Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Tarta z jabłkiem i truskawkami
.
Sylwio/Małgosiu, mnie nie zanudziłaś. Lubię czytać tego tupu historie...
Ja pierwszy raz słyszałem o tego typu pieczywie cukierniczym.
W wielkim świecie jeszcze nie byłem... może kiedyś?
A będąc marketach (na przechadzce ), nie zwracam uwagi na półki z wyrobami cukierniczymi, szczególnie z tymi pakowanymi. Mimo że one mi smakują, wolę upiec sobie coś mimo wszystko w domu.
Sylwio, a dlaczego Włosi nie pieką tego typu babek tylko idą kupować gotową?
Czyżby nie chciało im się?
A czy chciało by się Wam dziewczyny upiec takie ciasto włoskie?
Ja o ile nie zapomnę o tym przepisie, może zimą jak będą długie ciemne wieczory upiekę takie cudo.
Tymczasem będę chwalił się moją wspomnianą wcześniej tartą!
Oto ona:
Do jej wykonania potrzebujemy:
280 g. mąki, 1/4 szklanki cukru pudru, 125 g. masła, 1 jajko, szczypta proszku do pieczenia, 1/4 szklanki cukru, 3 kiście winogron (ja wziąłem trochę truskawek i jedno jabłko) tłuszcz do formy.
Winogrona obieramy z gałązek, myjemy pod bieżącą wodą i pozostawiamy na sicie do obeschnięcia.
Z 24 dkg. mąki, cukru pudru, 10 dkg. masła, 1 jajka, oraz szczypty proszku do pieczenia zagniatamy szybko ciasto. Wstawiamy je do lodówki na około 30 min., następnie rozwałkowujemy je i wykładamy do natłuszczonej formy do tarty o średnicy ok. 26 cm.
Winogrona (w moim przypadku truskawki i jabłko) układamy na cieście w formie.
Przesiewamy resztę mąki, dodajemy pozostałe masło i cukier i energicznie siekamy nożem aby ze sobą się wymieszały ale nie zlepiły. Powstałą w ten sposób kruszonką posypujemy winogrona.
Przygotowane ciasto wstawiamy do dobrze nagrzanego piekarnika i pieczemy około 35 minut.
Po tym czasie wyciągamy tartę i studzimy.
Przepis pochodzi z zeszytu: Najlepsze ciasta - wydanie specjalne 2013 r.
A co robię z pieczonymi ciastami?
Jak nie mam akurat amatorów z którymi podzielę się moimi wypiekami, wtedy dziele ciasto na porcje (jak jest upieczona duża blacha) i zamrażam je, aby był jakiś zapasik do postawienia w tygodniu na stół.
W ten sposób mam już zamrożone (może od trzech tygodni) trzy kawałki (4 porcje każdy - damskie, a męskie dwa ) placuszka z rabarbarem i kruszonką, którego obecnie nie mogę wyciągnąć, bo piekę inne ciasta. Ale one nie zginą, kiedyś się przydadzą.
Sylwio/Małgosiu, mnie nie zanudziłaś. Lubię czytać tego tupu historie...
Ja pierwszy raz słyszałem o tego typu pieczywie cukierniczym.
W wielkim świecie jeszcze nie byłem... może kiedyś?
A będąc marketach (na przechadzce ), nie zwracam uwagi na półki z wyrobami cukierniczymi, szczególnie z tymi pakowanymi. Mimo że one mi smakują, wolę upiec sobie coś mimo wszystko w domu.
Sylwio, a dlaczego Włosi nie pieką tego typu babek tylko idą kupować gotową?
Czyżby nie chciało im się?
A czy chciało by się Wam dziewczyny upiec takie ciasto włoskie?
Ja o ile nie zapomnę o tym przepisie, może zimą jak będą długie ciemne wieczory upiekę takie cudo.
Tymczasem będę chwalił się moją wspomnianą wcześniej tartą!
Oto ona:
Do jej wykonania potrzebujemy:
280 g. mąki, 1/4 szklanki cukru pudru, 125 g. masła, 1 jajko, szczypta proszku do pieczenia, 1/4 szklanki cukru, 3 kiście winogron (ja wziąłem trochę truskawek i jedno jabłko) tłuszcz do formy.
Winogrona obieramy z gałązek, myjemy pod bieżącą wodą i pozostawiamy na sicie do obeschnięcia.
Z 24 dkg. mąki, cukru pudru, 10 dkg. masła, 1 jajka, oraz szczypty proszku do pieczenia zagniatamy szybko ciasto. Wstawiamy je do lodówki na około 30 min., następnie rozwałkowujemy je i wykładamy do natłuszczonej formy do tarty o średnicy ok. 26 cm.
