Co się dzieje??

[talibankaa]

Piszę ponieważ od dłuższego czasu mam problem z zamieraniem pąków a teraz jeszcze u sobotka pojawił się dziwnie wyglądający liść.
Co do pąków to obumierają i takie malutki i takie co lada moment powinny się otworzyć. Nie stoją w przeciągu, bezpośrednio na słońcu, nie są raczej trącane ani dotykane. Prawie wszystkie moje storczyki stoją na półce zamocowanej na ścianie w południowym pokoju. Wydawało mi się że mogą obumierać z powodu małej ilości światła, więc poprzestawiałam je bliżej okna ale dalej jest to samo. Macie jakieś pomysły co może się dziać??
Co do sobotka to takich liści ma w sumie 3 i wszystkie na najstarszej rozecie. Myślałam że może rozeta powoli obumiera ale ten liść nie jest suchy. W dotyku jest taki jak normalne liście a jedyną różnicą jest tylko jego kolor. Plamki które są na nim widoczne są śladami po uszkodzeniu. Miał ktoś z Was podobny problem??

[Merghen]

Zamieranie pąków może być również powodem małej wilgotności powietrza.

Jeśli zaś chodzi o sabotka to wydaje mi się,że jest to naturalny proces starzenia się. Przebiega on troszkę inaczej niż u phalaenopsisów. Nie mam teraz przykładowego zamierania liścia na sabotku ale wyglądało to podobnie. Po jakimś czasie ten liść powinien się zasuszyć.

[talibankaa]

Wilgotność powietrza wynosi u mnie od 45 do 55% i zależy od pory dnia oraz od tego czy moczyłam akurat doniczki czy nie. W ciągu dnia mam mniejszą wilgotność zwłaszcza jeżeli świeci słońce a wieczorem jest zawsze troszkę więcej.

[DiAbLuSiA]

Dziewczyny - czym mierzycie wilgotność? lub czym ją podnosicie.. u mnie trzyma się około 30% wczoraj kupiłam, nawilżacz powietrza chodzi cały czas a wilgotność dochodzi do max 40%... więc albo to moja stacja pogody jest lipna albo juz nie wiem:(


A co do zamierania pąków ja miałam to samo ale u mnie nie żółkły tylko robiły się jakoś dziwnie różowe... i chyba to była wina powietrza zimnego albo wilgotności.. bo falek ma sie ok

[Merghen]

Nie chodzi o wilgotność w całym pomieszczeniu ale wśród roślin. Ja mam higrimetr, taki do orchidarium. Myślę,że stacja pogodowa nie jest dokładna ale ręki nie dam sobie za to uciąć.

[talibankaa]

Ja mam stację pogody z higrometrem na kablu, czyli taką dokładniejszą bo nie analizuje powietrze jakie jest koło obudowy a to gdzie znajduje się umieszczony na kablu czujnik. Ja czujnik trzymam na jednej z półek na której stoją storczyki. Sprawdziłam że taka stacja jest dużo dokładniejsza niż ta zwykła (mam obie więc mogę porównywać).

[DiAbLuSiA]

Ja mam taki zwykły kupiłam kiedyś w mediamarkt w promocji za 10 zł:) na baterie więc pewnie nie jest dokładny, ale wtedy potrzebowałam go tylko jako termometr... może podacie jakiej firmy macie albo wrzucicie fotkę:)?

[talibankaa]

Ja mam jakiś amerykański a że ma już ładnych parę lat to nazwa na nim wyblakła a ja niestety jej nie pamietam

[Merghen]

Ja swój kupiłam na allegro. Jak wpiszesz higrometr do terrarium to powinno ci wyskoczyć sporo produktów w różnej cenie.

[anastazja55]

Witam serdecznie miłośniczki storczyków!!!!
Jestem tu nowa mam na imię Nastka,chciałam odnieść się do zasychania ,bądź żółknięcia pączków.
Część moich pupili stoi na parapecie zachodniego okna,wszystkie maja pączki albo są w fazie rozkwitu.
I tylko dwa mają problem z żółknięciem pączków i dużych i całkiem malutkich. Są jednakowo traktowane, więc dlaczego tak się dzieje? Dodam, że takie problemy są tylko zimą, zauważyłam również, że bardziej odporne sa falki ćmowki.

Ja natomiast po raz pierwszy spotkałam sie z innym problemem, mój pierwszy storczyk bardzo dorodny ale i wiekowy,w listopadzie wypuścił dwa grube pędy kwiatowe,urosły 10cm i tak zostały do dziś ,nie zmienione, zdrowo wyglądają tylko nie rosną. Może ktoś potrafi mi podpowiedzieć ,a wiem, że są tu na forum specjalistki, co może być powodem ?
Bardzo dziękuję za każdą podpowiedź.

[DiAbLuSiA]

Głównie przyczyną zamierania pączków zimą może być owianie ich zimnym powietrzem wystarczy temperatura trochę poniżej zera i wietrzenie i już problem zamierania pączków jest:).
Drugim problemem może być mała ilość słońca jaka występuje zimą.

Przyczyn może być kilka. Nie napisałaś zbyt wiele o hodowli itp:). Pozdrawiam

[Merghen]

Poza tym są jeszcze uwarunkowania genetyczne, o których pisze się mało. są np. hybrydy Phalaenopsis bardzie preferujące ciepło niż inne. Do takich np. należy Phal. Philadelphia (wynika to z genów otrzymanych od rodziców). Gdzieś miałam tabelę gatunków botanicznych podzielonych na mniej lub bardziej ciepłolubne. Jeśli znamy rodziców wtedy możemy lepiej dobrać warunki uprawy. Inaczej ma się z hybrydami nieoznaczonymi (w większości dostępnymi w marketach), przy których o rodzicach niewiele wiemy. Dostosowanie odpowiednich warunków jest wtedy możliwe dopiero za pomocą prób i błędów choć zwykle takie hybrydy często są też bardziej wytrzymałe na nasze błędy niż czyste odmiany.

Jeśli chodzi o zatrzymanie pędów niekiedy tak się dzieje. Po jakimś czasie albo wznawiają wzrost albo zasuszają. I w tym wypadku może mieć wpływ na to wiele czynników a nie tylko jeden więc trudno podać Ci właściwy powód tego co stało się u Ciebie.