Chimonanthus "Zimowit"
-
- Witamy na forum!
- Posty: 2
- Rejestracja: 2009-05-24, 15:47
Witam, chciałbym odświeżyć temat, mam obecnie w jednej doniczce około 10 cm okaz (wyhodowany z pięciu nasion z tej samej firmy, co na pierwszym zdjęciu)... Czy wsadzać go już do gruntu, czy raczej poczekać do następnego roku? Pytanie kieruję do "piwonii" głównie dlatego, że jestem też z Podkarpacia.
Moje oba zostały wysadzone do gruntu jesienią. Jeden na Sląsku, a jeden na Podkarpaciu lekko okryte przezimowały nienajgorzej. Jednemu trochę podmarzł czubek, ale pomału się rozkrzewia, niestety żaden jeszcze nie kwitł
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
zapraszam
-
- Witamy na forum!
- Posty: 2
- Rejestracja: 2009-05-24, 15:47
Bardzo Ci dziękuję za tę odpowiedź. Co do kwitnienia to wg. google angielskiego to kilka latek należy poczekać. Pomaga podobno posadzenie na tle "południowej ściany" (blisko muru oddającego ciepło). Również wg. źródeł internetowych strefa podkarpacka jest o jedno oczko za mała dla tego gatunku (problemem jest przemarzanie pąków kwiatowych).
Idę za chwilę przesadzić go do ogródka w pełne słońce... podobnież tak lubi...
Info na temat kwiatka:
google books
Idę za chwilę przesadzić go do ogródka w pełne słońce... podobnież tak lubi...
Info na temat kwiatka:
google books
Witam! Oglądałam sobie wszystkie piękne domowe hodowle roślinek, aż tu nagle... Będziecie się ze mnie śmiać ale cóż... Mianowicie dwa lata temu kupiłam nasionka Zimowita, ale i rożnych innych roślinek. Posiałam w doniczki i czekałam. Niestety w trakcie przeprowadzki pogubiły się karteczki z oznaczeniami. Wzeszło tylko kilka nasion i niestety nie wiedziałam co jest co Dopiero dzisiaj rozpoznałam tutaj na forum moja roślinkę, która ślicznie rośnie w doniczce na parapecie. To zimowit Nie wysadzałam jej do ogródka bo nie byłam pewna czy mogę. Teraz wiem że na wiosnę w końcu mój zimowit znajdzie się tam gdzie powinien. Znalazłam również dodatkowe informacje co do miejsca wysadzenia.
Dziękuje bardzo!
P.S.
I przepraszam że się tak rozpisałam ale to z radości
Dziękuje bardzo!
P.S.
I przepraszam że się tak rozpisałam ale to z radości
Moje rosną w gruncie i na zimę gubią liście. Ponieważ Twój jest w doniczce i pewnie ma ciepło to liści nie gubi tylko trochę mu pożółkły. Myślę że jak tyle czasu spędził w domu to do ogrodu wysadź go dopiero na wiosnę i następną zimę dobrze okryj
Pozdrawiam - Wiesia
zapraszam
zapraszam
Dzięki Piwonio Tak tez myślałam, w końcu skoro roślinka przyzwyczaiła się do ciepła to trzeba będzie ja pomału od tego odzwyczajać, co by szoku nie przeżyła. Myślę że wczesna wiosna wystawie doniczkę najpierw w chłodniejsze miejsce a jak się zrobi ciepło to wysadzę do ogrodu.
Pozdrawiam!
Małgosia i Nutka
Małgosia i Nutka