Sadzonki pomidorów : choroba, szkodnik czy niedożywienie

[Karolllina]

Witam, proszę o identyfikacje problemu który postępuje od kliku dni. W połowie marca zasiałam do mini inspektu dwa gatunki pomidora : Roma i Herzfeuer. Po 2 tygodniach pomidorki wszystkie ładnie wzeszły, więc przepikowałam je do większych doniczek i specjalnej ziemi do siewu i pikowania. Stoją na parapecie południowym, niczym nie były do tej pory nawożone, bo nie wykazywały żadnych niedoborów a wręcz pięknie i zdrowo rosły. Aż do zeszłego tygodnia gdy zobaczyłam na pierwszych liściach właściwych jakieś kropeczki jakby uszkodzone blaszki liścia . Nie chcąc panikować pomyślałam, że to przypalenie słoneczne (mieliśmy ze 3 dni naprawdę mocnego słońca ) albo starość tych najniższych liści. Niestety w mojej ocenie myliłam się, ponieważ od jakiś 2 dni widzę szybki postęp, przenoszenie się tych objawów na wyższe liście i sąsiednie sadzonki . Przyglądam się codziennie i gołym okiem nie widzę żerowania jakiś szkodników, chociaż kilka dni temu ściągnęłam małą pajęczynkę z jednej sadzonki ale może był to po prostu pająk. Nie chcę robić oprysku na przędziorki nie mając pewności czy to one. Przeszukałam internet ale nigdzie nie znalazłam konkretnej odpowiedzi co robić. Załączam zdjęcia liści w różnej fazie rozwoju tego problemu. Jestem amatorem - pierwszy rok z pomidorami, więc moja wiedza i doświadczenie jest niewielka. Pozdrawiam

[erazm]

Przy trzech krzakach pomidorów malinowy Olbrzym na 1-2 liściach zauważyłem dziś plamy. Pomidory te rosną w odl. 25 - 30 cm. od drzwi tunelu. Czy to może być spowodowane oparzeniami słonecznymi. W tunelu przy tych upałach w zależności od miejsca jest od 35 do 44* C. Bardzo proszę o pomoc. Sadziłem je w tunelu 29 kwietnia i z chwilą kupna były zdrowe.

[erazm]

W uzupełnieniu tego co napisałem wyżej.
Jak sprawdziłem dziś rano takie objawy występują też na innych krzakach ale w mniejszym stopniu, na 1 lub 2 liściach (minimalne) - CarmelloF1, Baron F1. Nie napisałem o najważniejszej rzeczy. Na działkę przyjeżdżałem około 11 - 12,00 i dopiero więcej otwierałem drzwi tunelu. Jedne były otwarte więcej na 60 cm a drugie trochę - 30cm. (przewiew był minimalny). Z działki wyjeżdżałem około 16,00 i drzwi były przymykane. Otwarte jedne na 30 cm. a drugie tylko na 10 cm. W tunelu było około 43 - 45*C, słońce świeciło dość mocno.

[erazm]

Dzwi były tak mało otwarte z uwagi na dość silny wiatr w tym okresie.