Gniazdo dla bocianów...
Gniazdo dla bocianów...
Mam na działce uschnięte drzewo po dzikiej czereśni. Chcę go wykorzystać jako dekorację i wpadlam na pomysł aby obciąc gałęzie boczne, na nasadach których pozawieszam kwiaty rabatowe w koszyczkach. Na szczycie natomiast zamierzam zrobić miejsce dla bocianów. Na terenie ogrodu lecz nie na mojej działce jest niewielki staw. I teraz jestem w kropce:
- czy to gniazdo mam zrobić sama i zamocować je?
- Czy kiedykolwiek zadomowi sie w nim bociania rodzina?
Za wszelkie uwagi z góry dziekuję.
- czy to gniazdo mam zrobić sama i zamocować je?
- Czy kiedykolwiek zadomowi sie w nim bociania rodzina?
Za wszelkie uwagi z góry dziekuję.
- Elżbieta 46
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 407
- Rejestracja: 2008-05-16, 08:54
Wystarczy zrobić podstawę gniazda a reszta to "działka" boćków a czy tam się zadomowią tego nigdy nie przewidzisz sama znam sąsiadów którzy pokłócili się o gniazdo bocianów jeden przygotowywał bocianom super gniazdko a drugi u siebie nic nie robił a nawet trochę boćkom przeszkadzał a i tak zawsze były u tego drugiego
Kasiu Ewo Gosiu dziękuję i również życzę miłego dnia
pozdrawiam Ela
pozdrawiam Ela
No właśnie nie chcialabym "przedobrzyc". Mam stary, plastikowy blat od stołu o srednicy mniej- wiecej 100cm. Przyczepie do niego trochę gałazek aby sprowokować boćki aby sobie u mnie znalazly miejsce. Jeśli będą nieposłuszne, to wymysle coś innego. Szkoda mi wycinać całe suche drzewo. Zamierzam między korzeniami wsadzić jakieś pnące rośliny, aby sie zazieleniło.
Hehehe, nie mam jeszcze wnucząt a czas najwyższy abym miała.
Moj instykt mi to podpowiada Też żartowałam z dziećmi, że jeśli mi nie dadzą wnuczka, to mi bociek przyniesie. Hihihi, kapusty nie mam na działce
Hehehe, nie mam jeszcze wnucząt a czas najwyższy abym miała.
Moj instykt mi to podpowiada Też żartowałam z dziećmi, że jeśli mi nie dadzą wnuczka, to mi bociek przyniesie. Hihihi, kapusty nie mam na działce
Pięknie wygląda takie suche drzewo porośnięte bluszczem, a co do blatu, to nie jestem pewna czy to dobry pomysł. Dawniej zakładano na drzewo tylko drewnianą obręcz z koła a reszę już bocian tworzył sam
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
zapraszam
Trzeba też pamiętać, że obok gniazda powstaną spore plamy guana, które nie są bez znaczenia.
Blat z tworzywa nie jest wg mnie dobrym pomysłem, nie musi być koło, wystarczy jakaś podstawa z desek.
W Matarni na kościelnym dachu od lat mają gniazdo bociany, czasem przelatują nad naszymi działkami. Co roku mają potomstwo, zawsze obserwujemy, czy jest ktoś w gnieździe, przejeżdżając obok.
Blat z tworzywa nie jest wg mnie dobrym pomysłem, nie musi być koło, wystarczy jakaś podstawa z desek.
W Matarni na kościelnym dachu od lat mają gniazdo bociany, czasem przelatują nad naszymi działkami. Co roku mają potomstwo, zawsze obserwujemy, czy jest ktoś w gnieździe, przejeżdżając obok.
Macie rację, ze sztuczne tworzywo z naturą, to nie najlepszy zestaw. Najlepiej zbiję cos z desek. Gorzej jesli moj trud pojdzie na marne i boćki nie nawiedzą mnie Jesli tak sie stanie, to zrobie gołębnik. Co do odchodów, to myslę, że bedzie to naturalny nawóz spłukiwany w czasie deszczu lub podlewania. Dziękuję za dobre rady. Pozdrawiam.
