Hippeastrum, amarylis

Dobór, pielęgnacja oraz problemy w uprawie.
Awatar użytkownika
El-ka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1302
Rejestracja: 2009-01-30, 14:19

Post autor: El-ka »

Mam tylko jedną cebulę i zawsze wynoszę ją do piwnicy i ograniczam podlewanie do minimum,a właściwie prawie jej nie podlewam.
pozdrawiam Elżbieta
elakrztuk
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1586
Rejestracja: 2010-02-11, 19:21

hipeastrum

Post autor: elakrztuk »

Witam! Ja dopiero zaczynam sadzić hipeastrum do doniczek :-) Już dwa zaczęły wypuszczać liście i równomiernie pąki, a następne jeszcze nie. Staram się wysadzać je co dwa tygodnie, aby kwitły na okrągło.
Awatar użytkownika
Oaza-Palmy
Ekspert
Posty: 56
Rejestracja: 2010-07-06, 14:01

Post autor: Oaza-Palmy »

Moje amarylisy (Lime, White i Afrodyta) posadziłam we wrześniu i kilka dni temu pierwszy zakwitł - odmina Lime:) Wygląda przepięknie! I już puszcza drugą łodygę:)
Awatar użytkownika
haliso
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 712
Rejestracja: 2010-10-04, 22:08

Post autor: haliso »

Bardzo efektowny kwiatek,mało spotykam biały kolor, na ogół różowe,czerwone-pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Oaza-Palmy
Ekspert
Posty: 56
Rejestracja: 2010-07-06, 14:01

Post autor: Oaza-Palmy »

Ten kolor właściwie nie jest biały, raczej delikatnie zielonkawy:) Tym bardziej cieszy oko;)
thalikal
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 5
Rejestracja: 2011-01-30, 08:31

Amarylis - przemrożona cebulka

Post autor: thalikal »

Witam,

problem niestety jak w temacie...Przez przypadek cebulka byla na mrozie, jak ją do domu przyniosłam to wlozylam w torebke, która jednak nie oddychała :( i cebulka zrobiła się miękka i pokryła gdzieniegdzie drobną pleśnią/grzybem (nie wiem, nie znam się)
Teraz siedzi w ziemi, podlewam ją bardzo rzadko, ale nadal jest miękka..

Jak myślicie, czy jest jakaś szansa na uratowanie jej? bardzo mi na niej zależy :(
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

Próbować zawsze można, ale widzę to marnie :dobani:
thalikal
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 5
Rejestracja: 2011-01-30, 08:31

Post autor: thalikal »

Ale co dokładnie? Wysuszyć moze tę cebulę, czy jak? Nic juz nie mam do stracenia, więc jestem otwarta na różne pomysły...
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

thalikal pisze:Ale co dokładnie? Wysuszyć moze tę cebulę, czy jak? Nic juz nie mam do stracenia, więc jestem otwarta na różne pomysły...
Jeżeli jeszcze nie gnije, to możesz spróbować podsuszyć ale nie na gorącym kaloryferze. Najlepiej by było zostawić w ciepłym suchym pomieszczeniu i czekać co się stanie. Może pomogłoby włożenie jej w suche trociny lub owinąć papierem typu chusteczki higieniczne i do ciepełka. Ale żebyś jej nie zasuszyła na wiór.
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

A mi się wydaje, że przemarzła i są marne szanse na ożywienie. Jeśli nadal jest miękka to to jest efekt przemarznięcia a jeśli byłą twarda przed przemarznięciem, to nie daję jej szans na przetrwanie. Jakby nie było jest rośliną pochodzącą z miejsc gdzie mrozy nie występują.
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Ja niestety uważam podobnie jak Piotr, jeśli została przemrożona, to żadnych szans na odrodzenie nie ma.
thalikal
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 5
Rejestracja: 2011-01-30, 08:31

Post autor: thalikal »

Aha, to dziękuję wszystkim za odpowiedź. Mam po prostu nauczkę, aby pilnować cebulek.
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

Ale nie martw się każdy z nas miał takie różne wpadki :-P
Awatar użytkownika
Fox.
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 300
Rejestracja: 2010-05-21, 14:16

Post autor: Fox. »

Skoro do kasacji to można zdjąć kilka zewnętrznych łusek, nie naruszając piętki i zobaczyć jaka jest pod spodem :( ale to zależy jaki czas była na mrozie, jeśli kilka dni to szkoda zachodu :) Ja tej zimy załatwiłem sobie *olka* a taki BYŁ ładny.
Jacuś ;) Pozdrawia.
thalikal
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 5
Rejestracja: 2011-01-30, 08:31

Post autor: thalikal »

Właściwie, to są dwie cebulki, jedna jest mamą i właśnie mamie odlepiła się piętka od bulwy właściwej, a dziecko mimo to, że też ma miękką cebulkę, nie ma piętki oderwanej. No cóż jeszcze tego nie wyrzucam, choć szanse są marne. Chyba muszę się zaopiekować po prostu kolejnym amarylisem ;)
ODPOWIEDZ