gdzie rosło zboże i nie tylko
Mimo,że już były przymrozki,ale jesień nie opuszcza moich roślin i nadal mieni się kolorami
niby jednoroczny a u mnie ku mojemu zadowoleniu rośnie 3 rok i teraz powtarza kwitnienie
dalej kwitnie powojnik
i pelargonie
chryzantemy w pełnym uroku
żółta dopiero w pączkach i znowu jesienny zakątek
jeszcze kwitnie zatrwian Suworowa
nie ciemiernik , ale zawilec japoński, prawie gotów by zakwitnąć
niby jednoroczny a u mnie ku mojemu zadowoleniu rośnie 3 rok i teraz powtarza kwitnienie
dalej kwitnie powojnik
i pelargonie
chryzantemy w pełnym uroku
żółta dopiero w pączkach i znowu jesienny zakątek
jeszcze kwitnie zatrwian Suworowa
nie ciemiernik , ale zawilec japoński, prawie gotów by zakwitnąć
Zainteresowanych zatrwianem informuję,że jest to roślina jednoroczna. A kupiłam go z myślą o suchych bukietach,bo przede wszystkim do tego służy.Ponieważ bardzo mi się spodobał w stanie żywym,więc został w ogrodzie. Tak kwitł w lecie. Zdjęcie nie jest zbyt wyraźne,ale może jednak coś dostrzeżeciepiotrek_ns pisze:Popieram kolegę, piękna i ciekawa roślinka i też wiosną się za taką będę rozglądał.Grzes pisze:Piekny zatrwian musze sobie sprawic taki wiosna:)
W tej chwili została tylko jedna roślinka i mam nadzieję,że się rozsiała. Wyczytałam ,że lubi glebę wapienną,więc będę miała dla niej miejsce.
I niestety zrobiłam ogromny błąd w nazwie jednego ze swoich kwiatów. Bo zawilca japońskiego nazwałam ciemiernikiem. Dostałam go i ciemiernika od koleżanki, i nie umiałam odróżnić jednego od drugiego,chociaż mam ciemiernika białego.
Miło mi,że odwiedzacie mój ogródek
Wszystkich pozdrawiam.
Danka zatrwian ładny i nie szkodzi że jednoroczny bo ja mam inny zatrwian w kształcie a takiego jak masz ty to nie widziałem. A też lubię kwiaty na suche bukiety.
Fox rośliny przesadza się z jak największą bryłą ziemi ale wtedy gdy są to sadzonki specjalnie do tego wyhodowane. A chryzantemy sprzedawane teraz są hodowane w specjalnym podłożu, które nie bardzo nadaje się do wysadzania, wiem bo przetestowałem. W tym podłożu sprzedawane jest sporo kwiatów dla ozdoby np. wiosenne prymulki i często po posadzeniu do ogrodu rosną ładnie przez sezon ale nie przeżywają zimy, bo to podłoże ma tendencje do przesuszania bryły korzeniowej zimą.
Fox rośliny przesadza się z jak największą bryłą ziemi ale wtedy gdy są to sadzonki specjalnie do tego wyhodowane. A chryzantemy sprzedawane teraz są hodowane w specjalnym podłożu, które nie bardzo nadaje się do wysadzania, wiem bo przetestowałem. W tym podłożu sprzedawane jest sporo kwiatów dla ozdoby np. wiosenne prymulki i często po posadzeniu do ogrodu rosną ładnie przez sezon ale nie przeżywają zimy, bo to podłoże ma tendencje do przesuszania bryły korzeniowej zimą.
Jasne ze odwiedzasmy Twoj ogrodek,ja mam juz taki nawyk ze codziennie siadam i przegladam nowe kwiatki z forum,a o zatrwian dbaj i mow do niego bo moze sie wiosna wokol rosliny matecznej rozsieje i wykielkuja nowe roslinki
A co do zimy to ja tez nie pamietam kiedy na swieta byl snieg-moze w ty roku bedzie???
A co do zimy to ja tez nie pamietam kiedy na swieta byl snieg-moze w ty roku bedzie???
Miłego dnia Wszystkim!!!
PIOTREK-ja odnosnie Twoich slow dotyczacych produkcji roslin w torfie-tak bo przewaznie jest to sam torf,ktory bardzo szybko wysycha,choc ja z wlasnego doswiadczenia znam rozny torf my akurat sprowadzamy specjalny z Estonii i z Łotwy-utrzymuje dlugo wilgoc po podlaniu nawet wiosna przy wysokich temp....ale nie wazne bo sie za duzo rozpisujepiotrek_ns pisze:Danka zatrwian ładny i nie szkodzi że jednoroczny bo ja mam inny zatrwian w kształcie a takiego jak masz ty to nie widziałem. A też lubię kwiaty na suche bukiety.
