z jakieś 3 tyg temu zakupiłam Hibiscusa. Miał 3-4 pąki. Do tej pory nie rozkwitł.Pąk który był najwięcej "rozwinięty" chyba już nie rozkwitnie.Doniczka nie stoi na słońcu nie dochodzą do niej jakże gorące promienie słońca ostatnimi dniami.
Jest przelany, chory czy co mu jest?
Roślina sama w sobie jakoś zmarniała a liście nie które wyglądają tak:
Z doświadczenia wiem, że nie lubi zmiany miejsca i liście często opadają. Jak przenoszę swojego z ogrodu do domu na zimę to też zrzuca kilka listków. Zaglądnij pod listki czy nie ma tam jakiegoś pajączka, muszki białej latającej. Teraz pełnia lata może warto go przenieść do ogrodu w półcień lub w mieszkaniu na wschodni, zachodni parapet lub półcień. Podlewaj jak przeschnie ziemia. Ja podlewam właściwie codziennie - pije jak wariat . A i przede wszystkim nie martw się to mocna roślina choćby listki opadły to odbije. Raz w tygodniu podlej odżywką do doniczkowych. To są moje doświadczenia z tym kwiatkiem, może jeszcze ktoś napisze swoje zdanie
Może mieć szkodniki - przędziorki (delikatna pajęczynka) lub mączlika. Warto więc opryskać np. naturalnym ziołem wrotyczem/ Liście wskazują też, że mógł zostać przelany a jednocześnie przewiany. Tak jak radzi Goja wystaw, jeśli możesz w półcień na dwór. Lubi też być w okresie silnej wegetacji nawożony (np. nawozem rozpuszczalnym do pomidorów). Ale nawożenie rozpoczęłabym dopiero jak się przystosuje do Twoich warunków uprawy i zacznie wypuszczać nowe liście.
. A i przede wszystkim nie martw się to mocna roślina choćby listki opadły to odbije. Raz w tygodniu podlej odżywką do doniczkowych. To są moje doświadczenia z tym kwiatkiem, może jeszcze ktoś napisze swoje zdanie 
