Cesarskie korony - uprawa, kwitnienie, pielęgnacja
Cesarskie korony - uprawa, kwitnienie, pielęgnacja
Witam! Czy ktoś może mi powiedzieć dlaczego moje korony cesarskie nie zakwitły?Kupiłam jesienią trzy/czarną ,czerwoną i żółtą/.Dwie wyszły a jedna zginęła.Jestem " początkującą" ogrodniczką
- dorcia20-84
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 262
- Rejestracja: 2008-05-11, 10:24
powodow moze byc kilka np cebule zostaly zjedzone przez slimaki , zgnily lub przemarzly
sproboj delikatnie sprawdzic w jakim stanie sa cebule, mogly tez nie zakwitnac bo mialy za mialo slonca
napisz cos wiecej
np na jakiej glebokosci wsadzilas cebule , kiedy
jakiej byly wielkosci itd
sproboj delikatnie sprawdzic w jakim stanie sa cebule, mogly tez nie zakwitnac bo mialy za mialo slonca
napisz cos wiecej
np na jakiej glebokosci wsadzilas cebule , kiedy
jakiej byly wielkosci itd
Dotykając Nieba nie zapomnij, ze stoisz na Ziemi
Moj ogrodek
http://forum.poradnikogrodniczy.pl/viewtopic.php?t=436
Pozdrawiam
Moj ogrodek
http://forum.poradnikogrodniczy.pl/viewtopic.php?t=436
Pozdrawiam
Na http://www.rkmk.cyberdusk.pl/artykuly/fritillaria.html podają:
"...Częste są pytania, dlaczego cesarska korona nie kwitnie? Przyczyn może być kilka:
* zbyt lekka jałowa ziemia
* za słabe nawożenie
* kwaśna ziemia
* zagęszczenie roślin
* sadzenie w obrębie systemu korzeniowego drzew i krzewów
* duże wahania temperatury w glebie w pobliżu cebuli przy zbyt płytkim posadzeniu
* przechowywanie wykopanych cebul w zbyt wysokiej temperaturze…”
"...Częste są pytania, dlaczego cesarska korona nie kwitnie? Przyczyn może być kilka:
* zbyt lekka jałowa ziemia
* za słabe nawożenie
* kwaśna ziemia
* zagęszczenie roślin
* sadzenie w obrębie systemu korzeniowego drzew i krzewów
* duże wahania temperatury w glebie w pobliżu cebuli przy zbyt płytkim posadzeniu
* przechowywanie wykopanych cebul w zbyt wysokiej temperaturze…”
cesarskie korony
Kiedy byłem niedoświadczonym ogrodnikiem (amatorem) zasiliłem moje cesarskie korony wczesną wiosną azotem /saletrą amonową/. Później okazało się, że też mi nie zakwitły, liście szybko pożółkły. Gdy je wykopywałem okazało się, że duże cebule podzieliły się na kilkanaście małych.
Azotowanie dało dobry efekt przy rozmnażaniu, ale nie polecam go.
Czy korony evgi też zostały zasilone azotem A czarnych koron cesarskich jeszcze nie widziałem , pewnie jest to nowość.
_____________________________________
pozdrawiam Staszek
Azotowanie dało dobry efekt przy rozmnażaniu, ale nie polecam go.
Czy korony evgi też zostały zasilone azotem A czarnych koron cesarskich jeszcze nie widziałem , pewnie jest to nowość.
_____________________________________
pozdrawiam Staszek
Re: cesarskie korony
Czarna to Szachownica perska.sąsiad pisze: A czarnych koron cesarskich jeszcze nie widziałem , pewnie jest to nowość.
_____________________________________
pozdrawiam Staszek
Monisia pisze:Wykopać można je dopiero w sierpniu, ale należy pamiętać, iż korona cesarska nie lubi być przesadzana, wówczas raczej nie ma co liczyć na jej kwitnienie w przyszłym roku.
korone cesarska najlepiej jest rozmnażać i przesadzać w momencie kiedy zasychają liście . praktykuje co rok i efekt jest zadowalający nie wprowadzam się żadnych zmian w fizjologi rośliny gdyz jest to okres kiedy roślina jest spoczynku przed tworzeniem nowych korzeni przed zimą , natomiast przechowywanie czy sadzenie w siepniu jak zalecaja podręczniki powoduje że nie zawsze jest odpowiednia ilosć wody w glebie .różnie jest wtedy z przezimowaniem
korona cesarska lubi wcześnie wiosna większą zawartosć wody w glebie mniejsza wraz z zbiliżającym latem ,
korona cesarska najlepiej rośnie wtedy kiedy sadzimy ja na lekkim wzniesieniu w dołku najlepiej piasku
nawożenie przeprowadzam bardzo wcześnie nawet w tym roku w lutym po to by składniki jak najszybciej dotarły , polifostka
i rosna jak na drożdżach z jednej bulwy otrzymuje 5/6 bulw pokażnych rozmiarów
cesarskie korony
Podzielam zdanie matiasa. Ale monisia w sierpniu też może przesadzać, wtedy jest mniej problemów z suszeniem /w cieniu/ i przechowywaniem. Aby zakwitły trzeba je wcześnie posadzić - sierpień do początku września. Kwitną tylko duże cebule.
