Cis - pielęgnacja, uprawa, ukorzenianie, uprawa z nasion

[saba]

Witku to bardzo ciekawe to co napisałeś. Jako całkowity laik opierający się na tym co napisałeś i zastanowieniu to zgadzam się z Tobą. Nigdzie niczego dzisiaj nie robi się przypadkiem. W lasach też jest prowadzona jakaś tam planowa gospodarka, że tu rośnie to a tam co innego i nie powinniśmy tak od niechcenia bo nam zbywa to wsadzać byle gdzie.

[witeks1968]

Cis67 jesteś ciekawy przypadek, ale dalsza wymiana zdań z Tobą mija się z celem, bo lekceważysz (ignorujesz) treści postów kontr rozmówcy. Zastanawia mnie w jakim celu szedłeś do technikum, bo chyba nie po wiedzę. Jeżeli uczyłeś się w technikum leśnym, to powinieneś wiedzieć, że na gradację szkodnika nie pomogą żadne ptaki, a jedynie minimalizują one prawdopodobieństwo tej gradacji, ale nie będę się tu eksploatował, bo wydaje mi się ,że masz jakąś głęboką urazę do LP i nie ma sensu Cię z tego leczyć. Mam nadzieje, że inni forumowicze zrozumieli bardziej moje posty.

-- Ostatnio dodano 9 mar 2012, o 17:32 --

Saba, dzięki za zrozumienie, bo już zaczynałem wątpić w zdrowy rozsądek ludzi.

[cis67]

Witeks, to Ty na moje argumenty nie odpowiadasz kontr, tylko owijasz w bawełnę. Chodzi o to, że mam pojęcie o sytuacji w lasach i widzę stan naszych lasów (w których wycina się żerdzie czy stemple sosnowe, aby uzyskać „planowaną masę”, bo duże sosny już dawno poszły pod topór), a planowa gospodarka polega tylko na „planowym wycinaniu” i pozostawieniu ściętego drewna w lesie
, gdzie gnije, bo jest zbyt drogie.
Może opowiesz Sabie o wspaniałym programie przywrócenia bartnictwa w lasach, w który wtopiono grube pieniądze.
No i jeszcze pozwalam sobie dołączyć kilka zdjęć cisów z odnowień naturalnych, które według Ciebie w polskich lasach nie istnieją
Pozdrawiam.

[użytkownik usunięty]

Nie jestem technikiem leśnikiem, ani leśniczym, ani też nie pracuję w lesie...
Regularnie bywam w lasach a nawet borach. Z ciekawością przyglądam się i przysłuchuję temu czym zajmują się znajomi leśnicy. I troszkę się dziwię temu co przeczytałam w tym temacie.

Uogólnienia, uogólnienia, uogólnienia.

Zauważyłam cis67, że masz w sobie pokłady złego zdania i emocji nt. gospodarki leśnej i polityki LP. Myślę jednak, że nie jesteśmy na forum leśniczym i nie znajdziesz tu wielu rozmówców, którzy mogliby Twoje poglądy zweryfikować i się do nich właściwie odnieść. To bardzo dobrze, że martwisz się o przyszłość lasów, ale to jest bardzo złożony temat, bo dotyczy żywego organizmu. Nie sądzę też, że byłeś wszędzie i wszystko widziałeś (a uogólniasz).

W ostatnim poście poza załączonymi zdjęciami jesteś off topic.

[witeks1968]

No nic się nie da z tym fantem zrobić. Ja pracuję w lasach od 24 lat i już wyczerpałem swoje argumenty i myślę, że nawet "Najwyższy" miałby problem z uświadomieniem Cisa67. Tym bardziej, że on nawet przeinacza treść moich postów i wmawia mi rzeczy, które nie są moimi wnioskami, ani poglądami. Jest to trochę przykre. Najgorsze jest to, że na pewno nie zweryfikował on swoich poglądów ani z pracownikami LP, ani z ustawodawcami leśnymi, a nie pozostawia on na nich suchej nitki. Postaram się nie wciągać więcej w takie sytuacje, ale strzeżmy się przed takimi propagatorami przedstawiającymi społeczeństwu kłamliwy obraz rzeczywistości.

[cis67]

Myślę, że przesadzacie. To jest dyskusja, w której podaje moje zdanie potwierdzając je zauważonymi i przekazanymi przez osoby „z lasów” faktami, a że nie jestem w tym temacie „zielony” zripostowałem uwagi Witeksa, nie otrzymują konkretnych odpowiedzi.
Czytałem na łamach tego forum znacznie „ostrzejsze” posty, ale nie ingerował tam żaden moderator.
W tym przypadku jednak chyba uraziłem dumę jednego moderatora, więc na ratunek przychodzi mu drugi.
To jest przecież forum dyskusyjne, czy nie można mieć innego zdania niż moderator?
Jeżeli tak to przepraszam urażonych!

