Dzikie kwiaty - polne kwiaty na łące i w ogrodzie

[wasilewska101]

jeżeli ludzie nie będą ich dosiewać to wyginą jak dużo innych kwiatów , storczyki ,kukułki , kąkole rosły i na naszych polach a teraz nie ma ani jednego ..

[amadyn]

storczyk - buławnik mieczolistny



storczyk wielokwiatowy



storczyk szerokolistny

[Danka]

Nawet jeśli mają nasionka to ich zbiór jest zakazany, gdyż są to rośliny chronione Na takie zbiory trzeba uzyskać odpowiednie pozwolenie

Też jestem przeciw pozyskiwaniu roślin z ich naturalnego środowiska , ale bez przesady . Co innego wykopywać całe rośliny , a co innego zabrać kilka nasionek .

Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu Właśnie dzisiaj przeczytałam w starym wydaniu Działkowca,że z roślin będących pod ochroną nie wolno nawet nasion zbierać Takie są przepisy

[piwonia]

Piękne okazy Amadynie

To ja dorzucę trochę dzikich z łąk i pól

[Danka]

Wiesiu,masz piękne łąki.

[tengel27]

Nawet jeśli mają nasionka to ich zbiór jest zakazany, gdyż są to rośliny chronione Na takie zbiory trzeba uzyskać odpowiednie pozwolenie

Też jestem przeciw pozyskiwaniu roślin z ich naturalnego środowiska , ale bez przesady . Co innego wykopywać całe rośliny , a co innego zabrać kilka nasionek .

Też tak myślę, ale jednak prawo mamy inne

U mnie w pracy mamy laboratoria in vitro i celem Ogrodu jest użycie ich do mnożenia roślin chronionych. W tym roku udało nam się dostać pozwolenie na zbiór zarodników i liści na ten cel. Mają być porównane metody mnożenia. Jednak zastrzeżone w pozwoleniu jest to, że wszelkie uzyskane rośliny mają zostać wysadzone w miejscu pobrania materiału genetycznego. Stąd wiem, że pozyskiwanie nasion to nie jest taka prosta sprawa.

Więcej: rozmnażanie roślin in vitro

Inny punkt takiej hodowli to udokumentowanie pochodzenia roślin. Przy roślinach chronionych dobrze mieć zachowany paragon lub inny dowód na to, że rośliny nie zabrało się ze stanowiska naturalnego. Na szczęście u nas jeszcze nikt ogródków nie kontroluje

A na koniec powiem tylko, że jestem absolutnie przeciwny wykopywaniu roślin z lasów i łąk. Jednak gdy czasem czytam na forach, że ktoś z dobrego serca załatwi sadzonkę np. przylaszczki, bo w pobliskim lesie jest jej mnóstwo, to troszkę mnie to irytuje, bo bycie "ogrodnikiem" nie uprawnia nas do niszczenia natury.

Ok - nanudziłem i więcej nie będę

Amadynie zazdroszczę ci tylu pięknych storczyków w okolicy. Są naprawdę piękne

[użytkownik usunięty]

Dawidzie, a tak z ciekawości zapytam - skoro wszystkie uzyskane zgodnie z pozwoleniem rośliny mają zostać wysadzone w miejscu pobrania, to jak zdobyć legalne sadzonki? Jest jakiś inny sposób?

[tengel27]

Taaa - jak znam życie to oddzielne pozwolenie być musi i zapewne poparte sporym funduszem. Ale to już moje domysły, ponieważ nigdy o to nie pytałem. Jednak jeśli jutro nie zapomnę i uda mi się złapać kierownika w pracy to podpytam ją co nieco

[użytkownik usunięty]

To dziękuję z góry

[tengel27]

Więc jest tak jak pisałem wcześniej - nasion z roślin chronionych zbierać nie wolno. Można wystąpić o pozwolenie, ale powiedziano mi, że jeśli nie jest to praca naukowa nie ma co liczyć na zgodę.
Zapytałem zatem skąd w handlu biorą się rośliny chronione. Odpowiedź jest prosta - z zagranicy. Coś co u nas jest chronione to za granicą bywa zwykłą rośliną. Przykładem w rozmowie była azalia pontyjska, która na wschodzie już jest zwykłym nie chronionym "chwastem"
Ostatnia sprawa - pochodzenie roślin. Dostałem odpowiedź, że obecnie bezpiecznie jest posiadać fakturę, paragon lub inny dokument pochodzenia takiej rośliny, ponieważ gdyby ktoś "życzliwy" komuś powiedział o tym, że mamy roślinkę "zakazaną" to mogłoby być nieciekawie.

Tyle wiem, gdyby były jeszcze pytania to zadawać i jeszcze się podpytam

[użytkownik usunięty]

No i wszystko jasne.
Dzięki Dawidzie

[piwonia]

Wiesiu,masz piękne łąki.

Dziękuję Danusiu . Latem okolica jest piękna i obfituje w kolorowe kwiaty

[bez]

Zaczyna kwitnąć ciemiężyca /Veratrum/:



- to nasza krajowa bylina.