Ciasta, ciasteczka i inne słodkości

Czyli o tym jak plony z działki wykorzystać w kuchni
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
harwi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1085
Rejestracja: 2008-01-24, 12:52

Ciasta, ciasteczka i inne słodkości

Post autor: harwi »

A ja, że lubię orzeszki w każdej postaci proponuje zrobienie Snikersa dla wszystkich orzecholubnych :-P pychotka w święta zniknął w sekundę (uwaga słodziutki jest)


Składniki:
Ciasto:
3 szklanki mąki pszennej
1 szklanka cukru
20 dag masła
2 jajka
2 łyżki miodu
2 łyżeczki sody oczyszczonej rozpuszczonej w dwóch łyżkach ciepłego mleka
Masa orzechowa:
30 dag orzechów włoskich
2 łyżki miodu
10 dag cukru
10 dag masła
Krem budyniowy:
1 płaska łyżeczka mąki pszennej
½ szklanki mleka
2 żółtka
½ szklanki cukru
15 dag masła
½ łyżki kakao


Wykonanie:

Do mąki pszennej dodać cukier, masło, jajka, miód, sodę oczyszczoną rozpuszczoną w ciepłym mleku. Zagnieść ciasto i podzielić na 2 części. Jedną cześć ciasta rozłożyć na wyłożonej papierem do pieczenia prostokątnej formie o wymiarach 25 na 36 cm. Włożyć do piekarnika i piec około 20 minut w temperaturze 170-180 °C. Następnie jeszcze ciepłe ciasto wyjąć z formy. Gdy forma ostygnie ponownie wyłożyć ją nowym papierem do pieczenia, a na nim rozłożyć drugą część ciasta, i na to surowe ciasto wyłożyć masę orzechową i razem dopiero upiec.

Orzechy włoskie pokroić i przełożyć do garnka. Do nich dodać miód, cukier i masło. Podgrzać do wrzenia, po czym gorącą masę wyłożyć na jedną część surowego ciasta. Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec około 20 minut w temperaturze 180 °C.

Z mąki pszennej, mleka i cukru waniliowego ugotować budyń. Żółtka wymieszać z cukrem i powoli wlewać do budyniu. Ciągle mieszając podgrzewać, aż masa zgęstnieje. Po wystygnięciu połączyć z masłem i dodać kakao.

Suchy upieczony placek posmarować kremem budyniowym i przykryć plackiem z masą orzechową. Snikers najlepszy jest na drugi, trzeci dzień.

Smacznego. :-P
Awatar użytkownika
piwonia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1565
Rejestracja: 2007-12-27, 10:02

Post autor: piwonia »

To ci checa, dzisiaj dostałam ten przepis od koleżanki, mówiła że jest suuuuuuuper :!:
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
Ewa-Maria

Re: Snikers

Post autor: Ewa-Maria »

harwi pisze:A ja, że lubię orzeszki w każdej postaci proponuje zrobienie Snikersa dla wszystkich orzecholubnych :-P pychotka w święta zniknął w sekundę (uwaga słodziutki jest)


Składniki:
Ciasto:
3 szklanki mąki pszennej
1 szklanka cukru
20 dag masła
2 jajka
2 łyżki miodu
2 łyżeczki sody oczyszczonej rozpuszczonej w dwóch łyżkach ciepłego mleka
Masa orzechowa:
30 dag orzechów włoskich
2 łyżki miodu
10 dag cukru
10 dag masła
Krem budyniowy:
1 płaska łyżeczka mąki pszennej
½ szklanki mleka
2 żółtka
½ szklanki cukru
15 dag masła
½ łyżki kakao


Wykonanie:

Do mąki pszennej dodać cukier, masło, jajka, miód, sodę oczyszczoną rozpuszczoną w ciepłym mleku. Zagnieść ciasto i podzielić na 2 części. Jedną cześć ciasta rozłożyć na wyłożonej papierem do pieczenia prostokątnej formie o wymiarach 25 na 36 cm. Włożyć do piekarnika i piec około 20 minut w temperaturze 170-180 °C. Następnie jeszcze ciepłe ciasto wyjąć z formy. Gdy forma ostygnie ponownie wyłożyć ją nowym papierem do pieczenia, a na nim rozłożyć drugą część ciasta, i na to surowe ciasto wyłożyć masę orzechową i razem dopiero upiec.

Orzechy włoskie pokroić i przełożyć do garnka. Do nich dodać miód, cukier i masło. Podgrzać do wrzenia, po czym gorącą masę wyłożyć na jedną część surowego ciasta. Włożyć do nagrzanego piekarnika i piec około 20 minut w temperaturze 180 °C.

Z mąki pszennej, mleka i cukru waniliowego ugotować budyń. Żółtka wymieszać z cukrem i powoli wlewać do budyniu. Ciągle mieszając podgrzewać, aż masa zgęstnieje. Po wystygnięciu połączyć z masłem i dodać kakao.

Suchy upieczony placek posmarować kremem budyniowym i przykryć plackiem z masą orzechową. Snikers najlepszy jest na drugi, trzeci dzień.

Smacznego. :-P
a ile ma kalorii?
Awatar użytkownika
harwi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1085
Rejestracja: 2008-01-24, 12:52

Post autor: harwi »

EWA-maria Oj pewnie sporo :oops: nie wiem niestety :roll: . Ale ciacho jest przepyszne i kto by tam je liczył w tym przypadku. 5 min w ustach całe życie w biodrach :oops: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Piwonia koleżanka miała racje naprawdę jest dobre zna sie na rzeczy wie co dobre :lol: jeżeli ktoś lubi orzechy oczywiście :-) Są rożne wersje jeszcze. Dodają mleko skondensowane zamiast budyniu albo jeszcze jedną warstwę z nim ale dla mnie to już on jest wystarczająco słodki z dwoma warstwami;)
Awatar użytkownika
zielino mi
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 14
Rejestracja: 2008-01-25, 12:40

Post autor: zielino mi »

5min w ustach, całe życie w biodrach, ale takie pyszności sa grzechu warte ;) Będę piekła w weekend, a niech mi pójdzie w biodra!!! Z jedzonkiem to tak jak z ogródkiem, wciąga i uzależnia, jak narkotyk. ;)
Awatar użytkownika
harwi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1085
Rejestracja: 2008-01-24, 12:52

Post autor: harwi »

Z jedzonkiem to tak jak z ogrodkiem, wciaga i uzaleznia, jak narkotyk. ;
Święta racja koleżanko hihiih Daj znać czy ci smakowało ;)
Awatar użytkownika
Kasiunia842
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 152
Rejestracja: 2008-02-25, 13:43

Post autor: Kasiunia842 »

A ja zadam głupie pytanie - czy używasz do tego jakiegoś konkretnego miodu? Pytam, bo prowadzę od niedawna taki mały warzywniaczek i mam w nim miód. Dla mnie zawsze miód to był miód. A tu nagle okazało się, że są różne rodzaje miodu i one mają różną barwę. Ja akurat tego nie jadam, ale interesuje mnie, czy one się różnią jakoś smakowo, może nie każdy miód nadaje się do takiego ciasta.
Kwiat żyje, kocha i przemawia cudownym językiem. (Peter Rosegger)
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Kasiuniu, oczywiście, że się różnią, smakiem, zapachem, kolorem a nawet konsystencją. Najbardziej popularny w sprzedaży jest miód wielokwiatowy, bo najłatwiejszy do pozyskania. A najdroższy miód wrzosowy, ponieważ odbierany jest najpóźniej, często już w mało korzystnych warunkach dla pszczół. Ale są jeszcze miody: akacjowy, lipowy, gryczany, spadziowy.
Do pieczenia dodaje się zawsze miód sztuczny, jest to podyktowane tym, że miody prawdziwe są dość drogie, a w podgrzanych powyżej 40 oC ulegają zniszczeniu wszystkie substancje biologicznie czynne decydujące o leczniczych właściwościach i miód upodabnia się wówczas do zwykłego cukru. Wiadomo że ciasto pieczemy w temperaturze znacznie wyższej niż 40 oC, więc jaki sens narażać się na dodatkowy koszt, mi osobiście szkoda zawsze niszczyć drogocenny miód.
Kasiu, szkoda że nie jadasz miodu, wiele tracisz. W różnorodności miodów, można wybrać ten który odpowiadałby Ci smakowo. Miód ma szereg właściwości leczniczych, jest bardzo dobrym lekiem uodparniającym i nie tylko, pomaga na wiele schorzeń. Można słodzić nim przestudzoną herbatę lub miętę, tworząc bardzo ożywczy i dodający siły napój na chociażby upalne dni. Osobiście zachęcam Ciebie i innych do sięgnięcia po miód ( a jakie pyszne są miody pitne ;-) )
Wiolu przepraszam, że zabrałam głos choć pytanie było skierowane do Ciebie, ale w tym temacie sama wiesz że jestem zakręcona, mam nadzieję że nie masz żalu że wychodzę przed szereg ;-) :lol:
Awatar użytkownika
harwi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1085
Rejestracja: 2008-01-24, 12:52

Post autor: harwi »

Hehe no chyba żartujesz takiej odpowiedzi jak ty bym nie dała rady udzielić. Co najwyżej
Kasiuniu, oczywiście, że się różnią, smakiem, zapachem, kolorem a nawet konsystencją.
takiej hihi . Kasiu słuchaj się Gosi ona jest tu specem od tych słodkości. ;-)
Awatar użytkownika
lilia0405
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3614
Rejestracja: 2008-04-23, 22:38

Post autor: lilia0405 »

Ciasto jadłam jest suuuuuuuuper, ale narobiliście mi chętki, chyba przy najbliższej okazji je zrobię może na Dzień Matki :?: .
Ja do ciast też najczęściej dodaje miody sztuczne, szkoda bogactwo tych różności niszczyć w wysokiej temperaturze.
Awatar użytkownika
Kasiunia842
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 152
Rejestracja: 2008-02-25, 13:43

Post autor: Kasiunia842 »

Hehe, u mnie w sklepie są takie miody jak napisałaś. Tylko jeszcze chyba rzepakowy, czy coś takiego. Może poświęcę słoiczek z każdego rodzaju i rzeczywiście któryś mi posmakuje. Dziękuję Gosiu.
Kwiat żyje, kocha i przemawia cudownym językiem. (Peter Rosegger)
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

A mi niezbyt smakuje rzepakowy - za to od pewnego czasu preferuję gryczany oraz mieszanki jesienne (z przewagą wrzosu). Ciemne miody są super :-D
Kasiunia nie wiem czy u Ciebie też dostaniesz, ale u nas w Kauflandzie widziałam takie miody w malusieńkich pojemniczkach - właśnie dla poznania nowych smaków. Np. takie trzy malusieńkie słoiczki w jednym opakowaniu - różne gatunki miodu, w tym lipowy i gryczany (trzeciego nie pamiętam) oraz taki zestaw miodów smakowych - z tych pamiętam jedynie wiśniowy. Osobiście nie jadłam i nie wiem jak smakują te smakowe.
Może kup sobie takie jeśli chcesz poznać różne smaki miodu. Ale w większych ilościach lepiej kupić z pasieki.
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Kasia ma rację, że w miód lepiej zaopatrywać się w pasiece, teraz są bardzo rygorystyczne przepisy dotyczące produkcji miodu. Kupując w pasiece masz pewność, że miód jest prawdziwy.
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Żeby nie być gołosłownym sprawdziłam te mini-miody w kauflandzie i kupiłam sobie na próbę taką jedną mieszankę miodowo - smakową ;-) Są one pakowane po trzy słoiczki 50 g każdy, do wyboru 2 zestawy: z maliną, wiśnią, cytryną oraz z żurawiną pomarańczą i czarną porzeczką. Komplet 3 słoiczków kosztuje 4,99. Do snikersa to raczej nie pasuje, ale spróbować jako ciekawostkę można :-)
Awatar użytkownika
zielino mi
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 14
Rejestracja: 2008-01-25, 12:40

Post autor: zielino mi »

Ciacho upieczone ;) Pycha, z każdym dniem lepsze :lol: Ale faktycznie w skali bombowo-kalorycznej, to taka "bombka atomowa".
ODPOWIEDZ