Halszka i jej nowy ogród

Tu pochwal się Twoim ogrodem! Fotografie i opisy co u Ciebie rośnie - mile widziane!
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Halszka i jej nowy ogród

Post autor: Merghen »

To już wiem Halinko, że moja zakupiona przeżyje i być może zakwitnie za 2-3 lata :D
Super, że udało się jej przeniesienie :)
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Awatar użytkownika
halszka31
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 524
Rejestracja: 2010-09-23, 13:44

Re: Halszka i jej nowy ogród

Post autor: halszka31 »

Pierwszy pąk.
Pierwszy pąk.
Gosiu
Gwarantuję, że zakwitnie. Sama byłam zdziwiona, że tak szybko i zgodnie z instrukcją. :zdziwko:
Lekko ją zakwaszam, chwasty koło niej wyrywam bardzo ostrożnie, pamiętając, że bardzo nie lubi jak się jej gmera koło korzeni. Na zimę dostaje gustowne ubranko :D
Halszka i jej nowy ogród

Jeśli o czymś marzysz to na pewno tego dokonasz
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Halszka i jej nowy ogród

Post autor: Merghen »

Ziemię będzie miała lekko kwaśną bo będzie rosła na miejscu wyciętych tui, gmerać koło korzeni nie zamierzam - będzie tam próbowała rosnąć trawa, ubranko na zimę też się znajdzie. Jedynie to jeszcze muszę jej znaleźć towarzyszkę - M. gwiaździstą różową i będzie komplet. No i wyciąć tuje... a to mi trochę czasu zajmie, tak koło czerwca planuję, bo do tego już ręka męska potrzebna :oczami:
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Awatar użytkownika
halszka31
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 524
Rejestracja: 2010-09-23, 13:44

Re: Halszka i jej nowy ogród

Post autor: halszka31 »

szachownica kostkowata
szachownica kostkowata
Kwitnący pieris.
Kwitnący pieris.
Prawda Małgosiu
"Ile ją trzeba cenić (tę rękę) ten tylko się dowie kto ją stracił" :zalamany:
Po dwóch latach doszłam do wniosku, że mój rododendrowy zakątek jest źle usytuowany. Szukałam dla nich miejsca zacienionego, a nie wzięłam pod uwagę wód gruntowych i podskórnych cieków. Wiosną wszystko stało w wodzie, która omijając skuty lodem strumyk, polem sąsiadów wlewała się pod rododendrony, azalie i wrzosy. Rośliny mocno ucierpiały, tylko pieris wyszedł bez szwanku.
Halszka i jej nowy ogród

Jeśli o czymś marzysz to na pewno tego dokonasz
Awatar użytkownika
Merghen
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 2323
Rejestracja: 2010-09-01, 07:22

Re: Halszka i jej nowy ogród

Post autor: Merghen »

Mogę się tylko domyślać, Halinko, jakie to może być trudne gdy zabraknie "ręki". Swoją mam ale bardzo zapracowaną. Choć ostatnio jak widział, że próbujemy wyciągnąć z ziemi zabetonowany słupek metalowy (dziadek zabetonował go na głębokość prawie metra co by go bomba atomowa nie ruszyła) to choć był zajęty i troszkę niezadowolony pomrukiwał, że sobie robotę wynajduję, to przyszedł i wsparł swoją "ręką".

Tak to jest jak się poznaje ogród. Wydaje się nam, że miejsce idealne, a potem nagle okazuje się, że nie do końca. Ja swój ogród mam już ponad 30 lat, więc chyba nic mnie już w nim nie zaskoczy, bo i grad był i oberwanie chmury i wichry pędzące i zrywające dachy... a on wszystko przetrwał... i dał się poznać z każdej strony.

Czeka Cię zatem przenoszenie rabaty czy może zrobisz jakąś zaporę przed wiosennym kataklizmem?
Ogród:
Zasadzany na ugorze

Zapraszam, Małgorzata
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Re: Halszka i jej nowy ogród

Post autor: lilia0405 »

Halinko narobiłaś mi ochoty na magnolie, muszę przy najbliższej okazji sobie ją kupić. U mnie szachownic nie ma, przepadły.
Awatar użytkownika
halszka31
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 524
Rejestracja: 2010-09-23, 13:44

Re: Halszka i jej nowy ogród

Post autor: halszka31 »

Zdjęcie0087.JPG
Drugi dzień "majówki" nie zachęca do wypoczynku w ogrodzie. Wieje potworny wiatr. W powietrzu fruwają pyłki i kwiatki z drzew owocowych. Wiatr wywala doniczki, fotele... i wszystko co jest na stole. Wieczorny grill też odłożony (ostrożnie z ogniem), strach siedzieć z książką. Bliskość trzeszczących drzew i spadających suchych gałęzi i konarów napawa obawą. Mierzę ich odległość... od dachu :zalamany:
Zrobiłam tylko obchód ogrodu, z radością dostrzegłam pąki lewizji i wyłaniające się z rudbeki tulipany w moim ulubionym kolorze.
Halszka i jej nowy ogród