Fox rośliny przesadza się z jak największą bryłą ziemi ale wtedy gdy są to sadzonki specjalnie do tego wyhodowane. A chryzantemy sprzedawane teraz są hodowane w specjalnym podłożu, które nie bardzo nadaje się do wysadzania, wiem bo przetestowałem. W tym podłożu sprzedawane jest sporo kwiatów dla ozdoby np. wiosenne prymulki i często po posadzeniu do ogrodu rosną ładnie przez sezon ale nie przeżywają zimy, bo to podłoże ma tendencje do przesuszania bryły korzeniowej zimą.
A u mnie w ogrodnictwie sadzimy wszystko w taka ziemie- nie wazne czy pelargonie,bratki czy chryzantemy w specjalnie przygotowane podloze-ziemia lisciowa,kompostowa,torf piasek i glina wlasnie sobie dzis przynioslem woreczek takiej ziemi i wsadze zielistke i rozsadze rosiczke
Miłego dnia Wszystkim!!!
Grześ u mnie nie ma sklepów ogrodniczych, które sprzedawały by chryzantemy, ja zaopatruję się przeważnie w różnych supermarketach, a tam mają chryzantemy tylko z okazji świąt i to przeważnie nie polskiej produkcji, polskie są tylko nalepki. I nie trafiłem jeszcze by chryzantemy były w ziemi, zawsze jest to torf i ewentualnie jakieś kulki, chyba jakiś granulat utrzymujący wilgoć lub coś podobnego. jak kupuje krzewy czy drzewka w doniczkach to już inna bajka, tam jest ziemia i takie rośliny bezpośrednio sadzę do ziemi. Po prostu uczulam na torfowe podłoże, bo to one jest często powodem, że rośliny sadzone w ogrodzie się nie przyjmują.
- Elżbieta 46
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 407
- Rejestracja: 2008-05-16, 08:54
Elżbieta 46 pisze:Grzesiu rosiczkę w normalną ziemię? ja słyszałam że tylko w torf i podlewać wodą destylowaną
ELU- moja rosiczka rosnie w torfie tak jak byla kupiona w kwiaciarni juz jakies 3 miesiace,ale jak pisal Piotrek powyzej faktycznie to nie da sie upilnowac zeby zienia nie przeschla,wiec zrobilem sobie specjalna mieszanke z przewaga torfu,a o wodzie destylowanej to nie slyszalem ale sprobuje-dzieki:)
Miłego dnia Wszystkim!!!
Ale wywiązała się dyskusja.I dobrze,bo przez to więcej się dowiadujemy. Ja swoją chryzantemę posadziłam z ziemią z doniczki,bo nie był to sam torf. Długo ładnie kwitła, dopiero mróz ją zatrzymał. Wiosną wypuściła nowe pędy,jedynie w lecie bardziej o nią dbałam bo było sucho. Jak teraz kwitnie już widzieliście.Myślę,że najlepiej przed przesadzeniem rośliny dobrze oglądnąć ziemię. By gdy otrzepiemy większość ziemi z korzeni,to roślina może mieć kłopot z przyjęciem się w nowej glebie, tym bardziej,że nie jest wiosna,która pobudza rośliny do życia.
- Załączniki
-
- mysliciel.gif (10.11 KiB) Przejrzano 2762 razy
Zeniu!
moje też były na zasadzie ryzyk -fizyk. Z doświadczenia wiem,że drobnokwiatowe przeżywają. Ale te piękne duże, niestety nie. W ubiegłym roku kupiłam ładne dwukolorowe,w małych doniczkach,ale niestety zimy też nie przetrzymały. Na naszym forum najwięcej o chryzantemach wiem Grześ,bo pracuje w ogrodnictwie z chryzantemami. I może udzielić trochę więcej informacji .
moje też były na zasadzie ryzyk -fizyk. Z doświadczenia wiem,że drobnokwiatowe przeżywają. Ale te piękne duże, niestety nie. W ubiegłym roku kupiłam ładne dwukolorowe,w małych doniczkach,ale niestety zimy też nie przetrzymały. Na naszym forum najwięcej o chryzantemach wiem Grześ,bo pracuje w ogrodnictwie z chryzantemami. I może udzielić trochę więcej informacji .