Petrus pisze:
A nawozisz go nawozem do roślin kwitnących? Może to stanowi problem
Ja swoich fiołków nie nawoziłam i nie nawożę,nie ma to znaczenia .Moje wszystkie fiołki wyglądają tak jak na zdjęciach.Trzeba je tylko podlewać na podstawek i nie przedobrzyć z wodą bo zgniją i tyle Ten fiołek fioletowy w paseczki jest młodziutki i też pięknie kwitnie.
Elu...piękne są twoje fiołeczki i tak obficie kwitną...zwłaszcza że bez nawożenia. Moim hobby zrobiły się fiołeczki zwłaszcza te o pstrych listkach. To jeszcze młodziaki, ale wyczytałam że powinno się nawozić. Więc nawożę.
Petrus pisze:A jaki masz kolorek? Teraz w sprzedaży jest tyle odmian, że nie wiadomo co wybrać jak się kupuje
No i chyba tez muszę przestawić doniczkę na inne okno, bo mój fiołeczek również nie chce kwitnąć
A nawozisz go nawozem do roślin kwitnących? Może to stanowi problem
Petrus Fiołek jest koloru różowego. Ja nie wiem jaka to odmiana bo się nie znam, a nawet nie kupowałam go sama ale dostałam w prezencie Jeśli chodzi o nawóz, to faktycznie nie nawoziłam go, a podlewam zawsze do podstawki.
El-ka pisze:Nutka przecież ten fiołek jest zdrowy i pięknie wygląda daj mu tylko czas, zaglądnij delikatnie pod listki może już ma pączki.
El-ka ale przecież ja nie twierdze, że mój fiołeczek choruje Może faktycznie za młody jest i trzeba dać mu jeszcze czas. Kupię jednak nawóz do kwiatów kwitnących i troszkę go odżywię. Postawiłam go teraz na wschodnim oknie, ma tu więcej światła. Może w końcu zdecyduje się pokazać swoje różowe kwiatuszki
Elu, ale kolorki, Zeniu super listeczki teraz tylko czekać na kwiat, pewnie równie piękny. Małgosiu zakwitnie tylko daj mu czas, podżywisz go troszkę i obejrzymy jego różowe kwiatki.
Witam wszystkich, troszkę sobie poczytałem waszych wypowiedzi Zeniu bardzo zainteresowały mnie te odmiany z biało-zielonymi liśćmi Kwitną Ci? Bo chciałbym sobie zakupić taką odmianę, a z tego co wiem to często te coraz bardziej wymyślne odmiany fiołka są bardzo niestabilne. Nutka fiołek wygląda na zdrowego. Tak jak mówi Ela wystarczy poczekać
Piotrku...moje fiołeczki to w większości jeszcze młodziaki, hodowane od listka. Mam na myśli te o pstrych listkach. Kwitł mi dopiero jeden. Czy te wymyślne odmiany są niestabilne..trudno powiedzieć. Ja bym to ujęła inaczej. Na moje oko, wymagają większej opieki. Listkiem do ukorzenienia zawsze służę.
To, gdy tylko zakwitną musisz natychmiast wkleić zdjęcia. Już nie mogę się doczekać
Dokładnie tak jak mówisz potrzebują więcej uwagi i delikatnej pielęgnacji. Z listka bardzo bym się ucieszył, wytrzymają w przesyłce, nie uschną? Chętnie podzieliłbym się też swoimi w zamian Pozdrawiam
Zeniu
Ten na 2 fotce jest bezbłędny. Wszystkie są fajne ale ten drugi Nie dość, że fiołki same są niesamowite to te nawet z liści zdobią. No nie mogę rewelacja.
Ten fiołek fioletowy w paseczki jest młodziutki i też pięknie kwitnie.
Jeśli chodzi o nawóz, to faktycznie nie nawoziłam go, a podlewam zawsze do podstawki.
Kwitną Ci? Bo chciałbym sobie zakupić taką odmianę, a z tego co wiem to często te coraz bardziej wymyślne odmiany fiołka są bardzo niestabilne. Nutka fiołek wygląda na zdrowego. Tak jak mówi Ela wystarczy poczekać 
, a może już masz.........
