Frania - mój ogródek
-
- Lubi podyskutować
- Posty: 55
- Rejestracja: 2008-12-03, 17:01
Franiu, zwiedziłam dziś Twój ogródek, ślicznie masz. I takie niespotykane roślinki.Zaineresował mnie przetacznik, ciekawie wygląda. Lubię roślinki w tych kolorach.Czy możesz mi przybliżyć to ziele?
1)Roślinka jednoroczna czy bylina?
2)Kupiłaś sadzonkę, czy wysiewałaś? Nie spotkałam jeszcze nasion?
3)Jak pielęgnować?
Bęeę wdzięczna, jeżeli udzielisz mi wskazówek, co do tej roślinki. Piję leczniczo zioła przetacznika, czy to ta sama roślinka, czy inna odmiana? Serdecznie pozdrawiam.
1)Roślinka jednoroczna czy bylina?
2)Kupiłaś sadzonkę, czy wysiewałaś? Nie spotkałam jeszcze nasion?
3)Jak pielęgnować?
Bęeę wdzięczna, jeżeli udzielisz mi wskazówek, co do tej roślinki. Piję leczniczo zioła przetacznika, czy to ta sama roślinka, czy inna odmiana? Serdecznie pozdrawiam.
Wracając do tematu szkodników które niszczą nam nasze roślinki to ja miałam na początku użytkowania tyle ślimaków.To był jednorazowy zbiór zanim zaczęłam cokolwiek sadzić.Teraz już nie mam takiej inwazji ponieważ jestem uczulona na tym punkcie i pracę na działce rozpoczynam od dokładnego przeglądu roślin.
Następnie to moje różyczki ale to nie wszystkie.
Następnie to moje różyczki ale to nie wszystkie.
Bronisława moj przetacznik nazywa się przetacznik siwy Veronica incana ,
Dostałam sadzonkę i nawet ładnie się rozrosła.To roślinka mało wymagająca na słoneczne stanowisko.
Rośliną leczniczą jest chyba inna odmiana o nazwie przetacznik lekarski i pewnie z niego masz zioła.Zobacz w googlach.
Gosia prawie wszystkie moje róże 28 szt są z własnego ukorzeniania dlatego nie bardzo znam ich nazwy.Staram się dopasowywać nazwy na podstawie innych zdjęć i opisów.
Róże pnące rosną przy bramce i podporach a reszta na dwóch grządkach różanych na brzegach których mam roślinki skalne i cebulowe
Dostałam sadzonkę i nawet ładnie się rozrosła.To roślinka mało wymagająca na słoneczne stanowisko.
Rośliną leczniczą jest chyba inna odmiana o nazwie przetacznik lekarski i pewnie z niego masz zioła.Zobacz w googlach.
Gosia prawie wszystkie moje róże 28 szt są z własnego ukorzeniania dlatego nie bardzo znam ich nazwy.Staram się dopasowywać nazwy na podstawie innych zdjęć i opisów.
Róże pnące rosną przy bramce i podporach a reszta na dwóch grządkach różanych na brzegach których mam roślinki skalne i cebulowe
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7898
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Franiu , dużo masz tych różyczek - możesz opowiedzieć , jak je ukorzeniasz? Nigdy tego nie robiłam
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Majka chciała bym coś więcej o nich powiedzieć ale sama najpierw muszę przypasować nazwy bo tak jak napisałam sama ukorzeniałam.
Elżbieta Moja przygoda z ukorzenianiem wyglądała dość banalnie. Jak szłam przez działki a róża podobała mi się to prosiłam o takie już przekwitłe gałązki długości około 30 cm. ukorzeniacz i do ziemi pod obciętą butelkę plastikową a na zimę dobrze zabezpieczyłam przed mrozem a na wiosnę prawie wszystkie były pięknie ukorzenione.
Zresztą robię to cały czas.
Elżbieta Moja przygoda z ukorzenianiem wyglądała dość banalnie. Jak szłam przez działki a róża podobała mi się to prosiłam o takie już przekwitłe gałązki długości około 30 cm. ukorzeniacz i do ziemi pod obciętą butelkę plastikową a na zimę dobrze zabezpieczyłam przed mrozem a na wiosnę prawie wszystkie były pięknie ukorzenione.
Zresztą robię to cały czas.
Franiu...posiadasz bardzo dużą ilość różyczek i to bardzo ładnych. . Pewnie znów zacznę ukorzeniać. Raz mi się nawet udało...bo i raz tylko próbowałam. Gałązkę wsadziłam do ukorzeniacza i wprost do gruntu w cieniu. Oczywiście nakryłam butelką plastikową. Trochę to trwało, ale do jesieni sadzonka była gotowa.
Pozdrawiam Zuzia