HydroŻel - opinie
Ja kupiłam 2 opakowania hydrożelu i zastosowałam do pelargonii, surfinii, fuksji, do bielunia oraz tykwy Zostało mi jeszcze ciut, więc w sobotę, gdy będę wysadzała do gruntu pomidorki i paprykę dosypię i tam
Jak się sprawdzi, nie mam pojęcia, ale bardzo liczę na dobre efekty.
Zastanawiam się czy hydrożel ma wpływ na stosowanie nawozów - czy należy zachować dawkowanie czy skorygować?
Jak się sprawdzi, nie mam pojęcia, ale bardzo liczę na dobre efekty.
Zastanawiam się czy hydrożel ma wpływ na stosowanie nawozów - czy należy zachować dawkowanie czy skorygować?
pozdrowienia,
duende
duende
Kupiłam małe sadzonki pelargonii pnących (12 sztuk). Wsadziłam dwa razy po trzy sadzonki do donicy z dodatkiem Hydrożelu i a pozostałe sześć każda w osobnej doniczce bez Hydrożelu. Po dwóch tygodniach muszę stwierdzić iż te z Hydrożelem już kwitną, a te bez - żadna sadzonka jeszcze nie zakwitła. Muszę zaznaczyć, że podlewane i nawożone były jednakowo.
-
- Witamy na forum!
- Posty: 2
- Rejestracja: 2008-05-20, 19:44
-
- Witamy na forum!
- Posty: 2
- Rejestracja: 2008-05-20, 19:44
Ja chyba od dwóch lat stosuję hydrożel szczególnie pod młode iglaczki. Na jesieni kupiłam młodziutką tujkę i przed posadzeniem zastosowałam ten preparat. Na początku myślałam, że za dużo go dałam, bo końcówki tujki zbrązowiały, ale teraz wszystko jest w porządku, a tujka wygląda pięknie. Pod inne młode iglaczki też stosowałam hydrożel
Tu tegoroczna młodziutka jodła koreńska
[ Dodano: 2008-07-03, 20:01 ]
To jest ta tujka prawda, że pięknie rośnie
i jeszcze z odzysku bidulka choina kanadyjska, jakiś cyprysik i jodła kalifornijska do każdego dołka dodałam hydrożelu dokładnie wymieszałam z ziemią, zalałam wodą i gdy już nie było rzadkiego błotka sadziłam
Tu tegoroczna młodziutka jodła koreńska
[ Dodano: 2008-07-03, 20:01 ]
To jest ta tujka prawda, że pięknie rośnie
i jeszcze z odzysku bidulka choina kanadyjska, jakiś cyprysik i jodła kalifornijska do każdego dołka dodałam hydrożelu dokładnie wymieszałam z ziemią, zalałam wodą i gdy już nie było rzadkiego błotka sadziłam
Pozdrawiam serdecznie Terka
Miałam okazję wypróbować hydrożel wiosną. Dałam do skrzynek z pelargoniami na balkonie w ostrym słońcu przez większość dnia. Efekt jest taki, że nawet w upały podlewałam obficie raz na 3 dni. Przy pogorszeniu pogody nie podlewam, bo wystarcza im deszcz. Sadziłam do każdej skrzynki po 2 małe sadzoneczki, a teraz (po niemal 4 miesiącach) skrzynki są całe zarośnięte zieloną masą Kwiatki ślicznie kwitły. Sąsiadka na balkonie obok nie stosowała hydrożelu, też ma piękne pelargonie ale podlewała swoje skrzynki w upały czasem nawet dwa razy dziennie.
Ja też mam bardzo przepuszczalną ziemię i odsłonięty teren, więc wiatr i słońce osuszają. Miałam w zeszłym roku próbkę hydrożelu, którą zastosowałam na niewielkim kawałku, na którym wysiałam sałatę. Ale zrobiłam źle - wymieszałam z cienką warstwą ziemi, tuż przy powierzchni i po pierwszym deszczu wszystko wyglądało, jakby zwymiotował ludek z marsa, takie placki przeźroczystej galarety. Teraz byłam mądrzejsza, po zastosowaniu hydrożelu przykryłam całość jeszcze ok. 5 cm ziemi z torfem. Zastosowałam na powierzchni ok. 1,5m na 4m. Właśnie skończyłam tam sadzić brokuły Jak to będzie wyglądało i czym się skończy - zobaczymy
Wprawdzie nie mam ogrodu, ani nawet balkonu, jednak zawsze się znajdzie coś zielonego w doniczce. Nie jestem z zamiłowania ogrodnikiem, w dodatku często nie ma mnie kilka dni, albo zapominam o podlewaniu kwiatów. Bardzo mi się podoba ten hydrożel. Widzę w nim możliwość zwiększenia komfortu moich roślin doniczkowych Dzięki za podzielenie się doświadczeniami
Baśka
- zielona311
- Witamy na forum!
- Posty: 12
- Rejestracja: 2009-03-23, 10:36