Mam nadzieję, że to drzewo które chcesz zadomowić boćkami jest wysokie - bo takie lubią w szczególności - wysokie niedostępne miejsca (w ich rozumieniu a nie naszym ). A poza tym blat od stołu raczej nie będzie się nadawał, to musi być solidna konstrukcja, wytrzymująca całkiem spore obciążenie wbrew pozorom. Ponadto tworzywo sztuczne nie jest dobre z jeszcze jednego powodu - mało przyczepne Gniazdo nie może być chybotliwe. Najlepsza moim zdaniem jest konstrukcja metalowa w kształcie obręczy - stożka, z poprzecznymi prętami, tak aby było wiele możliwości klinowania się gałęzi i przyczepiona do podpory trwale.
Ale nawet wtedy nie masz gwarancji, że boćki wybiorą to miejsce na gniazdowanie. Okoliczne łąki i pola (a nie staw) są głównym żerowiskiem boćków. I nie żaby (choć nie gardzą nimi) ale myszy polne są ulubionym ich pożywieniem z tego co mi wiadomo
Boćki najpierw oceniają możliwość przyszłego zaopatrzenia w pokarm i dopiero wtedy zakładają gniazdo. W dodatku od możliwości żerowiska często uzależniają ilość założonego potomstwa.
Ale nawet wtedy nie masz gwarancji, że boćki wybiorą to miejsce na gniazdowanie. Okoliczne łąki i pola (a nie staw) są głównym żerowiskiem boćków. I nie żaby (choć nie gardzą nimi) ale myszy polne są ulubionym ich pożywieniem z tego co mi wiadomo
Boćki najpierw oceniają możliwość przyszłego zaopatrzenia w pokarm i dopiero wtedy zakładają gniazdo. W dodatku od możliwości żerowiska często uzależniają ilość założonego potomstwa.
Rozmawiałam z sąsiadami i zaczęłam wątpić czy na tym terenie ulokują się boćki. Jest co prawda staw, ale nie ma rozległych łąk. Może macie pomysł, jak wykorzystać takie suche drzewo wys. 7-10 m. Wiem, że drewno owocowe jest wspaniałe do wędzenia, ale to ostateczność. Chcę to wykorzystać jako dekorację i ewentualnie jako miejsce dla fruwającej fauny.
Kosiarko,ja posadziłam koło starej gruszy dławisza. Ale zanim zdążył się rozwinąć wichura złamała gruszę,więc ustawiliśmy koło drzewa 3 wysokie drągi,trochę siatki i tak teraz rośnie.
Możesz również posadzić jakiś bluszcz,drzewo będzie ładnie wyglądało cały rok.
Możesz również posadzić jakiś bluszcz,drzewo będzie ładnie wyglądało cały rok.
Właśnie w tej chwili tak wygląda ta uschnięta czereśnia. Dolne konary ma obcięte, a te wyższe czekają na "fachowca". Po prostu wyżej się nie posunęłam z obcinaniem ze względu na bezpieczeństwo.
Jak widać na zdjęciu, na szczycie są trzy gałęzie, które jeśli zostaną równo, poziomo obcięte, to mogą stanowić podstawę pod gniazdo lub domek dla ptactwa. Jak wspomniałam na kikutach gałęzi pozawieszałabym koszyczki z kwiatami, a pień wyobrażam sobie porośnięty bluszczem.
Dziękuję za wszystkie rady i pomysły.
Jak widać na zdjęciu, na szczycie są trzy gałęzie, które jeśli zostaną równo, poziomo obcięte, to mogą stanowić podstawę pod gniazdo lub domek dla ptactwa. Jak wspomniałam na kikutach gałęzi pozawieszałabym koszyczki z kwiatami, a pień wyobrażam sobie porośnięty bluszczem.
Dziękuję za wszystkie rady i pomysły.