Dostałam od mojej Babci śliczną roślinę o nazwie cyklamen. Bardzo ładnie kwitła, teraz niestety nie ma juz kwiatów, natomiast zaczynają jej wyrastać "nowe listki". Jest ich coraz wiecej i co zauważyłam rosną one w trzech grupkach. Czy to oznacza ze powinnam je rozsadzić i każdą grupkę dać do osobnej doniczki? Nie wiem kiedy Babcia osatni raz przesadzała roślinkę, a bardzo mi zależy aby ją utrzymać jak najdłużej, no i aby jak najdłużej cieszyła moje oko swoimi pięknymi kwiatami. Czy ktoś coś może mi podpowiedzieć? Będę wdzięczna
Cyklamen jest bulwą, więc można ją podzielić krojąc nożem na kawałki wg liściowych rozetek zasypując rany węglem drzewnym, ale jak nie planujesz roślinki rozmnażać, to może tylko wymień jej ziemię na świeżą
Moi drodzy,teraz juz wiem ze cos zle zrobilam z moim kwiatkiem ale licze jeszcze na Wasze rady-moze sie uda uratowac. Dwa lata temu dostaam cyklamen.Byl malutki,ale szybko sie nim zajelam-zadbalam, dozywilam. W efekcie moj cyklamen pieknie sie rozrosl i zgestnial.Poczatkowo sie tym cieszylam,ale w pewnym momencie zauwazylam,ze moj cyklamen ma bardzo malo kwiatow-bo wszelkie kwiatki jakie sie zaczynaly pojawiac-nie mialy sily przebic sie przez gaszcz lisci i dojsc do jasnosci.No i stalo sie- w pewnym momencie postanowilam "pomoc" roslince.Wzielam i przecielam na polowe bulwe.No i mam- dwie czesci,ale wszystkie liscie opadly, kwiaty zniknely. W efekcie-mam teraz pustke w doniczce.Czy da sie jeszcze cyklamen uratowac?Czy bulwa moze jeszcze sie jakos wzmocnic?Plakac mi sie chce. Wiem,ze zle zrobilam ,ale moze zna ktos jakis cudowny sposob/oprocz kupienia nowego kwiatka/?!
Uszkodzona czy przecięta bulwa cyklamena... hmmm to wrota zakażeń, na które są akurat tak wrażliwe. Raczej małe szanse żebyś uratowała tego cyklamena. Przykro mi.
Z drugiej strony jednak widziałam na własne oczyska jak odbił i pięknie kwitł cyklamen, którego osobiście (choć przypadkowo) zamroziłam w pracy...
Trochę to trwało ale odżył - z "gołej" doniczki, może poczekaj jeszcze do wiosny.
Kasiu, powiało optymizmem. Masz racje-przetrzymam dwie nieszczęsne doniczki do wiosny-może akurat uda im się odżyć? Nie będę ich/?/ chyba niczym nawozić tylko skupię się na zwykłym podlewaniu. Rany, widzę światełko w tunelu
Pytałam moją zaprzyjaźnioną kwiaciarkę i ona twierdzi, że jeśli miejsce przecięcia zostało posmarowane węglem drzewnym (przynajmniej), to jest nadzieja, że cyklamen przetrwa.