[witeks1968]

A jakie to konkretne odpowiedzi oczekuje kolega? Ja nie wzywałem niczyjej pomocy, a pisząc o tym, że nie możesz mieć własnego zdania, sugerujesz jednocześnie, że inni forumowicze (Daniela) nie przedstawiają swojego zdania, tylko piszą post tylko i wyłącznie aby wspomóc innego forumowicza. Jednym słowem, kto jest po Twojej stronie ten jest cacy, a reszta, to zmowa przeciw Tobie. Coś nie tak z Twoją oceną forum. Cis67, co to za "osoby z lasu" karmią Cię takimi anty "laso państwowymi" danymi, bo chyba nie pracownicy tych lasów?

[użytkownik usunięty]

Myślę, że przesadzacie. To jest dyskusja, w której podaje moje zdanie potwierdzając je zauważonymi i przekazanymi przez osoby „z lasów” faktami, a że nie jestem w tym temacie „zielony” zripostowałem uwagi Witeksa, nie otrzymując konkretnych odpowiedzi.

W czym przesadzamy? Temat, który w końcu sam założyłeś, dotyczy jednej rośliny jaką jest cis, a dyskusję sprowadziłeś do Lasów Państwowych, tworząc tu off-topic. To niezgodne z regulaminem. Napisałeś cyt. "podaje moje zdanie potwierdzając je zauważonymi i przekazanymi przez osoby „z lasów” faktami", co to znaczy osoby z lasów? Yeti I o jakich faktach mówisz, bo ja, podobnie jak Daniela, poza ogólnikami żadnych faktów tu nie widzę. Fakty to są konkretne liczby w konkretnych lasach. Nie doczytałam nazwy żadnego nadleśnictwa (w którego czerpiesz "fakty" o których wspominasz), które jest podstawową jednostką w strukturze Lasów Państwowych. Nie wiem też o zripostowaniu jakich uwag podanych przez Witeksa wspominasz, bo mam wrażenie, że masz problem ze zrozumieniem tekstu napisanego przez Witeksa. On o jednym Ty o drugim... Mój brat też jest leśnikiem i podziela zdanie Witeksa.

Czytałem na łamach tego forum znacznie „ostrzejsze” posty, ale nie ingerował tam żaden moderator.
W tym przypadku jednak chyba uraziłem dumę jednego moderatora, więc na ratunek przychodzi mu drugi.

No tak i znów moderator jest winny, tyle tylko... że Witeks nie jest moderatorem i wiedziałbyś o tym gdybyś zajrzał w "zespół administracyjny". To, że przy jego nicku wyświetla się "moderator" to błąd systemowy. To znaczy, że dyskutował z Tobą jeden z wielu użytkowników tego forum, mający tylko większą od innych wiedzę w poruszonym temacie.

To jest przecież forum dyskusyjne, czy nie można mieć innego zdania niż moderator?
Jeżeli tak to przepraszam urażonych!

Ależ można, nawet jest wskazane posiadanie innego zdania, byle to zdanie mieściło się w temacie i było poparte merytorycznymi argumentami, a nie było paplaniem o wszystkim i o niczym byle tylko udowodnić, że "do mnie" ma należeć ostatnie zdanie. Nikt tu nie czuje się urażony, może jedynie zdegustowany dyskusją nie na temat, nic nie wnoszącą merytorycznego odnośnie cisów.

Reasumując, proponuję na tym zakończyć dyskusję na temat gospodarki LP i wrócić do omawiania gatunku cisa pospolitego, oraz w odmianach. Pragnę by temat dotyczący cisów był przejrzysty i spójny. Jeśli jednak temat dot. Lasów Państwowych, wydaje się dyskutantom na tyle ciekawy, że chcieliby go kontynuować, to proszę mi na pw dać znać, wydzielę odpowiednie posty i przeniosę do kawiarenki, tam będzie można dowoli spierać się na argumenty co do słuszności "dzikiego" zalesiania LP.

Ps. Pozwoliłam sobie tu zamieścić powyższe uwagi, ponieważ prośba na pw nie przyniosła spodziewanego rezultatu, może teraz skłoni dyskutantów do refleksji i powrócenia do tematu na który wskazuje tytuł wątku.

[bez]

Sam się zasiał w żywopłocie z ligustru.

[Sylwia,Gosia]

Ładny -lubię cisy.

[Danka]

Cis lubi się wysiewac.

[ChoRy]

Ładne zdjęcie. Przyjemnie bo coś zielonego o tej porze roku

[mmmm5]

A to mój cis,Harry (pies) zeżarł do doszczetnie i pomimo ,że podobno jest trujący i pies i cis żyją.

[Sylwia,Gosia]

Ciekawe ,dlaczego Harremu smakował trujący cis

[Petrus]

Ptaszki zjadają owocki i potem wysiewają w różnych miejscach cisy. Ja gdy przeprowadzałem w lasach czy parkach inwentaryzację zieleni to w szparach kory nawet widziałem siewki cisów