gdzie rosło zboże i nie tylko
Maju, ja kupowałam za niższą cenę. Póki co żadna z moich roślin tyle nie kosztowała. Ale jeżeli ktoś bardzo pragnie danej rośliny lub kwiatu...może popełnić to szaleństwo. Dla nas tak nazwaneedulkot pisze:Co to za piękność ta sosenka znalazłam tylko cenę - strasznie droga, powiem więcej makabrycznie droga, około 50zł to majątek, ale że rarytas to prawda.
Majka
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7899
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Masz rację Danusiu w sprawie tego "szaleństwa" . Ja za sosenkę zapłaciłam 35 zł ale prosto od ogrodnika. Takie duże jak Twoja na zdjęciu miał za 50 zł. Jednakże ta mniejsza mi bardziej przypadła do serca , to tak , jakbym wybierała szczeniaczka - i serce podszepnęło , który...A jesli chodzi o szaleństwo - to nie oparłam się pokusie i dałam 75 zł za miniaturowego świerczka - po prostu - musiałam go mieć i już. Mąż śmieje się ze mnie , że jakbym miała ciucha kupić , tobym się długo zastanawiała a "krzaka" kupuję bez mrugnięcia okiem
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7899
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Otóż to właśnie
A co do mierzenia sosenek , to jestem "za". I tak śmieją się ze mnie , że latam z metrem po działce
A co do mierzenia sosenek , to jestem "za". I tak śmieją się ze mnie , że latam z metrem po działce
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7899
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Oprócz tempa wzrostu porównamy warunki , w jakich rosną . A może zaobserwujemy różnicę w wybarwieniu igieł?
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Danusiu, przyszlam do ciebie przez link w podpisie. Jeszcze raz dziekuje za pomoc u mnie.
Strasznie pozalewalo Ci ogrodek, ale jak schodzi, to chyba nie powinno byc tak zle.
Natomiast chcialam Was pocieszyc co do ogrodkowych nastepcow- ja, jako dzieciak zaganiana bylam do pielenia ogrodka (gdzie byly straszne glizdy), do zrywania owocow ( gdzie byly straszne pajaki) itp. Na dodatek to wszystko bylo takie nuuudne.. Jak tylo moje decyzje staly sie nieco bardziej autonomiczne uciekalam od tych zajec jak tylko sie dalo. Az tacie, zapalonemu ogrodnikowi bylo przykro..
A teraz, po 5 latach spedzonych w kamienicy, gdzie jedynie przez 2 lata mielismy dostep do wspolnego ogrodka i to na zasadzie zrob grilka i sio, kiedy znowu mamy ogrod, to kijem mnie z niego wygonic nie mozna, kiedy tylko zaswieci slonce. Takze mysle, ze dzieci maja gdzies to zaszczepione w podswiadomosci, ze mimo, ze nie przepadalo sie za tym, jest to jakies takie fajne wspomnienie, gdzie spedzalo sie czas z rodzinka.. Mysle, ze gdyby nie robale, to nie miala bym nawet tej tymczasowej traumy ( niemniej robali dalej nie znosze)...
Strasznie pozalewalo Ci ogrodek, ale jak schodzi, to chyba nie powinno byc tak zle.
Natomiast chcialam Was pocieszyc co do ogrodkowych nastepcow- ja, jako dzieciak zaganiana bylam do pielenia ogrodka (gdzie byly straszne glizdy), do zrywania owocow ( gdzie byly straszne pajaki) itp. Na dodatek to wszystko bylo takie nuuudne.. Jak tylo moje decyzje staly sie nieco bardziej autonomiczne uciekalam od tych zajec jak tylko sie dalo. Az tacie, zapalonemu ogrodnikowi bylo przykro..
A teraz, po 5 latach spedzonych w kamienicy, gdzie jedynie przez 2 lata mielismy dostep do wspolnego ogrodka i to na zasadzie zrob grilka i sio, kiedy znowu mamy ogrod, to kijem mnie z niego wygonic nie mozna, kiedy tylko zaswieci slonce. Takze mysle, ze dzieci maja gdzies to zaszczepione w podswiadomosci, ze mimo, ze nie przepadalo sie za tym, jest to jakies takie fajne wspomnienie, gdzie spedzalo sie czas z rodzinka.. Mysle, ze gdyby nie robale, to nie miala bym nawet tej tymczasowej traumy ( niemniej robali dalej nie znosze)...
SILAN, bardzo Ci dziękuję za odwiedziny w ogródku I cały pocieszający post. O decydujących wspomnieniach z dzieciństwa przekonał się mój synek. Było dokładnie tak jak napisałaś. Robaków może się nie bał ale wszelkie pracy ogrodowe były ponad jego siły Gdy wyrwał się ze wsi, twierdził, że będzie mieszkał tylko w dużym mieście. Aż tu nagle decyzja: kupujemy domek blisko wsi i dość spory ogród I okazało się, że jest równie szalony w ogrodzie jak mamusia Też myślę, że pewne wspomnienia ogrodnicze, później wpływają na chęć posiadania kawałka ziemi.silan pisze:Danusiu, przyszlam do ciebie przez link w podpisie. Jeszcze raz dziekuje za pomoc u mnie.
Strasznie pozalewalo Ci ogrodek, ale jak schodzi, to chyba nie powinno byc tak zle.
Natomiast chcialam Was pocieszyc co do ogrodkowych nastepcow- ja, jako dzieciak zaganiana bylam do pielenia ogrodka (gdzie byly straszne glizdy), do zrywania owocow ( gdzie byly straszne pajaki) itp. Na dodatek to wszystko bylo takie nuuudne.. Jak tylo moje decyzje staly sie nieco bardziej autonomiczne uciekalam od tych zajec jak tylko sie dalo. Az tacie, zapalonemu ogrodnikowi bylo przykro..
A teraz, po 5 latach spedzonych w kamienicy, gdzie jedynie przez 2 lata mielismy dostep do wspolnego ogrodka i to na zasadzie zrob grilka i sio, kiedy znowu mamy ogrod, to kijem mnie z niego wygonic nie mozna, kiedy tylko zaswieci slonce. Takze mysle, ze dzieci maja gdzies to zaszczepione w podswiadomosci, ze mimo, ze nie przepadalo sie za tym, jest to jakies takie fajne wspomnienie, gdzie spedzalo sie czas z rodzinka.. Mysle, ze gdyby nie robale, to nie miala bym nawet tej tymczasowej traumy ( niemniej robali dalej nie znosze)...
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7899
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Zamiłowanie do pewnych rzeczy przychodzi z wiekiem...
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety