Czas ścinania
Czas ścinania
Witam po raz pierwszy : )
Jestem samotną matka z pasją do działki. Lada moment będzie koniec października i czas kiedy się ścina drzewa.
Nie wiem jak się do tego zabrać. Od razu mówię, że odpada opcja prośby o pomoc sąsiadów. Niestety pech chciał, że źle zaczęła się nasza znajomość i drzemy koty.
Potrzebuję ściąć 1 czereśnie i 2 wiśnie.
Nie zależy mi w tym czasie usuwać pnia.
Kiedyś próbowałam "skrócić" drzewo siekierą, ale nie wiem czy problem był w mych rękach czy w nie perfekcyjnie naostrzonym narzędziu. Nie jestem krucha, lecz nie jestem też bardzo hmmm jakby to powiedzieć...Tęga \
Jakieś pomysły moi drodzy? Nie chcę działać na ostatnią chwilę.
Jestem samotną matka z pasją do działki. Lada moment będzie koniec października i czas kiedy się ścina drzewa.
Nie wiem jak się do tego zabrać. Od razu mówię, że odpada opcja prośby o pomoc sąsiadów. Niestety pech chciał, że źle zaczęła się nasza znajomość i drzemy koty.
Potrzebuję ściąć 1 czereśnie i 2 wiśnie.
Nie zależy mi w tym czasie usuwać pnia.
Kiedyś próbowałam "skrócić" drzewo siekierą, ale nie wiem czy problem był w mych rękach czy w nie perfekcyjnie naostrzonym narzędziu. Nie jestem krucha, lecz nie jestem też bardzo hmmm jakby to powiedzieć...Tęga \
Jakieś pomysły moi drodzy? Nie chcę działać na ostatnią chwilę.
Re: Czas ścinania
Amando -nie jesteś krucha ,nie jesteś tęga ,ale na pewno jesteś z poczuciem humoru. Chciałaś "skrócić "drzewo ,dobrze że nie skróciłaś siebie o głowę.Siekierą nie dasz radę ,trzeba piłą -jeżeli z sąsiadami żyjesz na bakier /nie ma to jak dobry sąsiad/ to może ktoś ze znajomych Ci pomoże .Ja nie wiem kiedy dobra pora na ścięcie ,ubawił mnie Twój wpis ,jesteś chyba wesołą kobietą .
Re: Czas ścinania
Nie miało wyjść zabawnie, ale dziękuję
Od jakiegoś czasu mieszkam daleko od rodziny a i od znajomych nie chcę wymagać by przebyli pół kraju by ściąć mi drzewa. Przyjadą jak zrobi się cieplej i zrobię cudo z nowego terenu.
Nowi znajomi to zaś ludzie w podeszłym wieku i żadnego młodego ogrodnika jeszcze nie spotkałam.
Brakuje jednej pary rąk do trzymania drugiego końca piły a i tęż narzędzie nadszarpnięte zębem czasu i rdzą.
A jeśli chodzi o piły automatyczne/mechaniczne to nie znam się niestety na tym.
Drogie rzeczy a ze mną to pewnie szybko się zepsują i kiszka.
A jacyś robotnicy/specjaliści? Kosztowni są z dojazdem i czy w ogóle są takie firmy?
Od jakiegoś czasu mieszkam daleko od rodziny a i od znajomych nie chcę wymagać by przebyli pół kraju by ściąć mi drzewa. Przyjadą jak zrobi się cieplej i zrobię cudo z nowego terenu.
Nowi znajomi to zaś ludzie w podeszłym wieku i żadnego młodego ogrodnika jeszcze nie spotkałam.
Brakuje jednej pary rąk do trzymania drugiego końca piły a i tęż narzędzie nadszarpnięte zębem czasu i rdzą.
A jeśli chodzi o piły automatyczne/mechaniczne to nie znam się niestety na tym.
Drogie rzeczy a ze mną to pewnie szybko się zepsują i kiszka.
A jacyś robotnicy/specjaliści? Kosztowni są z dojazdem i czy w ogóle są takie firmy?
Re: Czas ścinania
Bierz wszystkie trudności z lekką rezerwą
Re: Czas ścinania
Nie wiem czy potrafię, naprawdę : )
poszukałam w przeglądarce i polecali piły elektryczne, że wcale nie takie trudne i drogie jak wygląda myślisz, że próbować coś zdziałać?
poszukałam w przeglądarce i polecali piły elektryczne, że wcale nie takie trudne i drogie jak wygląda myślisz, że próbować coś zdziałać?
Re: Czas ścinania
Po pierwsze wiśnie i czereśnie tnie się latem, po zbiorze owoców. Po drugie do cięcia gałęzi powinna wystarczyć Ci zwykła piła ogrodnicza lub typu "lisi ogon", którą trzyma się w jednej ręce. To nieduży wydatek. Chyba, że z jakiś powodów chcesz ściąć pień lub wyciąć drzewo w ogóle (zlikwidować).
Polecam w naszym poradniku:
1. Narzędzia do cięcia drzew i krzewów
2. Cięcie drzew i krzewów owocowych
Polecam w naszym poradniku:
1. Narzędzia do cięcia drzew i krzewów
2. Cięcie drzew i krzewów owocowych
Rafał
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7919
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Czas ścinania
Ja zrozumiałam , że chcesz sie w ogóle pozbyc tych drzew , ale niekoniecznie od razu karczować. Nie wiem , czy moja podpowiedź ci się przyda , ale ja skorzystałam z pomocy fachowców z energetyki , którzy podcinali gałęzie drzew w pobliżu trakcji elektrycznej. Za niewielką opłatą ( można negocjować) wycięli i jeszcze pocięli na drobniejsze kawałki. Wydaje mi się , że sama piłą elektryczną czy spalinową nie dasz rady
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Czas ścinania
Tak chcę pozbyć się drzewa, ale pień na razie zostawić
Niestety u mnie nie ma żadnych trakcji(?) więc odpada.
Dlaczego piła mechaniczna/elektryczna nie wystarczy?
Nie wystarczy do powalenia drzewa i pocięcia?
Wybaczcie za moją "zieloność"lecz można by powiedzieć, że zaczynam moją przygodę z takim środowiskiem.
Jako tako w ogródku dawałam radę z pomidorami, ale krzaki i drzewa to dla mnie coś nowego.
Przed chwilą wpadłam na pomysł chemii. Stosuje się chemie do usuwania drzew? Uschnięte drzewo chyba łatwiej powalić?
Niestety u mnie nie ma żadnych trakcji(?) więc odpada.
Dlaczego piła mechaniczna/elektryczna nie wystarczy?
Nie wystarczy do powalenia drzewa i pocięcia?
Wybaczcie za moją "zieloność"lecz można by powiedzieć, że zaczynam moją przygodę z takim środowiskiem.
Jako tako w ogródku dawałam radę z pomidorami, ale krzaki i drzewa to dla mnie coś nowego.
Przed chwilą wpadłam na pomysł chemii. Stosuje się chemie do usuwania drzew? Uschnięte drzewo chyba łatwiej powalić?
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7919
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Czas ścinania
Piła elektryczna z wiśnią może by sobie poradziła, tylko obawiam się , czy ręce kobiece by wytrzymały. A czereśnia to z pewnością duże drzewo , więc tylko spalinówka. Elektryczna za słaba. Tak sądzę po obserwacji oglądanego u mnie ścinania. A piły spalinowej prawdopodobnie nie utrzymasz , a co dopiero pracować nią.
Może w gminie się zapytasz , kto by ci mógł pomóc?
Może w gminie się zapytasz , kto by ci mógł pomóc?
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Czas ścinania
Dzisiaj byłam na kawie u pewnej babuni i miała podobny problem, ale z żywopłotem. Nie miał Jej kto skrócić a jak zadzwoniła po pomoc do urzędu to rzekli, że sprzęt trzeba mieć własny
Ubaw miałyśmy jak opowiadała jak Jej syn niezdara zajął się tym. To znaczy żywopłotem z jednej strony za gęsto z drugiej za bardzo przystrzyżone. Zrobili specjalnie nawet zdjęcie temu arcydziełu rok temu.
Wracając dzisiaj mam zamiar dzwonić i dopytać się może coś się zmieniło w rok.
Jeśli tak to wygląda to zmuszona będę kupić piłę.
Trzymajcie kciuki
Ubaw miałyśmy jak opowiadała jak Jej syn niezdara zajął się tym. To znaczy żywopłotem z jednej strony za gęsto z drugiej za bardzo przystrzyżone. Zrobili specjalnie nawet zdjęcie temu arcydziełu rok temu.
Wracając dzisiaj mam zamiar dzwonić i dopytać się może coś się zmieniło w rok.
Jeśli tak to wygląda to zmuszona będę kupić piłę.
Trzymajcie kciuki
Re: Czas ścinania
A może znajdziesz mężczyznę, który za niewielką opłatą tym się zajmieAmandas pisze:Dzisiaj byłam na kawie u pewnej babuni i miała podobny problem, ale z żywopłotem. Nie miał Jej kto skrócić a jak zadzwoniła po pomoc do urzędu to rzekli, że sprzęt trzeba mieć własny
Ubaw miałyśmy jak opowiadała jak Jej syn niezdara zajął się tym. To znaczy żywopłotem z jednej strony za gęsto z drugiej za bardzo przystrzyżone. Zrobili specjalnie nawet zdjęcie temu arcydziełu rok temu.
Wracając dzisiaj mam zamiar dzwonić i dopytać się może coś się zmieniło w rok.
Jeśli tak to wygląda to zmuszona będę kupić piłę.
Trzymajcie kciuki
Re: Czas ścinania
Zadzwoniłam i czułam jakbym rozmawiała z maszyną...
Gdy przedstawiłam całą sytuację usłyszałam, że jest możliwość, ale z własnym sprzętem i koszty będą nie małe.
Rozmawiając czułam, że po drugiej stronie jest jakiś spec od reklamy. Czułam, że rozmawiam z kimś kto wie, że na pewno kupię narzędzia i skorzystam z usługi jaką oferował urząd. Zaczął wymieniać jakieś narzędzia trytony(?) i polecał.
Niestety będę musiała odłożyć na następny rok upiększanie działki.
Staram się by można było spędzać jak najwięcej czasu na działce gdyż mam nie daleko mieszkanie które jest w bardzo ubogim stanie.
Smuci mnie, że zabrania się mieszkać na takich działkach rekreacyjnych.
Od pół roku jestem w miejscowości jakiej jestem to i ludzi nie znam a poznać również nie ma gdzie
Jak będę miała możliwość zrobię zdjęcie i wstawię. Może będzie możliwość bym sama usunęła drzewo przy pomocy odpowiednich dla mej wagi narzędzi.
Pozdrawiam i dziękuję
Gdy przedstawiłam całą sytuację usłyszałam, że jest możliwość, ale z własnym sprzętem i koszty będą nie małe.
Rozmawiając czułam, że po drugiej stronie jest jakiś spec od reklamy. Czułam, że rozmawiam z kimś kto wie, że na pewno kupię narzędzia i skorzystam z usługi jaką oferował urząd. Zaczął wymieniać jakieś narzędzia trytony(?) i polecał.
Niestety będę musiała odłożyć na następny rok upiększanie działki.
Staram się by można było spędzać jak najwięcej czasu na działce gdyż mam nie daleko mieszkanie które jest w bardzo ubogim stanie.
Smuci mnie, że zabrania się mieszkać na takich działkach rekreacyjnych.
Od pół roku jestem w miejscowości jakiej jestem to i ludzi nie znam a poznać również nie ma gdzie
Jak będę miała możliwość zrobię zdjęcie i wstawię. Może będzie możliwość bym sama usunęła drzewo przy pomocy odpowiednich dla mej wagi narzędzi.
Pozdrawiam i dziękuję
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7919
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Czas ścinania
Amando , a w jakim rejonie mieszkasz , bo może ktoś z forum jest niedaleko ciebie? Tak sie zdarza. Możesz uzupełnic w swoim profilu.Amandas pisze: Od pół roku jestem w miejscowości jakiej jestem to i ludzi nie znam a poznać również nie ma gdzie
Jeśli chodzi o żywopłot , to i ja musiałam zrobic to pierwszy raz ( i kolejne też) . Nie powiem , żeby było łatwo , ale wyszedł równo. Co prawda jak pomyślę o tym przycinaniu 2 razy do roku - to wolałabym go zlikwidować.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety