Catalpa bignonides - uprawa, pielęgnacja, rozmnażanie
Catalpa bignonides - uprawa, pielęgnacja, rozmnażanie
Od niedawna jestem posiadaczką ogrodu. Dlatego chciałabym zapytać o podobające mi się rośliny. Nie chce kupować w ciemno.
Bardzo spodobał mi się storczykowiec -catalpa bignonides. Jest wystawiony na allegro , opisany jako mrozoodporny i niewymagający. Czy tak jest w" realu"?
Może ktoś ma u siebie w ogrodzie takie drzewko i mógłby mi doradzić coś na temat jego zasadzenia i pielęgnacji.
Mam tez pytanie co do krzewu - Prusznik - ceanotes Victoria- zachwyciło mnie to, że kwitnie na niebiesko, tylko mam wątpliwości czy w Polsce uda się go hodować?
Będę wdzięczna za każdą opinię.
Yen
Bardzo spodobał mi się storczykowiec -catalpa bignonides. Jest wystawiony na allegro , opisany jako mrozoodporny i niewymagający. Czy tak jest w" realu"?
Może ktoś ma u siebie w ogrodzie takie drzewko i mógłby mi doradzić coś na temat jego zasadzenia i pielęgnacji.
Mam tez pytanie co do krzewu - Prusznik - ceanotes Victoria- zachwyciło mnie to, że kwitnie na niebiesko, tylko mam wątpliwości czy w Polsce uda się go hodować?
Będę wdzięczna za każdą opinię.
Yen
Hej. O pruszniku rozmawialiśmy tutaj prusznik - wrażliwy na mróz, uprawa, przycinanie
Zaś co do storczykowca, to jest dość sporo jego odmian
Pozdrawiam
Zaś co do storczykowca, to jest dość sporo jego odmian
Pozdrawiam
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
-
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 666
- Rejestracja: 2010-05-10, 20:07
Trochę już wyhodowałem katalp,teraz pracuję nad ich szczepieniem.W sumie nie są wymagające,choć nie najlepiej prezentują się na suchym terenie(gdy korzenie sięgną głębiej to co innego).Co do mrozoodporności,to nie mam pewności,bo te w moim posiadaniu nie przemarzają,ale kolega nabył ode mnie taką 1,5m i przy wzroście 2m następnej wiosny odbiła dopiero poniżej górnej warstwy śniegu.Ogólnie tu w południowej Wielkopolsce spisują się nieźle.Im bogatsze i w miarę wilgotne podłoże,tym lepsza kondycja.Przesłał bym zdjęcie mojej pierwszej katalpy ,która dała już wiele "potomstwa",ale gdzieś mi się zapodziało.Przyrosty ma niekiedy po 1,5m.
Witku, piszesz, że rozmnożyłeś te piękne drzewka. Moja koleżanka ma dorodne drzewko, które w tym roku pięknie kwitło. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że będą nasiona. Czy ty wyhodowałeś nowe drzewka z nasion? jeżeli tak, to napisz w jaki sposób. Chętnie podejmiemy trud wyhodowania z nasionka. Wiem , że to długo trwa, ale satysfakcja gwarantowana.
błogie lenistwo w ogrodzie.. to jest to!
Pozdrawiam Jola
Pozdrawiam Jola
-
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 666
- Rejestracja: 2010-05-10, 20:07
Jeśli były kwiaty,to i trochę strąków powinno być.Zerwij jeden taki strąk jesienią (jak będzie brązowy i nim się otworzy,bo będziesz ganiała nasionka),Nasiona wyłuskaj(takie cienkie skrzydlaki) i część z nich przechowaj na sucho do stycznia i wymieszaj z wilgotnym piaskiem,a drugą część wymieszaj z takowym piaskiem od razu.zrób to w naczynkach z dekielkami,bo łatwiej utrzymać wilgotność piasku(a to ważne,aby nie nastąpiło zasuszenie nasion).Przetrzymuj nasiona w chłodnym miejscu(najlepiej piwnica,ewentualnie lodówka).W marcu-kwietniu możesz nasiona wystawić w ciepłe miejsce i albo będziesz czekać na pierwsze kiełki,albo w kwietniu-maju możesz wysiać nasiona do skrzyneczki(np. po owocach) cieniutko przykrywając substratem lub piaskiem.Ważne,aby nasiona nie przeschły podczas kiełkowania.No a potem czekać na efekty(na ogół nie zawodzą).Szkoda,że nie zrobiłem zdjęcia tych moich tegorocznych,bo bym je dołączył.Pozdrawiam.
