Irysy - przesadzanie, uprawa, pielęgnacja

Tu rozmawiamy o kwiatach rabatowych.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
anabell
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 19
Rejestracja: 2008-04-05, 21:29

Irysy - przesadzanie, uprawa, pielęgnacja

Post autor: anabell »

Mam w odziedziczonym ogrodzie dużo irysów, podejrzewam że są stare. Ubiegłego lata kilka jedynie zakwitło a do dziś zostały liście - szable. Co z nimi zrobić? obciąć czy zostawić na całą zimę znów tak jak w ubiegłym roku?
fox

Post autor: fox »

Ja co roku na jesieni obcinam liście, ale tylko dlatego że zawsze się coś przypląta tzn. jakiś wirusek i dostają plam, możesz zostawić na zimę, to bez znaczenia ponieważ kwiaty w kłączach tworzą się rok wcześniej :) Ale w przyszłym roku w sierpniu proponuję przesadzić w inne miejsce, dzieląc przy tym karpy.
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

Z tym co Jacek napisł to w zupełności się zgadzam, ja moje poprzesadzałam, żeby miały luźniej i kwiecia było naprawde dużo :shock: :-D
fox

Post autor: fox »

Lilu ja jak bym porozsadzał te irysy które mam , na działkę nie weszło by nic innego :) ale skoro Anabell słabo kwitną to najwyższy czas aby porozsadzać
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

Jacku ja ich tak dużo nie miałam, ale były bardzo skupione, a że kosztem warzywnika sadzę więcej kwiecia to i miejsce sie znalazło :-D
Awatar użytkownika
anabell
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 19
Rejestracja: 2008-04-05, 21:29

Post autor: anabell »

te irysy przesadzalam w ubieglym roku i tylko kilka zakwitlo, teraz bardzo sie rozrosly i wsadze czesc w inne miejsce, moze tam zakwitna, poza tym to takie inne irysy niz te ktore znam, - giganty
fox

Post autor: fox »

Anabel skoro przesadzałas to daj spokój , moga rosnąć kilka lat :) stanowisko słoneczne i raczej osłoniete :)
Awatar użytkownika
anabell
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 19
Rejestracja: 2008-04-05, 21:29

Post autor: anabell »

ale mozliwe ze te irysy sa stare dlatego nie kwitly? moze wogole je wykopac skoro w ubieglym roku procz tysiaca lisci daly tylko kilka dlugasnych kwiatow..czy lepiej czekac?
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Poczekaj jeszcze, zobacz jak zakwitną w nastepnym roku. Może kłącza się w tym roku regenerowały a w przyszłym już będą ładnie kwitły.
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

W pierwszym roku po przesadzaniu zwykle nie kwitły moje irysy, dopiero kolejny rok jest wysypem kwiatów. Poczekaj!

:-)
Awatar użytkownika
Joanna
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 800
Rejestracja: 2008-06-04, 13:48

Post autor: Joanna »

Z kwiatami to jest różnie. Danieli nie kwitły po przesadzeniu a u mnie tak. Anabell, mam taką małą podpowiedź, chociaż pewnie o tym wiesz ale czasami coś nam umyka. Na wiosnę trzeba odgarnąć ziemię z irysa aby wystawało trochę kłączę. Właśnie podobno za mocno przysypane ziemią irysy nie kwitną. I oczywiście to co piszą inni, trzeba rozdzielać kłącza bo stare są "duszone" przez młode kłącza.
Awatar użytkownika
anabell
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 19
Rejestracja: 2008-04-05, 21:29

Post autor: anabell »

dziekuje Joanno, jestem nowicjuszka w tych sprawach wiec nie wiedzialam o odgarnianiu ziemi z klacz. Jesli dobrze zrozumialam - oddzielac stare od nowych klacz, czyli trzeba czesc ostatecznie przesadzac kazdego roku, tak?
Awatar użytkownika
Joanna
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 800
Rejestracja: 2008-06-04, 13:48

Post autor: Joanna »

Nie co roku. Irysy się rozrastają przez parę lat. Kiedy widzisz, że kłacze jest już bardzo duże tzn. powiedzmy ma ponad 5 młodych dużych, ładnych odrostów to wtedy lepiej je odłączyć od głównej rośliny. Niekoniecznie oznacza to przesadzanie. Można odciąć nowe kłacza nie wykopująć rośliny głównej. Ja przesadzałam irysy mniej więcej co cztery lata jędną i drugą metodą. Pozdrawiam :-D
Yokohama
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 2
Rejestracja: 2008-12-05, 07:54

Post autor: Yokohama »

Joanna pisze:Na wiosnę trzeba odgarnąć ziemię z irysa aby wystawało trochę kłączę. Właśnie podobno za mocno przysypane ziemią irysy nie kwitną..
Pierwsze słyszę. Ja nigdy nie odkrywałem i problemów nie było.
Awatar użytkownika
Joanna
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 800
Rejestracja: 2008-06-04, 13:48

Post autor: Joanna »

Zbyt głębokie sadzenie kłączy źle wpływa na kwitnienie, bo rośliny muszą najpierw wydostać się na powierzchnię gruntu, a dopiero potem, gdy kłącze będzie już rosnąć poziomo, na jego powierzchni mogą powstawać pędy kwiatowe. Nadmierna głębokość obniża także zdrowotność roślin, ryzyko wystąpienia bakteriozy jest większe.
Sadzenie:
Pod każde kłącze wykopuje się dość szeroki dołek, nieco głębszy niż długość korzeni. Na dnie dołka usypuje się kopczyk, na wierzchołku umieszcza się kłącze rozkładając korzenie na obie strony i przysypuje ziemią. Kłącza powinny być przykryte cienką warstwą ziemi, która chroni je w początkowym okresie po posadzeniu przed wysychaniem. Potem część ziemi zsunie się z kłącza, ziemia wokół nieco siądzie i kłącze znajdzie się na właściwym poziomie, to znaczy dosłownie na powierzchni gruntu. Po zasypaniu korzeni ugniata się ziemię, ale tylko nad korzeniami, nie uciskając ziemi nad kłączem. Dobrze jest po posadzeniu podlać raz, ale obficie, potem nadmierna wilgotność ziemi nie sprzyja wzrostowi korzeni.
Działkowiec nr 7 z lipca 2003 roku.
Yokohama to co piszesz to nic nadzwyczajnego. Nasze rośliny mają swoje fanaberie i u kogoś rosną w "złych" warunkach a u innych choćby nie wiem co robiły giną albo wegetują. Ja nie każe Ci ich odkopywać. Jeżeli rosną i kwitną to znaczy, że im tak u Ciebie dobrze. U mnie anomalią było to, że rosły w wilgotnym miejscu i nic im nie było a podobno nie lubią wilgoci. Anabaell ma problem i powodem może być właśnie zbytnie przykrycie kłączy ziemią. Równie dobrze powód może być inny ale kto wie....trzeba próbować. Anabell jeszcze jedno co wyczytałam to trzeba sprawdzić jednak roślinę główną - jeśli jest miękka i rozchodzi się w palcach to trzeba ją wyrzucić - to właśnie bakterioza. Pozdrawiam
ODPOWIEDZ