W związku z tym, że u nas jest więcej gliny niż piasku, sadzę na terenach podwyższonych.
Ewuniu korony perskiej też nie widziałem, ale wszystko jedno - do Iranu ani do Afryki chyba już nie pojadę. Ale może się z kimś zamienię np. na mieczyki , irysy angielskie czy szarotki alpejskie, które niedawno wypikowałem.
___________________________________________
pozdrawiam po Polsku Staszek
W związku z tym, że u nas jest więcej gliny niż piasku, sadzę na terenach podwyższonych.
Ewuniu korony perskiej też nie widziałem, ale wszystko jedno - do Iranu ani do Afryki chyba już nie pojadę. Ale może się z kimś zamienię np. na mieczyki , irysy angielskie czy szarotki alpejskie, które niedawno wypikowałem.
___________________________________________
pozdrawiam po Polsku Staszek
Re: cesarskie korony
Zaspokoję Twoją ciekawość i pokażę Ci jak piękna jest szachownica perska:sąsiad pisze:
Ewuniu korony perskiej też nie widziałem, ale wszystko jedno - do Iranu ani do Afryki chyba już nie pojadę. Ale może się z kimś zamienię np. na mieczyki , irysy angielskie czy szarotki alpejskie, które niedawno wypikowałem.
___________________________________________
pozdrawiam po Polsku Staszek
Niestety nie zakwitła w moim ogrodzie lecz w ogrodzie znajomego. U mnie już drugi rok wypuszcza liście ale nie chce zakwitnąć
Szachownica perska.
Ewo podzielam zdanie piwonii j.w. A irysy angielskie to irysy cebulowe 2 pąkowe. Mam w kolorze niebieskim (atramentowym). Zakwitną w czerwcu - dorzucę fotkę do albumu na Picasa. Kwiaty podobne do irysa syberyjskiego tylko troszkę większe - zimotrwałepiwonia pisze:Przepiękna ta szachownica . A jak wyglądają irysy angielskie
_____________________________________
pozdrawiam Staszek
Witam,
odnalazłam właśnie to forum i widzę, że znajdę tu dla siebie ciekawe porady i wiadomości.
Dostałam w zeszłym roku kilka wielkich cebul korony cesarskiej od znajomych, którzy ogród mają już ponad 20 lat. Przyznam, że tak okazałych cebul nie widziałam wcześniej, miały średnicę ponad 12 cm. Posadziłam je na początku września na głębokości trzykrotności bulwy, gleba u mnie gliniasto-piaszczysta. Zakwitły wszystkie: żółte, pomarańczowe i perskie. Żółte, największe miały w okółku po 10 kwiatów o wielkości tulipana.
Perskie wyróżniają się zielono-turkusową barwą liści i łodyg, rzeczywiście są wyjątkowe. Od znajomych usłyszałam tylko, że kwitną tak (korony), jak wykarmiła je ziemia (w poprzednim roku). Ponieważ moja gleba jest uboższa od tej z której pochodzą, nawożę je obficie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku odwdzięczą się.
odnalazłam właśnie to forum i widzę, że znajdę tu dla siebie ciekawe porady i wiadomości.
Dostałam w zeszłym roku kilka wielkich cebul korony cesarskiej od znajomych, którzy ogród mają już ponad 20 lat. Przyznam, że tak okazałych cebul nie widziałam wcześniej, miały średnicę ponad 12 cm. Posadziłam je na początku września na głębokości trzykrotności bulwy, gleba u mnie gliniasto-piaszczysta. Zakwitły wszystkie: żółte, pomarańczowe i perskie. Żółte, największe miały w okółku po 10 kwiatów o wielkości tulipana.
Perskie wyróżniają się zielono-turkusową barwą liści i łodyg, rzeczywiście są wyjątkowe. Od znajomych usłyszałam tylko, że kwitną tak (korony), jak wykarmiła je ziemia (w poprzednim roku). Ponieważ moja gleba jest uboższa od tej z której pochodzą, nawożę je obficie. Mam nadzieję, że w przyszłym roku odwdzięczą się.
evqa pisze:Przeczytałam gdzieś ,że szachownice i lilie się "lubią" więc chyba jutro posadzę je koło lilii .
Sadzenie lilii i koron cesarskich obok siebie jest błędem a to dlatego że-KORONA CESARSKA kończy kwitnienie i zasypia natomiast lilie zaczynają wyrastać i wówczas potrzebują dużo wody w czasie wzrostu i kwitnienia a w pobliżu gdy masz korony które przekwitły woda dla nich jest zabójstwem-cebule korony zaczynają GNIĆ.Jest to tzw. błąd w sztuce uprawy.