Winogrona (w moim przypadku truskawki i jabłko) układamy na cieście w formie.
Przesiewamy resztę mąki, dodajemy pozostałe masło i cukier i energicznie siekamy nożem aby ze sobą się wymieszały ale nie zlepiły. Powstałą w ten sposób kruszonką posypujemy winogrona.
Przygotowane ciasto wstawiamy do dobrze nagrzanego piekarnika i pieczemy około 35 minut.
Po tym czasie wyciągamy tartę i studzimy.
Przepis pochodzi z zeszytu: Najlepsze ciasta - wydanie specjalne 2013 r.
A co robię z pieczonymi ciastami?
Jak nie mam akurat amatorów z którymi podzielę się moimi wypiekami, wtedy dziele ciasto na porcje (jak jest upieczona duża blacha) i zamrażam je, aby był jakiś zapasik do postawienia w tygodniu na stół.
W ten sposób mam już zamrożone (może od trzech tygodni) trzy kawałki (4 porcje każdy - damskie, a męskie dwa ) placuszka z rabarbarem i kruszonką, którego obecnie nie mogę wyciągnąć, bo piekę inne ciasta. Ale one nie zginą, kiedyś się przydadzą.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Kochani ,ja nie potrzebuję zaglądać do żadnych innych zródeł kulinarnych ,w poszukiwaniu nowych przepisów,Wystarczy jak zajrzę do "Kącika smakosza".A TY Tadziu naprawdę za bardzo kusisz
Włosi są po prostu wygodni,żeby nie powiedzieć leniwi.Tadziu,znam jednną znajomą ,która nie pracuje zawodowo i zajmuje się domem,w wieku obecnie ok.45 lat. Jest weganką i cały swój czas poświęca na sprzątanie ,gotowanie i spacery z psem.To jedyna Włoszka jaką znam,która piecze panettone.Mówiła mi ,że jako baba drożdżowa ,smaczna jest w pierwszy dzień ,na drugi już lekko czerstwa. Tadziu,szkoda Twojej pracy,jakikolwiek Twój wypiek jest lepszy od tej baby
Ta koleżanka przyniosła mi kiedyś babkę zrobioną z produktów wegańskich,czyli bez jajek ,z oliwą.Była okropna.
To także trudny gość,nie mam jej czym poczęstować,bo nie je nie tylko mięsa ryb,ale także jajek, sera ,mleka i żadnej chemii .
Włosi są po prostu wygodni,żeby nie powiedzieć leniwi.Tadziu,znam jednną znajomą ,która nie pracuje zawodowo i zajmuje się domem,w wieku obecnie ok.45 lat. Jest weganką i cały swój czas poświęca na sprzątanie ,gotowanie i spacery z psem.To jedyna Włoszka jaką znam,która piecze panettone.Mówiła mi ,że jako baba drożdżowa ,smaczna jest w pierwszy dzień ,na drugi już lekko czerstwa. Tadziu,szkoda Twojej pracy,jakikolwiek Twój wypiek jest lepszy od tej baby
Ta koleżanka przyniosła mi kiedyś babkę zrobioną z produktów wegańskich,czyli bez jajek ,z oliwą.Była okropna.
To także trudny gość,nie mam jej czym poczęstować,bo nie je nie tylko mięsa ryb,ale także jajek, sera ,mleka i żadnej chemii .
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
No ładnie , a ja myślałem że ta Włoska babeczka będzie czymś wytwornym, przez jej długi czas przygotowywania.
Teraz już wiem dlaczego w orginalnym przepisie wskazali aby gołębicę zacząć przygotowywać w Wielką Sobotę po południu, tak żeby była gotowa na podwieczorek wielkanocny (!).
Teraz już wiem dlaczego w orginalnym przepisie wskazali aby gołębicę zacząć przygotowywać w Wielką Sobotę po południu, tak żeby była gotowa na podwieczorek wielkanocny (!).
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
A wspomniana przez Halinkę babka panettone, jest inną babką?
Czym się różni od tej nieszczęsnej "gołebicy"?
Pogubiłem się.
Czym się różni od tej nieszczęsnej "gołebicy"?
Pogubiłem się.
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Czy jest różnica w składzie ciasta, oprócz kształtu babeczki?
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
To czym się różnią wytłumaczy Ci Sylwia , po przepychu biszkoptów z bitą śmietaną i truskawkami , upiekłam dzisiaj drożdżowe na całą blaszkę z kakao i czekoladą , puszek - nieśmiało powiem że lepsze od Panettone
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Tadziu,panettone i colomba robione są dokładnie z tego samego ciasta.Różnica jest w formie i nazwie.Panettone ma kształt dużej baby , a colomba jak nazwa wskazuje to gołąb lub gołębica.Panettone i pandoro serwują Włosi na Boże Narodzenie. Jeśli chodzi o pandoro tołżni się puszystością i lekkością od panettone i colomba,ponieważ zawiera bardzo dużo masła(tak mówiła mi koleżanka,która piekła panettone.
Te ciasta zaufanych marek są smaczne,tak więc robione w domu powinny być Tadziu jeszcze lepsze,szczególnie ,jeżeli przekładane są różnymi kremami. Zawsze jednak pozostaną drożdżowymi babami.
A to mój ostatni wypiek .Z braku kwaśnych owoców nie mogłam zrealizować przepisu Tadzia,zrobiłam więc ciasto z połówkami śliwek,które w tamtym roku zasypałam cukrem,na wierzchu z kruszonką.Najlepsze ciepłe.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Sylwio drożdżówy tak mają wyglądać małoelegancko , taki wiejski placek , a smakują jak żaden inny i tylko ciepły .
Robota robotą , a jeść trzeba , moi chłopcy uważają dzień bez ciasta to dzień stracony dlatego zrobiłam szybki biszkopt z masą truskawkową - bita śmietana , żelatyna , posiekane truskawki .
Robota robotą , a jeść trzeba , moi chłopcy uważają dzień bez ciasta to dzień stracony dlatego zrobiłam szybki biszkopt z masą truskawkową - bita śmietana , żelatyna , posiekane truskawki .
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
O kurczę jaki pyszny! nie jadłam ,ale biszkopt z bitą śmietaną i truskawkami to musi być pychotka. Mój syn jest w domu zazwyczaj na posiłkach ,a ja jestem raczej domatorem,więc musiałabym siedzieć i patrzeć na to ciasto,a nie dałabym rady ,no więc piekę rzadziej niż bym chciała,chyba,że ktoś przyjdzie,albo dla kogoś.O takiej roladzie myślałam już dawniej i są jeszcze truskawki no to może się pokuszę.Jak TY to robisz Halinko ,że tak często pieczesz i masz taką sylwetkę !
A to moje ciasto to nie drożdżowe,chociaż tak wygląda.Dość puszyste,ale z margaryną(muszę niestety ograniczyć cholesterol) i śmietaną.
Jeżeli przepisu Twojej biszkoptowej rolady nie ma w Kąciku smakosza to możesz napisać chociąż jak robisz masę ze śmietany-proporcje z żelatyną ? proszę.
A to moje ciasto to nie drożdżowe,chociaż tak wygląda.Dość puszyste,ale z margaryną(muszę niestety ograniczyć cholesterol) i śmietaną.
Jeżeli przepisu Twojej biszkoptowej rolady nie ma w Kąciku smakosza to możesz napisać chociąż jak robisz masę ze śmietany-proporcje z żelatyną ? proszę.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
.
Ale sztukę pokazałaś HALINKO!
Cale szczęście że mam placek z rabarbarem, wyciągnięty z zamrażalnika.
inaczej pękł bym jak balon, nie mogąc dobrać się do tej wspaniałej rolady.
A biszkopcik Halinko jest tak ładnie żółty z powodu wiejskich jajek, czy go czymś podkolorowałaś?
Ilu amatorów miałaś do jego zjedzenia?
Mam chęć przy pieczeniu następnego placka na drożdżach skorzystać z Twojego pomysłu...
Halinko, a kakao kiedy dodajesz do podzielonego ciasta, na samiutkim końcu?
Ale sztukę pokazałaś HALINKO!
Cale szczęście że mam placek z rabarbarem, wyciągnięty z zamrażalnika.
inaczej pękł bym jak balon, nie mogąc dobrać się do tej wspaniałej rolady.
A biszkopcik Halinko jest tak ładnie żółty z powodu wiejskich jajek, czy go czymś podkolorowałaś?
Ilu amatorów miałaś do jego zjedzenia?
Mam chęć przy pieczeniu następnego placka na drożdżach skorzystać z Twojego pomysłu...
Halinko, a kakao kiedy dodajesz do podzielonego ciasta, na samiutkim końcu?
