Bonsai z fikusa Ginseng
-
- Powoli się rozkręca
- Posty: 26
- Rejestracja: 2010-10-06, 22:49
Re: Bonsai z fikusa Ginseng
Dziękuje za porady. Mój fikus zaczął się odradzać i wypuścił dużo nowych , młodych listków.
-
- Powoli się rozkręca
- Posty: 26
- Rejestracja: 2010-10-06, 22:49
Re: Bonsai z fikusa Ginseng
Mam bonsai od niedawna więc nie bardzo wiem jak go przycinać/kształtować. Mój fikus wypuścił z boku dużą gałązkę - obciąć ją czy zostawić..... - poproszę o porady (na podst zdjęć) bo nie wiem jak się do tego zabrać.
Re: Bonsai z fikusa Ginseng
Wszystko zależy jak chcesz formować bonsai. Jeśli podobało Ci się ono w wersji przed wyrośnięcia tej gałązki to po prostu ucinasz ją przy pniu jeśli zaś chcesz pozostawić ją jako dodatkowy konar to ucinasz np. na końcu by zaczęła ona grubnąć i się krzewić. Przycinanie bonsai m.in. powoduje grubnięcie pnia i konarów oraz powoduję,że listki, które się pojawiają są mniejsze. Na tej gałązce/dziczku widać,że liście są dużo większe niż na reszcie rośliny. Ja bym ją ucięła zaraz przy pniu ale decyzja zależy od Ciebie i twojego zmysłu artystycznego tym bardziej,że w rzeczywistości może to wyglądać inaczej niż na zdjęciu.
Re: Bonsai z fikusa Ginseng
Witam,
mam długa historię ale postaram się ją maksymalnie skrócić
We wrześniu kupiłem drzewko bonsai fikus GINSENG (120 cm)
Od samego początku fikus zaczął gubić liście a w okół drzewka latały takie mini muszki (podobne do komara ale mniejsze).
Mało tego zauważyłem że po powierzchni ziemi biegają szkodniki podobne do mrówek ale mniejsze o zabarwieniu czerwono - bordowym, gdy zacząłem się przyglądać całej roślinie i dotykać pień drzewa przez korę przy podłożu wpadły mi palce do środka i powstała ogromna dziura, a w dziurze zauważyłem więcej robaków o tych pisałem wyżej + małe białe glizdy i białe jajeczka, te biegające owady jak zobaczyły że się do nich dobieram zaczęły uciekać zabierając ze sobą te małe białe jajeczka. od 2 tygodni stosuje preparat marki BASF na ziemiórki ale nic się nie poprawia ;/ Dodatkowo w doniczce postawiłem taka zieloną kratkę na owady (która w lata stosowałem jako ochronę przed komarami) i widzę w okół doniczki martwe muchy.
Proszę pomóżcie mi uratować fikusa zanim te bydlaki zeżrą mi roślinę !
Pozdrawiam Paweł
mam długa historię ale postaram się ją maksymalnie skrócić
We wrześniu kupiłem drzewko bonsai fikus GINSENG (120 cm)
Od samego początku fikus zaczął gubić liście a w okół drzewka latały takie mini muszki (podobne do komara ale mniejsze).
Mało tego zauważyłem że po powierzchni ziemi biegają szkodniki podobne do mrówek ale mniejsze o zabarwieniu czerwono - bordowym, gdy zacząłem się przyglądać całej roślinie i dotykać pień drzewa przez korę przy podłożu wpadły mi palce do środka i powstała ogromna dziura, a w dziurze zauważyłem więcej robaków o tych pisałem wyżej + małe białe glizdy i białe jajeczka, te biegające owady jak zobaczyły że się do nich dobieram zaczęły uciekać zabierając ze sobą te małe białe jajeczka. od 2 tygodni stosuje preparat marki BASF na ziemiórki ale nic się nie poprawia ;/ Dodatkowo w doniczce postawiłem taka zieloną kratkę na owady (która w lata stosowałem jako ochronę przed komarami) i widzę w okół doniczki martwe muchy.
Proszę pomóżcie mi uratować fikusa zanim te bydlaki zeżrą mi roślinę !
