Dżdżownice kalifornijskie
Dżdżownice kalifornijskie
Cześć, mam do was małe pytanko.
Od kilku dni jestem posiadaczem kompostownika zrobionego z palet. Ustawiony jest na ziemi zaraz za szklarnią, miejsce dobrze jest nasłonecznione. Teraz pytanie odnośnie kompostu, czy jeśli wpuszczę tam dżdżownice kalifornijskie, nie uciekną mi pod szklarnię i nie narobią szkody w zasiewach pod nią? Składowane będzie wszystko, skoszona trawa, chwasty, liście, gnijące owoce itp.
Od kilku dni jestem posiadaczem kompostownika zrobionego z palet. Ustawiony jest na ziemi zaraz za szklarnią, miejsce dobrze jest nasłonecznione. Teraz pytanie odnośnie kompostu, czy jeśli wpuszczę tam dżdżownice kalifornijskie, nie uciekną mi pod szklarnię i nie narobią szkody w zasiewach pod nią? Składowane będzie wszystko, skoszona trawa, chwasty, liście, gnijące owoce itp.
Czytałem, że lubią temperatury, a miejsce to będzie miało z czasem trochę cienia, jak tylko drzewa zaczną się rozwijać, bo w zasięgu 3-4 metrów rosną 2 śliwki węgierki. Żeby słońce tak nie wysuszało, górną pokrywę mam zrobioną z desek, tak że tylko boczne ścianki mają przerwy, by powietrze dochodziło, góra jest cała kryta. Obawiam się tylko, żeby mi nie uciekły pod szklarnię i nie narobiły szkody.
Owszem orientuję się, a nawet pisałam o tym na forum, zapraszam do przeczytania tematu Kompostowniki, kompostowanie, komposty.
O dżdżownicach kalifornijskich przeczytaj też więcej w poradniku forum: Dżdżownice kalifornijskie - hodowla w kompostowniku
O dżdżownicach kalifornijskich przeczytaj też więcej w poradniku forum: Dżdżownice kalifornijskie - hodowla w kompostowniku
Przeczytałem temat i chyba będę musiał utwardzić podłoże, żeby kret mi ich nie wyjadł, w tym celu myślę użyć kostki brukowej lub folii, jak ktoś wspomniał w tym temacie. Mam nadzieję, że mój kompostownik będzie dobrym domem dla tych robali i w zimę nie pomarzną. A z czasem na pewno pomyślę nad drugim, obecnie mój kompostownik wygląda podobnie tego, z tej strony dochodzi tylko pokrywa bez otworów, tak jak jest to na bocznych ścianach.
link wykasowano jako niezgodny z regulaminem
link wykasowano jako niezgodny z regulaminem
Mam jeszcze małe pytanko, czy w sklepie wędkarskim dostanę dżdżownice kalifornijskie, bo kupując z allegro 10 zł dochodzi i nie wiadomo czy podczas podróży nie padną. I dla upewnienia się wrzucam fotki poglądowe (trochę słabej jakości bo z komórki) kompostownika, dla upewnienia się czy im tam będzie dobrze i nie uciekną mi.
Spokojnie możesz zakupić dżdżownice w sklepie wędkarskim, uciec z kompostownika nie uciekną tyle, że jest on za mały by w nim dżdżownice przezimowały, jak się rozmnożą będzie też dla nich za ciasny, takiej wielkości pryzmę szybko przerobią. Musisz zastanowić się nad większym kompostownikiem i koniecznie w półcieniu.
To jedyne miejsce gdzie mogę schować kompostownik, działka nie za duża, tylko 4 ary. Obecnie jestem w trakcie zbierania materiałów na altankę i wszystko w kącie za szklarnią upycham, żeby nie robić syfu na pozostałej części działki. Dlatego w tym roku na razie taki musi mi starczyć, a w następnym roku, jak pobuduję już altankę, zwolni mi się miejsce i pomyślę nad 2 komorowym kompostownikiem. Jeśli twierdzisz, że kompostownik jest mały i robaczki się rozmnożą, to 50 sztuk na początek powinno starczyć? I co do cienia jeśli zabiorę stos cegieł i całą gromadę rupieci, myślę czymś obsadzić, np. tujami, żeby kompostownik miał cień i robaczki się nie smażyły w lato.