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Tadziu , jajka wiejskie takie żółtka żółte , zdjęcie nie podkolorowane , po wyrobieniu ciasta drożdżowego dzielę go na połowę i dodaję do jednej części 2- 3 łyżki kakao i 2 łyżki mleka lub śmietanki i trochę cukru , trochę wyrabiam i pozostawiam do wyrośnięcia . Wałkuję białe na duży prostokąt , na nie wykładam ciemne i ręką maczaną w maśle roztopionym rozciągam na całą płaszczyznę jasnego , zwijam i na blaszkę , jak urośnie smaruję jajkiem , kruszonka i do piekarnika , a że chłopcy lubią słodycz po upieczeniu smaruję lukrem .
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Sylwio , na biszkopt jest prosty przepis : tyle ile jajek , tyle łyżek mąki i tyle samo cukru , płaska łyżeczka proszku do pieczenia , łyżeczka soku z cytryny lub octu winnego . Ja na dużą blachę robię z 6 jajek - białka ubite z odrobiną soli i 6 łyżkami cukru , dodaję żółtka , mąkę tortową , proszek i na blaszkę , piekę aż się zrumieni około 35-40 min.
Natomiast śmietanę ubijam + cukier puder jak kto lubi słodkie + 3 łyżeczki żelatyny na 400ml śmietany , ja ostatnio używam takiej żelatyny , bez problemu się rozrabia
Natomiast śmietanę ubijam + cukier puder jak kto lubi słodkie + 3 łyżeczki żelatyny na 400ml śmietany , ja ostatnio używam takiej żelatyny , bez problemu się rozrabia
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Halinko, normalnie jestem załamana. Takie cudeńka wypiekasz!!! Podziwiam i podziwiać nie przestanę. Skąd Ty bierzesz na to czas? Ja ostatnio z niczym się nie wyrabiam, doba się skróciła, czy co?
Chyba już mojej rodzince nie będę pokazywała Twoich wypieków, bo potem każą mi też to piec (jak z orzechowcem). Jak patrzę na Twoje cuda, to śmiać mi się chce ze mnie samej, bo mnie uważają za świetną kucharkę i cukiernika. Hi,hi. Do takiego mistrzostwa to się nawet nie przymierzam.
No, ale skoro truskawki, to biszkopt z kremem śmietankowym, czekoladowym i galaretką. Nie zdążyłam zrobić fotki w całości, bo ledwo zastygła galaretka, to już był wzięty w obroty.
Chyba już mojej rodzince nie będę pokazywała Twoich wypieków, bo potem każą mi też to piec (jak z orzechowcem). Jak patrzę na Twoje cuda, to śmiać mi się chce ze mnie samej, bo mnie uważają za świetną kucharkę i cukiernika. Hi,hi. Do takiego mistrzostwa to się nawet nie przymierzam.
No, ale skoro truskawki, to biszkopt z kremem śmietankowym, czekoladowym i galaretką. Nie zdążyłam zrobić fotki w całości, bo ledwo zastygła galaretka, to już był wzięty w obroty.
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15
Re: Ciasta, ciasteczka i inne słodkości
Halinko dzięki za przepis.Powiedz mi tylko proszę,co zrobić z żelatyną,bo ja mam taką klasyczną-do wszystkiego.Jak ją rozpuścić? ,bo zazwyczaj rozpuszcza się w gorącym płynie.
Tadziu ,wyobraz sobie ,że mam kawałek mojego ciasta ze śliwkami w.....zamrażarce.Blacha była ogromna,na całą szerokość piekarnika,a nas dwójka do jedzenia.Pewnie synuś dałby radę,ale ze względów zdrowotnych wolałam zamrozić.
Igo Twoje ciasto przypomina moje biszkopty,które robię na scczególne okazje.Od 30 lat zawsze potrzebuję 3 godzin na wykonanie.Jeśli znajdę zdjęcie to pokażę.Twój z czekoladąpewnie bardziej wyszukany i wykwintny.
Tadziu ,wyobraz sobie ,że mam kawałek mojego ciasta ze śliwkami w.....zamrażarce.Blacha była ogromna,na całą szerokość piekarnika,a nas dwójka do jedzenia.Pewnie synuś dałby radę,ale ze względów zdrowotnych wolałam zamrozić.
Igo Twoje ciasto przypomina moje biszkopty,które robię na scczególne okazje.Od 30 lat zawsze potrzebuję 3 godzin na wykonanie.Jeśli znajdę zdjęcie to pokażę.Twój z czekoladąpewnie bardziej wyszukany i wykwintny.
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
- Sylwia,Gosia
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 6571
- Rejestracja: 2015-03-24, 13:15