Hej, piszę do Was bo nie mam pojęcia co zrobić. 3 tygodnie temu kupiłam bonsai microcarpa ginseng, który miał piękne zieloniutkie liście i było ich sporo! Gdy przyniosłam go do swojego biura zaczął powoli gubić listki, ale były to tak 3,4 na dzień. Roślinka wymagała jednak przesadzenia, bo podłoże było bardzo zbrylowane, a gdy ją podlewalam, woda szybko przeciekała, a już centymetr pod górną warstwą podłoża było sucho. Wzięłam ją do domu i na początku zrobiłam kąpiel po prysznicem, która gdzieś jest opisana, drzewko tak stało 2 dni w łazience i je przesadziłam. Doniczke mam głęboką, niestety nie płaską, ale umieściłam bonsai na samej górze doniczki, nie głęboko. I teraz tak :
Do doniczki wsypałam ziemię (torf niski, wysoki i jakiś nawóz) taka mieszanka dla roślin domowych. Bo nie mogłam znaleźć w sklepie mieszanki dla bonsai. Więc tak, roslinka umieszczona jest w doniczce z otworami w tej ziemi. Do osłonki z racji tego ze jest wysoka wsypałam resztę ziemi, na to białe kamyki/żwirek nie pamietam jak on się nazywa, ale pewnie wiecie o co chodzi, i na to postawilam doniczkę już bez podstawki. załość zasypałam ziemią i na górę ten sam żwirek. Roślinka jest pryskana i teraz bardzo delikatnie podlewana, w zasadzie tylko pryskana, ponieważ w ciągu 3 dni (od przesadzenia i zmiany miejsca ) zgubiła 70% swoich liści. Listki opadają sielone, a ja tylko pod koniec dnia zbieram takie kupki

. Co może być nie tak? Ustawiłam teraz roślinkę pod oknem, bo po przesadzeniu, akurat pogoda się zmieniła i miała ten pierwszy dzień troche ciemno.
Pewnie te zmiany i to wszystko doprowadziło do takiego stanu, jednak co mogę teraz zrobić, żeby drzewko nie zrzucało już więcej liści?

Czy to posadzenie jest ok, jak podlewać? Będe wdzięczna za każdą poradę
