Dlaczego listki nie mogą się rozwinąć?

Dobór, pielęgnacja oraz problemy w uprawie.
jurek41
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 11
Rejestracja: 2011-02-27, 12:14

Dlaczego listki nie mogą się rozwinąć?

Post autor: jurek41 »

Witam! Jestem tutaj po raz pierwszy
Od połowy listopada 2010 świeże listki tej rośliny nie mogą się rozwinąć. Gdzieś w październiku
przesadziłem roślinę do większej doniczki. Rozrosła się bardzo szybko i ładnie, aż do tego momentu, kiedy nowe listki przestały się rozwijać. Moja żona jest zdania iz jest to normalne w okresie zimowym, ja nie wiem co o tym myśleć i proszę o wypowiedź.
Chciałbym się dowiedzieć także jaka jest nazwa tej ładnej rośliny. Szczepkę dostałem od znajomych i oni też nie wiedzą :-)
Załączniki
Na forum.JPG
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6714
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Post autor: Petrus »

Witam. To jest syngonium, inaczej zroślicha stopowcowa, odmiana dwubarwna. Takie objawy są często jedną z przyczyn: podlewanie zbyt twardą wodą, zasolenie podłoża, zbyt wysoka temperatura otoczenia lub szkodniki w podłożu. Zastanów się nad którąś przyczyną...
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
jurek41
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 11
Rejestracja: 2011-02-27, 12:14

Post autor: jurek41 »

Petrus pisze:Witam. To jest syngonium, odmiana dwubarwna. Takie objawy są często jedną z przyczyn: podlewanie zbyt twardą wodą, zasolenie podłoża, zbyt wysoka temperatura otoczenia lub szkodniki w podłożu. Zastanów się nad którąś przyczyną...
Bardzo dziękuję za poradę i podanie nazwy. Tylko ostatnie dwie przyczyny mogę brać pod uwagę, czyli zbyt wysoką temperaturę (raczej w mniejszym stopniu) i szkodniki.
Fakt roślina została przeniesiona po przesadzeniu wysoko pod sufitem, ale tam przez jakiś czas rozwijała się właśnie najlepiej. Myślę, że nigdy nie przekracza tam 25 stopni C w zimie. Szkodniki w podłożu bardziej prawdopodobne. Po rozkręceniu nierozwiniętych liści nie widać zmian zabarwień świadczących o umiejscowieniu tam szkodników, ale mogą atakować korzeń
Czy przesadzić do innej ziemi, podsypać żwirkiem? i zastosować ochronę przed szkodnikami. Jaką?
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6714
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Post autor: Petrus »

Tak więc pozostały nam dwie przyczyny :niepewny: Jedyne co mi jeszcze świta, to czy nie była może zbytnio przelewana? Ale z tego co piszesz wcześniej syngonium dobrze rosło, więc coś je trapi od niedawna... :roll:
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
jurek41
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 11
Rejestracja: 2011-02-27, 12:14

Post autor: jurek41 »

A jednak przy zbliżeniach zdjęciowych widać ze coś niszczy moją roślinę. Po tym fakcie przypomniałem sobie iż z miesiąc temu zerwałem liść z rdzawą skazą na żyłce.
Nie wiem czy to są tarczniki z jakimi w ubiegłym roku walczyłem w paprotce, kolor podobny, tylko tam były wyraźne guzki jeden przy drugim
Załączniki
Obraz 004.jpg
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6714
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Post autor: Petrus »

Na zdjęciu łodyżka jest strasznie niewyraźna, ale widać punkciki podobne do tarczników. Jeżeli to one to łatwo się ich pozbyć. Spróbuj zrobić wyraźniejsze zdjęcie, wtedy określimy dokładnie- trochę oddal obiektyw. ;)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
jurek41
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 11
Rejestracja: 2011-02-27, 12:14

Post autor: jurek41 »

To są bardzo małe grudki dziurki, praktycznie okiem nie widoczne. Na razie tylko widoczne na dwóch łodyżkach liści. Jak będzie słońce to utnę liść i zrobię lepsze ujęcie.
Jednak wydaje mi się, ze to nie tarcznik gdyż nie widać ich skorupek, chyba że są jeszcze tak małe
Załączniki
Obraz 005.jpg
Obraz 003.jpg
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6714
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Post autor: Petrus »

Masz rację, to nie tarcznik. Na pierwszy rzut oka wygląda na uszkodzenie mechaniczne, ale dziwi mnie ten równy odstęp między dziurkami. Być może to jakiś szkodnik... :roll: Dziurki są dość głębokie czy jednak takie miseczkowate?
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
jurek41
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 11
Rejestracja: 2011-02-27, 12:14