Wystarczy na początek jeśli kompostownik obsadzisz jednorocznymi pnączami, np. wilcem, tanio i skutecznie. Nie ma co się wbijać w koszty. 50 sztuk wystarczy, problemem może być kret, który może Ci je wybrać. Musisz jakoś zabezpieczyć kompostownik przed tym intruzem. Pamiętaj też o regularnym zraszaniu kompostownika, dżdżownice lubią wysoką wilgotność, nie znoszą jednak zalewania. Jeśli chcesz by dżdżownice szybko się rozmnożyły musisz stworzyć im do tego odpowiednie warunki, najlepiej dodać do kompostu tekturowe pojemniki od jaj, uprzednio namoczone. Dżdżownice lubią się w nich rozmnażać.
A co do upychania po kątach , mój kompostownik graniczy bezpośrednio z kącikiem wypoczynkowym osłonięty jest jedynie żywopłotem z ałyczy dla zapewnienia cienia dżdżownicom, w niczym to sąsiedztwo nie przeszkadza. Prawidłowo prowadzony kompostownik z dżdżownicami wydziela przyjemny zapach leśny, nie wydziela nieprzyjemnych zapachów.
A co do upychania po kątach , mój kompostownik graniczy bezpośrednio z kącikiem wypoczynkowym osłonięty jest jedynie żywopłotem z ałyczy dla zapewnienia cienia dżdżownicom, w niczym to sąsiedztwo nie przeszkadza. Prawidłowo prowadzony kompostownik z dżdżownicami wydziela przyjemny zapach leśny, nie wydziela nieprzyjemnych zapachów.
No niestety, nie unikniesz wrastania pnączy w siatkę, tyle, że jednoroczne łatwo się usuwa. Ale rozumiem, że nie chcesz się z tym bawić. Tuje mogą być, choć jeśli mam być szczera, to wolałabym obsadzić kompostownik jakimś żywopłotem liściastym. Bo to i wartość dekoracyjna większa, zmienność kolorystyki w ciągu sezonu i dodatkowy materiał do kompostownika. Dobrze by tu się sprawdziły takie rośliny jak ałycza, ligustr pospolity, lub rośliny na nieformowane żywopłoty takie jak forsycja pośrednia, berberysy, tawuły. Możesz też pokusić się o wykonanie kratek wzdłuż ścian kompostownika i obsadzić je aktinidią pstrolistną, czy np. wiciokrzewem. Możliwości jest wiele, warto się nad tym zastanowić, posadzenie tui będzie najprostsze, ale za to efekt mierny, a w końcu tworzysz ogród ozdobny, tuje prędzej czy później będą Cię drażnić, a czas na ich pielęgnację też musisz poświęcić, przynajmniej je przycinając. Mniej pracy wymaga ałycza, i jest bardziej odporna na choroby i złe warunki pogodowe. Jedyne co, to będziesz musiał zadbać o formowanie, ale nożyce do żywopłotu spalinowe czy elektryczne i cięcie przestaje być problemem.
Pozwolę sobie dołączyć do tematu, by nie śmiecić na forum. Od 2 miesięcy mój kompostownik zamieszkują Kalifornijki. Wczoraj musiałem przerzucić kompost w 2 miejsce i zaciekawił mnie fakt, że Kalifornijki siedziały w górnej części kompostu, dolna część była to zbita ziemia. Czy to możliwe, żeby w ciągu 2 miesięcy robaczki przerobiły stertę o rozmiarach 1x1, o wysokości ok 60 cm. Dziwi mnie też, że ziemia ta wyglądała inaczej niż próbka kompostu, jaką dostałem przy zakupie Kalifornijek.