gdzie rosło zboże i nie tylko
- dorcia20-84
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 262
- Rejestracja: 2008-05-11, 10:24
hehehe wiedziałam,że swojskie klimaty przedstawiasz na zdjęciach.Mimo, iż twoja córka była w południowej cześci Wielkiej Bytanii, a ja mieszkam w północno-wchodniej krajobraz jest bardzo podobny
Dotykając Nieba nie zapomnij, ze stoisz na Ziemi
Moj ogrodek
http://forum.poradnikogrodniczy.pl/viewtopic.php?t=436
Pozdrawiam
Moj ogrodek
http://forum.poradnikogrodniczy.pl/viewtopic.php?t=436
Pozdrawiam
Często ogladałam na BBC Prime (gdy odbieraliśmy ten kanał w UPC) programy ogrodnicze i wg mnie klimat tam jest na tyle przyjazny, że wiele odmian roślin tropikalnych (nawet) tam bardzo dobrze zimuje.
A nam pozostaje ... pomarzyć. Choć przeglądając np. allegro zauważam, że coraz więcej aklimatyzujących się u nas, oryginalnych roślin można znaleźć.
Ciekawe co to za paproć, rzeczywiście okazała.
A nam pozostaje ... pomarzyć. Choć przeglądając np. allegro zauważam, że coraz więcej aklimatyzujących się u nas, oryginalnych roślin można znaleźć.
Ciekawe co to za paproć, rzeczywiście okazała.
Paproć rzeczywiście jest imponująca.
Na mój "chłopski "rozum tam poprostu jest większa wilgotność powietrza,woda z gruntu dla roślin ważna,ale wilgoć z powietrza jeszcze ważniejsza.Właśnie któregoś dnia oglądałam program o polskim hodowcy róż w Ekwadorze,jego róże miały ponad półtora metra i więcej. On właśnie powiedział,że jest tam sprzyjający klimat dla róż,bo długi dzień( wysoko w górach)i duża tam wilgotność powietrza.
Na mój "chłopski "rozum tam poprostu jest większa wilgotność powietrza,woda z gruntu dla roślin ważna,ale wilgoć z powietrza jeszcze ważniejsza.Właśnie któregoś dnia oglądałam program o polskim hodowcy róż w Ekwadorze,jego róże miały ponad półtora metra i więcej. On właśnie powiedział,że jest tam sprzyjający klimat dla róż,bo długi dzień( wysoko w górach)i duża tam wilgotność powietrza.
Nie wiem dokładnie jak nazywa się paproć.Córka też nie podała nazwy. Znalazłam w internecie stronę z paprociami pt: " Paprocie Eli i Zdzisława" i tam się dowiedziałam że może to być Athyrium Rubripes.Ale pewności nie mam. Również Gunnera jest tam olbrzymem.
Ale to sprawka klimatu
Ale to sprawka klimatu
- Załączniki
-
- słoneczko.gif (36.81 KiB) Przejrzano 3035 razy
Joanna pisze:Jednak paproć przebija wszystko
Muszę Wam powiedzieć, że i w naszych lasach rosną całkiem niezłe paprocie. Może nie tak wielkie jak ta ale jednak też nie małe. Muszę koniecznie pójść jeszcze raz do lasu i zrobić zdjęcie okazu, który ostatnio widziałam (całkiem niedaleko od domu). A co do sadzonek... - tego okazu to akurat bym bardzo chciała sadzonkę, ale mam dylemat... Wiem, że część paproci jest pod ochroną... Czy ktoś może na Forum zna się na tym i potrafiłby zidentyfikować ze zdjęcia oraz określić czy jest pod ochroną?Daniela pisze:wg mnie klimat tam jest na tyle przyjazny, że wiele odmian roślin tropikalnych (nawet) tam bardzo dobrze zimuje.
A nam pozostaje ... pomarzyć.
Kasia ma rację,że w Polsce też rosną duże paprocie.Ale nie aż takie.Mam cienisty kącik,w którym wiosenną porą rosną dość duże paprocie.
Czasami kupuję miesięcznik "Twój Ogród" i w nim jest podany nr telefonu do kolekcji paproci ogrodowych p.Elżbiety Leciej. Dla zainteresowanych Pań podaję nr telefonu 0 606 23 39 84. Numer powinien być aktualny,bo miesięcznik jest z września tego roku. Można uzyskać informację na temat paproci i jej uprawy. A ze zdjęć wynika,że ma bardzo dużą kolekcję.
Avelina,w Polsce jest wiele urokliwych wiejskich zakątków,ale trzeba zacząć je pokazywać i chwalić się nimi.Tak jak robią to na zachodzie. Dobrze zrobiła Daniela,że założyła poradnikowy skansen. Mam nadzieję,że będzie tam dużo zdjęć do oglądania.
Czasami kupuję miesięcznik "Twój Ogród" i w nim jest podany nr telefonu do kolekcji paproci ogrodowych p.Elżbiety Leciej. Dla zainteresowanych Pań podaję nr telefonu 0 606 23 39 84. Numer powinien być aktualny,bo miesięcznik jest z września tego roku. Można uzyskać informację na temat paproci i jej uprawy. A ze zdjęć wynika,że ma bardzo dużą kolekcję.
Avelina,w Polsce jest wiele urokliwych wiejskich zakątków,ale trzeba zacząć je pokazywać i chwalić się nimi.Tak jak robią to na zachodzie. Dobrze zrobiła Daniela,że założyła poradnikowy skansen. Mam nadzieję,że będzie tam dużo zdjęć do oglądania.
Joanno jak sądzę konwalie rosnące w naturze nadal są pod ścisłą ochroną, dlatego, że powoli nam zanikają na naturalnych stanowiskach. U mnie w lesie jest taki piękny konwaliowy zakątek - niestety co roku walczę z wiatrakami żeby uświadamiać dzieciakom, że nie powinny ich zbierać (a przede wszystkim zadeptywać). I niestety co roku wydaje mi się mniejszyJoanna pisze:Trzeba by było wejść na jakąś stronę z chronionymi roślinkami...Wiosną pojechałam do lasu i wygrzebałam konwalie do "leśnego zakątka". Okazało się później, że niechcący zaplątała się w korzonkach paproć. Zrób tak samo. Wykop coś obok i przy okazji...paprotkę.
Danko - te paprocie o których mówiłam chyba są jednak większe. Może w niedzielę się wybiorę na sesję zdjęciową to pokażę