

[Krysia]

Jędruś, nie ma to jak wierne pomidory . Z tym siewem to jeszcze poczekaj, bo zima się dopiero rozpędza . Pozdróweczki serdeczne .

[andab3]

wiem wiem Krysiu, że nie ma co szaleć, ale pomarzyć o wiośnie to bardzo miła sprawa

[Elzbieta M]

Andrzeju , nie znam tej odmiany pomidorów. Ale z tego , co piszesz - to juz mnie kusi uprawa. Czy nasiona są dostępne w sklepie ogrodniczym czy tylko przez internet? A pomidory do uprawy w gruncie czy w tunelu? Masz moze fotki?

[Bettiw]

Mi też trudno się czeka z wysiewami do wiosny, nie raz robiłam falstart, teraz żeby umilić sobie oczekiwanie wysiewam kwiaty, które lubią długo wschodzić do obsadzania skrzynek balkonowych.

[andab3]

Odmiana o której wspomniałem to nie jest żaden gigant, a pomidor średniej wielkości ale bardzo plenny i odporny na choroby. Uprawiam ja od trzech lat. U mnie jest to ważne, bo uprawiam pomidory w tym samym miejscu od blisko 20 lat. Corocznie nawoże kurzencem, podlewam woda z jeziora i jest ok. Prowadziłem je na jeden pęd. W tym roku będzie podobnie ale posadze nieco gęściej bo pokrój krzaków na to pozwala.

[andab3]

nasiona dostępne w sklepach ogrodniczych jak i w internecie.

[Elzbieta M]

Mnie nie zależy na wielkości , ważne aby był odporny na choroby i plenny. Widzę na zdjęciu mnóstwo pomidorków . I ten długi zbiór, o którym pisałeś, mi sie podoba. Czy stosujesz jakieś opryski?

[andab3]

chodzi o to ze nic nie robiłem. Żadnych opryskiwańoooo, tylko usuwanie liści zgodnie z ogólnymi zasadami. Dwa lata temu gdy rok był wigotniejszy pryskalem tylko roztorem mleka 3.2% litr na pieciolitrowy opryskiwacz. Było wszystko ok... w tym roku też będą pomidorki

[Elzbieta M]

Ja robiłam na pomidory i ogórki opryski z drożdży i było znacznie lepiej niż kiedyś

[andab3]

no proszę. ..zapamietam i tez drożdże wykorzystam

[Elzbieta M]

Przygotowanie jest tak proste, ze nie zniechęca...

[andab3]

takie chwile, tej zimy, to rzadkość na Jedrkowych wlosciach.
Szybko zrobiłem zdjęcia aby utrwalić takie klimaty. Tak było rano kolo godziny 7. Teraz juz jest to wspomnieniem

[andab3]

dzisiaj po zimie ani śladu. Deszczyk i ciepłe powietrze zrobiły swoje. Znów zrobiło się szaro. Jedrus chce wiosny i nie wytrzymał. Zasial pierwszą partie selera i pomidorów. Kilka pelargonii juz wzeszlo i cieszy oczy