Halszka i jej nowy ogród
Re: Halszka i jej nowy ogród
witam serdecznie
rabarbar pięknie uchwycony ,kwitnie pięknie ,ale czytałam ,że powinno się obrywać kwiaty ,bo osłabiają roślinkę .
rabarbar pięknie uchwycony ,kwitnie pięknie ,ale czytałam ,że powinno się obrywać kwiaty ,bo osłabiają roślinkę .
Pozdrawiam Olka
Szczęście się mnoży jeśli się nim podzielisz .
zapraszam do siebie ogrod-osek-t9100.html
Szczęście się mnoży jeśli się nim podzielisz .
zapraszam do siebie ogrod-osek-t9100.html
Re: Halszka i jej nowy ogród
Nie lubię wyjeżdżać z domu, ale w mieście łatwiejszy dostęp do lekarzy no i ważny transport syna.Wiejskie połączenia komunikacyjne są dla starych ludzi zbyt uciążliwe.
Asterko
Nerina póżno zakwita, Tam gdzie mieszkałam kiedyś sadziłam ją w donice aby w każdej chwili przy pażdziernikowych przymrozkach schować ją do domu gdzie cieszyła długo oczy.W cieplejszych klimatach wysadzam ją prosto do gruntu, choćby po to by wzmocnić cebulki.
Olu
To prawda, tyle tylko że używam rabarbaru najwięcej na wiosnę.Kwiat piękny, liście cieniują i starczy dla mnie samej tych łodyżek do kompotu czy ciasta'
Re: Halszka i jej nowy ogród
Witaj Halszka Miło, że wróciłaś i pokazujesz swoją ogrodową roślinność Czekam na więcej
Re: Halszka i jej nowy ogród
Witaj Halinko! Cieszę sie, że jesteś z powrotem i możesz być nam pomocna . Wiosna tak jaka jest w tej chwili to dla mnie lato, ale ta początkowa, gdzie listki zielenią się , to moje życie zmienia się na dobre. Opuszcz mnie depresja, chce mi się żyć. Pokazuj co u Ciebie sie dzieje na ogrodzie. Pozdrawiam.
Pozdrawiam Mirka.
Mój ogród w Maksie cz.I
Mój ogród w Maksie cz.I
- wasilewska101
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 3977
- Rejestracja: 2010-01-20, 11:14
Re: Halszka i jej nowy ogród
Miło że wróciłaś i nie ma to jak na swoich śmieciach ,mimo niedogodności w podróży .. Trudno teraz ze wsi dojechać do miasta bo jest mało autobusów , dobrze że masz gdzie się zatrzymać to i leczenie spokojniejsze .. Widzę że i u ciebie niezapominajkowo ,tez wreszcie i u mnie zaczęły się ładnie rozsiewać niezapominajki a może zwracam szczególną uwagę na siewki i mam więcej swoich kwiatów z samosiejek .. ..
Re: Halszka i jej nowy ogród
Witaj Halinko, pamiętam z czasów dzieciństwa, że u mojej mamy na działce wtedy POD (Pracowniczy Ogród Działkowy) rósł rabarbar i kwitł każdego roku, więc chyba nie wynaturzenie dołączam się do innych, fajnie, że znów jesteś. Szybki internet na pewno ułatwi pobyt na forum.
Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe. Pozdrawiam Ewa i zapraszam na moje zielone tereny
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Moje królestwo, przeniesione do obłędnego miejsca
Re: Halszka i jej nowy ogród
Witaj Halinko. Miło, że jesteś. Kolorowo u Ciebie w ogrodzie. Rabarbar faktycznie ma fajne kwiatostany. Ja jednak likwiduję kwiaty jak jeszcze są w pączkach. Prawdą jest, że i tak nie zużywam wszystkiego, więc chyba zrobię tak jak Ty, że przynajmniej jeden zostawię z kwiatami - dla ozdoby.