Pozdrawiam Paweł
Re: Bonsai z fikusa Ginseng
Z opisu (zdjęć niestety nie widzę) wynika, że mogą to nie być ziemiórki a wciornastki. Poza tym nie napisałeś jak często podlewasz? Być może to wynik Twojego zalewania (wtedy lubią pojawić się skoczogonki) ale raczej wydaje mi się, że już kupiłeś chore i przelane drzewko. Łatwiej byłoby coś powiedzieć gdyby były widoczne zdjęcia i opos pielęgnacji - wystawa, podlewanie, nawożenie itp. choć od razu zaznaczę, że nie miałam i nie mam tego fikusa więc moja ocena raczej wynika z teorii oraz obserwacji innych roślin zielonych.
Re: Bonsai z fikusa Ginseng
w sklepie kazali mi go polewać co 3-4 dni około 0,75 ml wody która miała stać przez kilka dni teraz już wiem że to zdecydowanie za często w sklepie ogrodniczym (innym) poinformowano mnie że tak z 1 l co 10 dni powinien wystarczyć.
Po tym wiem że w kwiaciarni roślina na pewno była przelewana... Od kilku tygodni drzewka nie przelewam a nawet je lekko przesuszyłem bo tak mi pan w sklepie ogrodniczym zalecił żeby przesuszyć a później podlać woda z tym środkiem na ziemiórki
Póki co niczym nie nawożę czekam aż pozbędę się szkodników jeśli to w ogóle możliwe? i nie wiem czy roślina przeżyje?!
Jak myślisz dobrym pomysłem jest przesadzenie rośliny teraz ?
Myślałem żeby nawet ją umyć pod prysznicem wraz z korzeniami i wsadzić do wypieczonej nowej ziemi (czytałem gdzieś że wypieka sie ziemie w piekarniku żeby pozbyc się niechcianych lokatorów)
Drzewko jest w średnio nasłonecznionym miejscu w roku pokoju bez przeciągów.
Po tym wiem że w kwiaciarni roślina na pewno była przelewana... Od kilku tygodni drzewka nie przelewam a nawet je lekko przesuszyłem bo tak mi pan w sklepie ogrodniczym zalecił żeby przesuszyć a później podlać woda z tym środkiem na ziemiórki
Póki co niczym nie nawożę czekam aż pozbędę się szkodników jeśli to w ogóle możliwe? i nie wiem czy roślina przeżyje?!
Jak myślisz dobrym pomysłem jest przesadzenie rośliny teraz ?
Myślałem żeby nawet ją umyć pod prysznicem wraz z korzeniami i wsadzić do wypieczonej nowej ziemi (czytałem gdzieś że wypieka sie ziemie w piekarniku żeby pozbyc się niechcianych lokatorów)
Drzewko jest w średnio nasłonecznionym miejscu w roku pokoju bez przeciągów.
Re: Bonsai z fikusa Ginseng
Po przeczytaniu Twojego pierwszego postu poszłam prasować i stojąc przy desce coś mnie uderzyło w opisie niechcianych lokatorów. Czy przypadkiem nie zagnieździły się w Twoim drzewku mrówki faraona. Są do 4 mm i mają takie czerwonawe zabarwienie. Dodatkowo o tym przekonują mnie te białe jajeczka i reakcja owadów na Twoje grzebanie. To gniazdo mogłeś przyciągnąć razem z rośliną ze sklepu gdzie ją kupiłeś.
Re: Bonsai z fikusa Ginseng
Przepraszam nie zauważyłem w pierwszym poście że zdjęcia sie nie wgrały
Re: Bonsai z fikusa Ginseng
Jak dla mnie to wygląda to jak rozwalone mrowisko. Może warto zanim będzie potrzeba go przesadzić powalczyć z mrówkami. Lepiej jak najmniej ruszać korzenie. Poszukaj w internecie jak zwalczyć faraonki, gdzieś czytałam coś o jajku i boraksie, tylko trzeba uważać na to by czworonożny pupil się do tego nie dorwał, no i oczywiście na dzieci. Ta walka może trwać kilka tygodni lub nawet miesięcy ale może warto na razie spróbować powalczyć niż dodatkowo stresować osłabioną roślinę przesadzaniem.