Post autor: jurek41 »

Dziurki są głębokie i nieforemne, niektóre wygryzione a w innych ciemna masa galaretowata, prawie czarna. Przy powiększeniu X36 (mikroskop ołówkowy)widać w niektórych punkciki o wielkości końcówki ostrza szpilki, w kolorze ciemnego bursztynu.
Nie przypomina więc żadnego znanego mi szkodnika. Znalazłem jedyny obgryziony liść/
przesyłam w dwóch rzutach
Załączniki
Obraz 018.jpg
Obraz 022.jpg
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6714
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Post autor: Petrus »

Objawy wyglądają na jakiegoś szkodnika. Ostatnio przeczytałem coś takiego: "objaw chorobowy, polegający na rynienkowatym zwijaniu się liści wzdłuż nerwu głównego, często wywoływany jest przez chorobę wirusową" :roll:
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
jurek41
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 11
Rejestracja: 2011-02-27, 12:14

Post autor: jurek41 »

Dziś znalazłem drugi uszkodzony liść. Wyciąłem go i dobrze pooglądałem w powiększeniu, szczególnie te rudawe ogniska. Mają albo czarne albo bursztynowe świeże nacieki, a na liściu widać wyraźne wygryzione miejsca. Włożyłem liść do wody, kiedy umieściłem go w woreczku aby zasięgnąć porady w sklepie i kupić jakiś środek ochrony, to zobaczyłem na liściu robala.
Wysyłam na forum, bo robala wyrzuciłem. Może teraz będzie łatwiej poradzić czym leczyć to mimo wszystko jeszcze ładne syngonium
Załączniki
Obraz 028.jpg
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6714
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Post autor: Petrus »

Witaj. Tak więc mamy sprawcę, coś mi zaświtało, że to mogą być jakieś larwy, szczególnie po tych śladach wygryzienia. Można spróbować zastosować środki: Deltam AL, ABC przeciwko szkodnikom na roślinach ozdobnych, Karate Spray.
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
jurek41
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 11
Rejestracja: 2011-02-27, 12:14

Post autor: jurek41 »

Petrus pisze:Witaj. Tak więc mamy sprawcę, coś mi zaświtało, że to mogą być jakieś larwy, szczególnie po tych śladach wygryzienia. Można spróbować zastosować środki: Decis, ABC przeciwko szkodnikom na roślinach ozdobnych, Karate Zeon.
Wczoraj kupiłem i zaaplikowałem pałeczki owadobójczo-nawozowe do doniczkowych firmy Bayer. Mam nadzieję ze to nie tylko bajer, bo ma działać właściwie na wszystkie szkodniki
Ale jeżeli okaz nie został zdiagnozowany do końca(faktycznie z mojego opisu nikt nie jest w stanie tego zrobić), to może taka kuracja pomoże.
Dodam tylko iż w sklepie z art. ochrony roślin nie słyszeli o nazwie Syngonium, nawet katalog nie był pomocny, nie skojarzono także po liściu. Po oglądnięciu robala na liściu w aparacie foto, w powiększeniu X10 sprzedawca stwierdził iż larwa raczej jest przypadkowa i nie diagnozuje ją z uszkodzeniem na liściu. Fakt po liściu po pewnym czasie nie wiele można było wywnioskować :-)
Petrus, dzięki za okazanie pomocy! Jeżeli będą jakieś pomyślne rezultaty-Powiadomię.
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6714
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Post autor: Petrus »

Tak więc, czekamy na efekty kuracji. Syngonium Schott to łacińska nazwa, dlatego mogli nie wiedzieć (chociaż mnie to dziwi :lol: ) , częściej spotykana nazwa to zroślicha (ma zielone liście). Polska nazwa zroślicha jest wolnym tłumaczeniem łacińskiej nazwy naukowej. Odmiany o dwubarwnych liściach są kultywarem odmiany zielonej.
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
jurek41
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 11
Rejestracja: 2011-02-27, 12:14

Post autor: jurek41 »

Niestety, ale nie ma się czym chwalić. Minęły już dwa tygodnie kuracji na roślinie, a listki jak były nierozwinięte tak są. Pozostałe, które były ładnie rozwinięte są soczyste w barwach i nie chorują. Tydzień temu pościnałem część nierozwiniętych liści, ponieważ uważam iż w krótkim czasie(listopad i grudzień) syngonia wypuściła ich ze trzydzieści i może jest to jakieś przesilenie.
Poczekam jeszcze jakiś czas i jak tylko zrobi się cieplej to wymienię całą ziemie w doniczce.
Czy zostawić część ziemi na korzeniach, czy wytrząsnąć? Ewentualnie nawet wypłukać?
ODPOWIEDZ