Jeśli o czymś marzysz to na pewno tego dokonasz
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Re: Halszka i jej nowy ogród

Post autor: lilia0405 »

Oj to szkoda Halinko, ze taka paskudna pogoda. U nas fajnie ciepło :-D .
Awatar użytkownika
Małgorzata124
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1698
Rejestracja: 2008-08-03, 19:47

Re: Halszka i jej nowy ogród

Post autor: Małgorzata124 »

U mnie dokładnie taka sama pogoda, chyba dolnośląskie tak ma dzisiaj, nie za wesoło :zly:
pozdrawiam Małgorzata
Awatar użytkownika
halszka31
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 524
Rejestracja: 2010-09-23, 13:44

Re: Halszka i jej nowy ogród

Post autor: halszka31 »

Mieszkam na odludziu. Nie potrzebuję się odgradzać od świata zasłonami, firankami. Od słońca mam rolety. W oknach zmieniające się z porami roku fototapety :-)
Moje otoczenie:
Kwitnąca czeremcha,
Kwitnąca czeremcha,
Załączniki
...i pachnąca.
...i pachnąca.
Kwitnące śliwy.
Kwitnące śliwy.
Halszka i jej nowy ogród

Jeśli o czymś marzysz to na pewno tego dokonasz
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Halszka i jej nowy ogród

Post autor: Danka »

Naturalne fototapety. U mnie w większości pola. Chociaż też widać parę kwitnących drzew owocowych. :-D
Awatar użytkownika
halszka31
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 524
Rejestracja: 2010-09-23, 13:44

Re: Halszka i jej nowy ogród

Post autor: halszka31 »

Danusiu, pola też są fajne. Kojarzą mi się z przestrzenią i wolnością :)
Halszka i jej nowy ogród

Jeśli o czymś marzysz to na pewno tego dokonasz
Awatar użytkownika
halszka31
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 524
Rejestracja: 2010-09-23, 13:44

Re: Halszka i jej nowy ogród

Post autor: halszka31 »

Zdjęcie0090.JPG
Pracowity dzień w ogrodzie.
Wyczyściłam oczko wodne. Podzieliłam miskant. Wysadziłam do ogrodu przetrzymywaną przez zimę w domu trawę pampasową. Wysiałam do pojemników i do gleby nasturcje. Wykosiłam i zgrabiłam część trawnika od strony północnej domu. Na szczęście nie musiałam podlewać - zrobił to za mnie ciepły majowy deszczyk.
Moją uwagę przykuła młoda mahonia z jednym dorodnym kwiatem. Przypomniałam sobie jej upajający miodowy zapach z wielu kwiatów w poprzednim ogrodzie (czy ktoś o nią dba doceniając jej urodę?).
Halszka i jej nowy ogród

Jeśli o czymś marzysz to na pewno tego dokonasz
Awatar użytkownika
JaDorka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1019
Rejestracja: 2009-09-30, 21:45

Re: Halszka i jej nowy ogród

Post autor: JaDorka »

Mahonia potrafi się odwdzięczyć pięknymi kwiatami, ale jest chyba dość wrażliwa na mróz. Przynajmniej u mnie jakoś ciężko znosi zimy i jak do tej pory nie może się jakoś pozbierać, aczkolwiek nie zginęła mi jeszcze doszczętnie :)
Pozdrawiam - Dorota
******************
Zapraszam tam, gdzie Ogród mój azylem moim.
Awatar użytkownika
halszka31
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 524
Rejestracja: 2010-09-23, 13:44

Re: Halszka i jej nowy ogród

Post autor: halszka31 »

Zdjęcie0094.JPG
Dorotko, nie jest tak źle. Przemarznięte listki obrywam. Na tym zdjęciu jak się dobrze przyjrzeć widać sporo młodych przyrostów.
Dzisiaj zabieram się do formowania wierzby Hakuro--Nishiki. Jest to drzewko wyhodowane całkowicie przeze mnie. W sprzedaży są szczepione, a ja trzy ukorzenione pędy splotłam w warkocz, dół ogołociłam, górę przycinam. Podobnie zabawiłam się z ligustrem, który odwdzięczał się kwitnącą kulą.
Załączniki
Fragment skalniaka. Wykorzystałam skarpę tuż przy domu.
Fragment skalniaka. Wykorzystałam skarpę tuż przy domu.
Halszka i jej nowy ogród

Jeśli o czymś marzysz to na pewno tego dokonasz
ODPOWIEDZ