Fasolka szparagowa
Fasolka szparagowa
Nadmiar fasolki szparagowej robię na zimę w słoiki w zalewie pomidorowej.
Ogródek Bettiw z pozdrowieniami od Beaty
Re: Fasolka szparagowa
Taka ze słoika nie jest już tak dobra, niestety.
Re: Fasolka szparagowa
Sos robię trochę na oko, bo za każdym razem mam inną porcję fasolki, ale zasada jest taka, że w osolonej wodzie obgotuję fasolkę i układam w słoikach, dłuższe podczas mycia i obierania przecinam na pół. Przygotowują sos do zalania podsmażając cebulkę na oleju, dodaję utartą marchew trochą selera, dolewam wody + liść laurowy i ziele angielskie sól i cukier. Po ugotowaniu sosu dodaję zioła (dzisiaj użyłam świeżej bazylii) posiekane liście selera i ucieram ząbek czosnku. Próbuję sos powinien być trochę mocniejszy w smaku, bo zazwyczaj fasolka jest mało słona. Na spód słoika wlewam trochę sosu układam fasolki i uzupełniam sosem, czasem w połowie słoika też dodaję sosu, zależy to od wielkości słoika. Bardzo moim domownikom smakuje tak przygotowana fasolka, jest mocno aromatyczna. Oczywiście latem wolę z bułeczką tartą, ale nie udało mi się dopracować przepisu na tyle, żeby w zimie smakowały tak jak latem.
Ogródek Bettiw z pozdrowieniami od Beaty
Re: Fasolka szparagowa
Ja fasolkę szparagową mrożę. I przez całą zimę smakuje tak jak latem.
Wrzucam fasolkę na wrzącą wodę. Blanszuję trzy minuty. Odcedzam i wystudzoną układam porcjami w woreczkach i do zamrażarki.
Jak potrzebuję, to zamrożoną porcję (nie rozmrażać) wkładam do wrzącej, posolonej (z dodatkiem cukru) wody i krótko gotuję. Polana masłem z bułka tartą naprawdę smakuje jak świeża latem.
Próbowałam kiedyś robić w słoikach, ale to nie to samo, co świeża.
Wrzucam fasolkę na wrzącą wodę. Blanszuję trzy minuty. Odcedzam i wystudzoną układam porcjami w woreczkach i do zamrażarki.
Jak potrzebuję, to zamrożoną porcję (nie rozmrażać) wkładam do wrzącej, posolonej (z dodatkiem cukru) wody i krótko gotuję. Polana masłem z bułka tartą naprawdę smakuje jak świeża latem.
Próbowałam kiedyś robić w słoikach, ale to nie to samo, co świeża.
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Fasolka szparagowa
Sposób Igi ,jest dokładnie taki sam ,jak proponowałam.Potwierdzam ,smak fasolki, najbardziej zbliżony do takiej z lata ,w porównaniu do innych sposobów przechowywania zimowego.Iga51 pisze:Ja fasolkę szparagową mrożę. I przez całą zimę smakuje tak jak latem.
Wrzucam fasolkę na wrzącą wodę. Blanszuję trzy minuty. Odcedzam i wystudzoną układam porcjami w woreczkach i do zamrażarki.
Jak potrzebuję, to zamrożoną porcję (nie rozmrażać) wkładam do wrzącej, posolonej (z dodatkiem cukru) wody i krótko gotuję. Polana masłem z bułka tartą naprawdę smakuje jak świeża latem.
Próbowałam kiedyś robić w słoikach, ale to nie to samo, co świeża.
Beatko,Twój sposób też bardzo mnie zaciekawił,bo lubię coś nowego i aromatycznego .Jak będę miała działeczkę i coś na niej wyrośnie to na pewno spróbuję .A tutaj ta żółta fasolka jest nieosiągalna-nie ma .
A tak w temacie fasolki szparagowej.Od lat robię na obiad ,jako alternatywę surówki(może znacie ,bo Polacy to błyskotliwy naród i nowości i ciekawostki łapie w lot ):
- ogotować nie za miękko fasolkę
- wystudzoną przekroić na pół
- zrobić w kubeczku sos z oliwy z oliwek (jalepiej extra vergine)+ posiekana drobno świeża pietruszka +posiekany ząbek lub dwa czosnku+wyciśnięty sok z cytryny (+- pół łyżeczki)+sól+świeżo zmielony pieprz
-wymieszać z fasolką i odstawić do przegryzienia się na 30 min do lodówki .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Fasolka szparagowa
Kiedyś też mroziłam fasolki, ale widocznie za bardzo je ugotowałam, (chociaż starałam się blanszować) i w efekcie były ciapkowate, może je rozmrażałam przed ugotowaniem, teraz nie pamiętam, ale zdążę w takim razie jeszcze raz spróbować. Pamiętając żeby wrzucać na wrzątek zamrożone.
Ogródek Bettiw z pozdrowieniami od Beaty