Działka w fatalnym stanie w rękach amatora. Cel: trawnik
Działka w fatalnym stanie w rękach amatora. Cel: trawnik
Witam,
(jestem nowy i nie wiem czy w dobrym dziale założyłem ten temat. Mam nadzieje, że tak)
Przyznam się Wam, że z ogrodnictwem miałem do czynienia w stopniu minimalnym i wiedzę mam bliską zeru. Niżej pokaże Wam kilka zdjęć mojej działki i pod nimi pytania jakie mnie gnębią.
(zdjęcia robione telefonem. Przepraszam za jakość)
Na tym zdjęciu widać co zostaje po koszeniu kosą. (pierwszy raz w życiu używałem kosy więc pewnie zrobiłem to mizernie)
Jak widać na załączonych obrazkach nie wygląda to dobrze.
Chcę zamienić to wszystko w ładny zielony trawnik. - zapewne odeślecie mnie do wyszukiwarki, ale...
ja już z niej korzystałem i nie znalazłem porady jak mam się pozbyć resztek tych krzaczorów których nie sięgnę kosą?
Mam to po prostu wyrywać z ziemi razem z korzeniami?
Czy może użyć szpadla i przekopać cały teren?
Tak jak wyżej pisałem moja widza jest prawie zerowa i nie mam pojęcia jak działać?
Wiem, wiem, że do ładnego trawnika to jeszcze baaaaardzo daleko , no, ale samo się nie zrobi:)
PS. Proszę o szybką odpowiedz bo jutro chętnie polecę na działkę ogarnąć ten burdel:)
Pozdrawiam,
Marcin
(jestem nowy i nie wiem czy w dobrym dziale założyłem ten temat. Mam nadzieje, że tak)
Przyznam się Wam, że z ogrodnictwem miałem do czynienia w stopniu minimalnym i wiedzę mam bliską zeru. Niżej pokaże Wam kilka zdjęć mojej działki i pod nimi pytania jakie mnie gnębią.
(zdjęcia robione telefonem. Przepraszam za jakość)
Na tym zdjęciu widać co zostaje po koszeniu kosą. (pierwszy raz w życiu używałem kosy więc pewnie zrobiłem to mizernie)
Jak widać na załączonych obrazkach nie wygląda to dobrze.
Chcę zamienić to wszystko w ładny zielony trawnik. - zapewne odeślecie mnie do wyszukiwarki, ale...
ja już z niej korzystałem i nie znalazłem porady jak mam się pozbyć resztek tych krzaczorów których nie sięgnę kosą?
Mam to po prostu wyrywać z ziemi razem z korzeniami?
Czy może użyć szpadla i przekopać cały teren?
Tak jak wyżej pisałem moja widza jest prawie zerowa i nie mam pojęcia jak działać?
Wiem, wiem, że do ładnego trawnika to jeszcze baaaaardzo daleko , no, ale samo się nie zrobi:)
PS. Proszę o szybką odpowiedz bo jutro chętnie polecę na działkę ogarnąć ten burdel:)
Pozdrawiam,
Marcin
- mariusz139
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 583
- Rejestracja: 2009-01-31, 01:03
Jeśli masz coś do wykarczowania to wykarczuj,wszystko spryskaj Roundup z dodatkiem siarczanu amonu,poczekaj trzy tygodnie,będziesz miał step. Potem najlepiej wyrzucić co suche i skopać.Zagrabujesz ,dosypujesz piasku, siejesz trawę i po zawodach.W ogrodnictwie zawodowym nie ma miejsca na zabawę.Zobaczysz jaki będzie piękny trawnik.Nigdy nie wyplewisz tych chwastów bez chemii.
Siarczan amonu, czyli saletra amonowa, dodaje się żeby wzmocnić działanie Roundapu, ja wsypywałam 1 garść na 7l. pojemnik opryskiwacza, no i do tego odpowiednia dawka Roundapu, a właściwie profilaktycznie ciut mocniejszy preparat sporządziłam. Efekt był wspaniały, po 3 tygodniach goła ziemia z suchymi badylkami.