Re: Bonsai z fikusa Ginseng
Merghen pisze:Po przeczytaniu Twojego pierwszego postu poszłam prasować i stojąc przy desce coś mnie uderzyło w opisie niechcianych lokatorów. Czy przypadkiem nie zagnieździły się w Twoim drzewku mrówki faraona. Są do 4 mm i mają takie czerwonawe zabarwienie. Dodatkowo o tym przekonują mnie te białe jajeczka i reakcja owadów na Twoje grzebanie. To gniazdo mogłeś przyciągnąć razem z rośliną ze sklepu gdzie ją kupiłeś.
Mrówki raczej bym wykluczył bo te owady mają max 2 mm no i do tego te latajace "muszki" dziś tam pogrzebie i może uda się złapać jakiegos stwora o tym ze kupiłem drzewko razem z lokatorami to ja jestem pewien, problem w tym że w kwiaciarni nie bardzo chcą ze mna rozmawiać.... ale chciałbym uratować roślinę, nie ukrywam że jeśli drzewko mi padnie to usłyszę od żony... "a nie mówiłam" , chciałbym tego uniknąć
Nie mamy innych roślin w domu bo dopiero się wprowadziliśmy i drzewko było pierwszym roślinnym zakupem do domu dlatego nie miało się od czego zarazić
-- Ostatnio dodano 2012-11-02, 15:12 --
Merghen przeczytaj mój post na zdjeciami
Re: Bonsai z fikusa Ginseng
Czy mógłbyś zrobić jeszcze zdjęcia liści, z wierzchu i od spodu. Wciornastki chyba raczej odżywiają się liśćmi i pąkami roślin choć wygooglałam sobie,że mogą i grzybami i drewnem się żywić więc może to wciornastki...mają 1-2 mm długości, latają, są rudobrązowe... Ale nie wiem czy zakładają coś na kształt mrowiska
Re: Bonsai z fikusa Ginseng
nie ma problemu ale w domu bede dopiero około 20 ale ogladalem liście i oprócz tego że bardzo się sypią od samego poczatku to wygladaja normalnie. Odpadają jeszcze jako zielone liście.
a nie jest tak że gdyby to były mrówki to bym je miał w całym mieszkaniu? bo w koncu muszą coś jesc ?
A co sądzisz o przesadzeniu? do nowej ziemi która wypiekę ?
Czytałem gdzies jeszcze że można całe drzewo wstawić do wanny i zalać woda z kranu to robactwo powyłazi ?
I czy jeśl bym miał przesadzać drzewko to czy wypłukać z korzeni cała ziemie ?
a nie jest tak że gdyby to były mrówki to bym je miał w całym mieszkaniu? bo w koncu muszą coś jesc ?
A co sądzisz o przesadzeniu? do nowej ziemi która wypiekę ?
Czytałem gdzies jeszcze że można całe drzewo wstawić do wanny i zalać woda z kranu to robactwo powyłazi ?
I czy jeśl bym miał przesadzać drzewko to czy wypłukać z korzeni cała ziemie ?
Re: Bonsai z fikusa Ginseng
Z przesadzaniem się wstrzymaj, na to zawsze jeszcze będzie pora. Myślę, że prysznic mógłby coś dać ale lepiej by nie moczyć bryły korzeniowej. Jeśli pamiętasz wygląd lokatorów to pooglądaj w necie zdjęcia wciornastka.
Re: Bonsai z fikusa Ginseng
No oglądam oglądam i czytam o tych wszystkich stworach i dochodzę do wniosków że może roślina ma kilku różnych lokatorów ;/
byłem pewien że to ta ziemiórka ale ona nie występuje w postaci małych mrówek ;/
Padnie mi to drzewo jak nic ;///
byłem pewien że to ta ziemiórka ale ona nie występuje w postaci małych mrówek ;/
Padnie mi to drzewo jak nic ;///
Re: Bonsai z fikusa Ginseng
Oj, czemu od razu tak drastycznie. Jeszcze nie padło a poza tym fikus może gubić liście z powodu zmiany miejsca więc dlatego mnie interesuje wygląd liści. Jeśli jeszcze będziesz miał czas to po drodze do domu kup folię malarską.