Surmia Bungiego (Catalpa bungei) "namierzona" w Krakowie ma mniejsze liście od S. zwyczajnej ale dłuższe strąki, łuszczyny. Jak widać na załączonych fotkach. Jest mniej odporna na mróz od bignoniowej.
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
...........................Hipokrates.......................
-
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 666
- Rejestracja: 2010-05-10, 20:07
Przepiękne !
Dzisiaj odwiedziłam męża w sanatorium w Krzeszowicach. Jest tam stary park i mają kilka surmii. Jedna jest olbrzymia, żałowałam, że nie mam aparatu. Ale pojadę za tydzień i uwiecznię to cudo. Niesamowita.
Dzięki za dokładny sposób postępowania z nasionkami. Obie z koleżanką będziemy eksperymentować.
Dzisiaj odwiedziłam męża w sanatorium w Krzeszowicach. Jest tam stary park i mają kilka surmii. Jedna jest olbrzymia, żałowałam, że nie mam aparatu. Ale pojadę za tydzień i uwiecznię to cudo. Niesamowita.
Dzięki za dokładny sposób postępowania z nasionkami. Obie z koleżanką będziemy eksperymentować.
błogie lenistwo w ogrodzie.. to jest to!
Pozdrawiam Jola
Pozdrawiam Jola
-
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 666
- Rejestracja: 2010-05-10, 20:07
Katalpa
W swoim ogrodzie mam posadzonych 28 katalp. Wszystkie z nasion. Nasiona wysiewałem do skrzyneczek nakrytych folią i to (uwaga) po zerwaniu strąków późną wiosną. Wysiewałem na początku czerwca. Czyli nie zakopywałem w piasku, ani nie przetrzymywałem w lodówce. Przed zimą (po osiągnięciu około 25-30 cm wzrostu) wsadziłem te same roślinki do gruntu (tutaj uwaga - musiałem jeszcze zwalczać gąsienice, takie które pożerają liście agrestu za pomocą wywaru z mleczu).Nałożyłem na zimię plastikowe butelki 5 l z nie całkiem dokręconym zakrętkami (po wycięciu dna oczywiście). Te butelki przysypałem liśćmi, obrzuciłem lekko ziemią tak, aby docierało do wnętrza światło. Czasem kapnąłem wody do tych butelek, ale nie po roślinach.Pierwszą zimę robiłem w ten sposób. Druga zima to ta ubiegłoroczna. Nie robiłem nic, to znaczy nie okrywałem. Wiemy, że zima była mroźna i "prawdziwa". Nie przemarzła żadna. Nieco ponad dwuletnie katalpy mają się dobrze. Najwyższa ma około 2 m wysokości. Jeśli mamy dostęp do nasion, nie utrudniajmy sobie życia. Pozdrawiam.
-
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 666
- Rejestracja: 2010-05-10, 20:07
Powiedz coś więcej o cięciu katalpy kiedy? jak? Ja mam dwie katalpy i nie chcę by mi wyrosły na ogromne kolosy. Twoja jest taka właśnie w sam raz nie za duża nie za mała a daje cień na którym mi zależyMoja pierwsza katalpa (15-to letnia),co roku cięta na wysokość.Rośnie przy budynku socjalnym na szkółce leśnej,gdzie pracuję.
=>Moje Pole<=-Wiola
-
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 666
- Rejestracja: 2010-05-10, 20:07
Właściwie to technika cięcia jest taka jak przy żywopłotach,tylko,że w powiększeniu.Ustal sobie wysokość do której chcesz,aby drzewo urosło i obcinaj wszystkie pędy przed tą wysokością raz do roku po opadnięciu liści.Tyczy się to zarówno wysokości jak i szerokości(jeśli będziesz chciała pokrój parasola).Reszta to Twoja wyobraźnia.