Choroba szelfery
Choroba szelfery
Hej. Jakiś czas temu zakupiłam szeflere. Jeszcze jej nie przesadziłam, bo chciałam aby się zaklimatyzowała w mieszkaniu. Zaraz po zakupie zauważyłam, że niektóre listki na gorze są trochę żółte a od spodu mają plamki, wyglada to jakby były „wyżarte”. Nie zauważyłam żadnych szkodników. Od zakupu podlałam ją raz, a minęły dwa tygodnie. Co to może być? Czy to jakaś choroba?
Re: Choroba szelfery
Cześć. Jeżeli te ślady są takie korkowate to wina zbyt zimnej wody do podlewania w stosunku do temperatury otoczenia.
Liście trochę wyglądają jak byłyby lekko poparzone, ewentualnie może być niedożywiona (nie wiadomo jak była uprawiana w sklepie- oświetlenie, temp, podlewanie itp.)
Liście trochę wyglądają jak byłyby lekko poparzone, ewentualnie może być niedożywiona (nie wiadomo jak była uprawiana w sklepie- oświetlenie, temp, podlewanie itp.)
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Re: Choroba szelfery
A czy to nie jest rdza?
Re: Choroba szelfery
Olu, przy wysokiej temperaturze rośliny nie można podlewać raz na tydzień. Ona chce pić, to nie kaktus. Zrób jej kąpiel, prysznic z letniej wody, nie zimnej i nie za ciepłej. Potem niech listki wyschną. Nie czytaj takich mądrości, że nie trzeba rośliny podlewać. Nie można przelewać, zwłaszcza zimą, ale podlewać co 2, 3 dni trzeba . Pozdrawiam serdecznie
Re: Choroba szelfery
Dziękuje. Czytałam, że szeflera w jesieni, zimie, potrzebuje podlewania raz na tydzień dlatego starałam się do tego dostosować czy usunąć te żółte listki czy jest szansa ze odżyją?Krysia pisze: ↑2021-10-06, 15:22 Olu, przy wysokiej temperaturze rośliny nie można podlewać raz na tydzień. Ona chce pić, to nie kaktus. Zrób jej kąpiel, prysznic z letniej wody, nie zimnej i nie za ciepłej. Potem niech listki wyschną. Nie czytaj takich mądrości, że nie trzeba rośliny podlewać. Nie można przelewać, zwłaszcza zimą, ale podlewać co 2, 3 dni trzeba . Pozdrawiam serdecznie
Re: Choroba szelfery
Ale teraz, przynajmniej u nas, mieliśmy letnie temperatury. Ona ma liście podwinięte z braku wody. Na razie je zostaw. Być może trzeba będzie je usunąć. Zobaczysz. Teraz kąpiel .
Re: Choroba szelfery
Rdza to nie jest-szeflery nie atakuje rdza.
Ja swoją szeflerę podlewam wtedy gdy podłoże jest dość przeschnięte. Musisz zaobserwować swoje warunki w domu i zobaczyć co ile czasu podlewać rośliny. Lepiej jest lekko przesuszyć niż ciągle podlewać i zalać roślinę. Szeflera ma grubą główną łodygę mocno nawodnioną. Ona nienawidzi też przeciągów. Kiedyś miałem szeflerę ok 150 cm od samego dołu miała liście. Oddałem ją siostrze, postawiła ją obok drzwi wejściowych do firmy, które były ciągle otwierane wystarczył tydzień i wszystkie liście spadły-zostało kilka na wierzchołku.
Ja swoją szeflerę podlewam wtedy gdy podłoże jest dość przeschnięte. Musisz zaobserwować swoje warunki w domu i zobaczyć co ile czasu podlewać rośliny. Lepiej jest lekko przesuszyć niż ciągle podlewać i zalać roślinę. Szeflera ma grubą główną łodygę mocno nawodnioną. Ona nienawidzi też przeciągów. Kiedyś miałem szeflerę ok 150 cm od samego dołu miała liście. Oddałem ją siostrze, postawiła ją obok drzwi wejściowych do firmy, które były ciągle otwierane wystarczył tydzień i wszystkie liście spadły-zostało kilka na wierzchołku.
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne