Agricolle i temperatura
Agricolle i temperatura
Witam. Mam prawdopodobnie przędziorki na gruboszu. Chciałabym zastosować Agricolle na przędziorki i mszyce, ale nie wiem czy ma to sens - tam jest napisane, że temperatura powyżej 25 stopni "wzmacnia działanie preparatu" a u nas w domu póki co nie ma nawet 20 stopni (ogólnie temp. utrzymuje się na poziomie 10 - 18 stopni powyżej zera). Czy preparat w ogóle zadziała? Moze ktoś ma doświadczenie?
A jesli nie, to co zamiast Agricollle? Bo cieplej nie będzie a przędziorki nie poczekają
A jesli nie, to co zamiast Agricollle? Bo cieplej nie będzie a przędziorki nie poczekają
Żołtodziób.
Re: Agricolle i temperatura
Myślę że śmiało możesz stosować.
Agrikolle jest preparatem kontaktowym odcinającym owadom dopływ powietrza, co czyni go ekologicznym i bezpiecznym dla użytkowników.
A jeżeli chodzi o podaną temperaturę, to myślę że producentowi chodziło o to, aby intruzy były bardziej żywsze.
Podam Tobie link do EKSPERTA środków Target, który nie jest akurat obecny na forum, ale myślę że mogła byś do niego napisać wiadomość, na pocztę wewnętrzną. Ekspert Target na forum
Złote Medale Gardenii 2011r.
dla naturalnej skuteczności
Agrikolle jest preparatem kontaktowym odcinającym owadom dopływ powietrza, co czyni go ekologicznym i bezpiecznym dla użytkowników.
A jeżeli chodzi o podaną temperaturę, to myślę że producentowi chodziło o to, aby intruzy były bardziej żywsze.
Podam Tobie link do EKSPERTA środków Target, który nie jest akurat obecny na forum, ale myślę że mogła byś do niego napisać wiadomość, na pocztę wewnętrzną. Ekspert Target na forum
Złote Medale Gardenii 2011r.
dla naturalnej skuteczności
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Agricolle i temperatura
Na stronie producenta jest możliwość zadania pytań:
http://www.target.com.pl/zapytaj-eksperta.html
http://www.target.com.pl/zapytaj-eksperta.html
Rafał
Re: Agricolle i temperatura
Calpurnia witaj,
pamiętam,że rozwojowi przędziorków sprzyja suche powietrze i wysoka temperatura, najczęściej pojawiają się w kwiatach domowych w chwili gdy zaczynamy grzać w mieszkaniach.
Natomiast Ty piszesz, że u Ciebie chłodno
Pomijając jednak to wszystko napiszę co ja bym zrobiła. Przede wszystkim biorę doniczki z roślinami nad wannę i robię im porządny prysznic nie mocząc przy tym ziemi. Biorę dwa papierosy - wysypuję z nich tytoń, moczę w niewielkiej ilości wody, do tego wlewam trochę denaturatu i płynu do mycia naczyń - to do mycia liści.
Ponadto przeciwko szkodnikom o aparacie gębowym kłująco ssącym bo taki mają też przędziorki, można zastosować wyciąg z czosnku - 25 g roztartych ząbków czosnku trzeba zmielić i zalać 1 l wody następnie kilka razy zamieszać i po 15 minutach odcedzić. Stosuje się w rozcieńczeniu z wodą w proporcjii 1:1.Taki preparat można stosować również na inne szkodniki np wciornastki czy mszyce.
Jeżeli jednak nie masz ochoty bawić się w przygotowywanie, to ja bym opryskała Agricolle nie przejmując się zaleceniami dotyczącymi temperatury w niższej też podziała
Jednak tak czy inaczej, przed zastosowaniem preparatu, dobrze byłoby zrobić roślince prysznic
pamiętam,że rozwojowi przędziorków sprzyja suche powietrze i wysoka temperatura, najczęściej pojawiają się w kwiatach domowych w chwili gdy zaczynamy grzać w mieszkaniach.
Natomiast Ty piszesz, że u Ciebie chłodno
Pomijając jednak to wszystko napiszę co ja bym zrobiła. Przede wszystkim biorę doniczki z roślinami nad wannę i robię im porządny prysznic nie mocząc przy tym ziemi. Biorę dwa papierosy - wysypuję z nich tytoń, moczę w niewielkiej ilości wody, do tego wlewam trochę denaturatu i płynu do mycia naczyń - to do mycia liści.
Ponadto przeciwko szkodnikom o aparacie gębowym kłująco ssącym bo taki mają też przędziorki, można zastosować wyciąg z czosnku - 25 g roztartych ząbków czosnku trzeba zmielić i zalać 1 l wody następnie kilka razy zamieszać i po 15 minutach odcedzić. Stosuje się w rozcieńczeniu z wodą w proporcjii 1:1.Taki preparat można stosować również na inne szkodniki np wciornastki czy mszyce.
Jeżeli jednak nie masz ochoty bawić się w przygotowywanie, to ja bym opryskała Agricolle nie przejmując się zaleceniami dotyczącymi temperatury w niższej też podziała
Jednak tak czy inaczej, przed zastosowaniem preparatu, dobrze byłoby zrobić roślince prysznic
Pozdrawiam Jola
Re: Agricolle i temperatura
DZięki, Jolu. Oprysk z czosnku stosuję od trzech dni, dzisiaj nawet zawinęłam kwiatek w folię (rada z forum). Nie używałam prysznica, ale odkurzyłam wszystko dokładnie - teraz to już chyba za późno na kąpiele, skoro czosnek już działa. Jeżeli czosnek nie pomoże, spłucze i zastosuję Agricolle. Jesli chodzi o dom, to u mnie nie ma centralnego, to stara chałupa i mamy wilgotno i zimno, nie sucho i gorąco. Robale najpewniej przylazły na prezencie, który mama dostała na imieniny.
Pajączków nie zauważyłam, ale dzisiaj po liściu pełzła wstrętna, brązowa larwa (kilka mm). Czy to może być jakaś wskazówka?
Pajączków nie zauważyłam, ale dzisiaj po liściu pełzła wstrętna, brązowa larwa (kilka mm). Czy to może być jakaś wskazówka?
Żołtodziób.
Re: Agricolle i temperatura
Fuuuj! jak ja nie lubię tych robali
Ciekawa jestem jak podziała ten czosnek, napisz proszę co będziesz dalej robiła
A może możesz zrobić zdjęcie tej brązowej larwie brrr
No bo jak pajęczynki nie ma, to chyba nie przędziorki
Ciekawa jestem jak podziała ten czosnek, napisz proszę co będziesz dalej robiła
A może możesz zrobić zdjęcie tej brązowej larwie brrr
No bo jak pajęczynki nie ma, to chyba nie przędziorki
Pozdrawiam Jola
Re: Agricolle i temperatura
No nie mam zdjęcia larwy, zabiłam ją wieczorem. Wiem, głupio, ale nie chciałam, zeby się schowała - ten grubosz jest 20-letni, bardzo duzy i rozkrzaczłony. Jak coś wlezie do środka między gałęzie to już nie znajdziesz. Niemniej, larwa była tylko jedna. Jesli powróci ich więcej, nie omieszkam sfotografować. Na razie zobaczę na ile pomogło czosnkowanie.
Żołtodziób.
Re: Agricolle i temperatura
20-letni, bardzo duży i rozczochrany grubosz? Musi imponująco wyglądać.
Może udało by się Tobie wrzucić fotkę na forum? Jestem ciekawy jak on wygląda...
Mój grubosz jest na razie dość cienki.
Przesadzanie i sadzenie dużych drzew
Może udało by się Tobie wrzucić fotkę na forum? Jestem ciekawy jak on wygląda...
Mój grubosz jest na razie dość cienki.
Przesadzanie i sadzenie dużych drzew
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Agricolle i temperatura
Nawet można powiedzieć, że taki Hobbitowy las
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Re: Agricolle i temperatura
Hehe, teraz rozumiecie, czemu trudno coś w nim zauważyć
A grubosz nie jest nawet mój, nigdy się nim więc nie chwalę. Przez 20 lat opiekował sięnim mój wujek, a po jego śmierci - mama. Na razie wydaje mi się, ze czosnek pomógł i robale zdechły. Ewentualnie jeśli pojawią się znowu, potraktuję go agicollem.
A grubosz nie jest nawet mój, nigdy się nim więc nie chwalę. Przez 20 lat opiekował sięnim mój wujek, a po jego śmierci - mama. Na razie wydaje mi się, ze czosnek pomógł i robale zdechły. Ewentualnie jeśli pojawią się znowu, potraktuję go agicollem.
Żołtodziób.
Re: Agricolle i temperatura
Twój grubosz robi duże wrażenie!
Patrząc na zdjęcie, widzę że w doniczce jest kilka drzewek. Nie było by jemu lepiej jak byś rozsadził je?
Mam na myśli posadzenie ich szeregowo w jakimś podłużnym korytku. W końcu rodzina musi trzymać się razem.
Przesadzanie roślin doniczkowych. Poradnik
Patrząc na zdjęcie, widzę że w doniczce jest kilka drzewek. Nie było by jemu lepiej jak byś rozsadził je?
Mam na myśli posadzenie ich szeregowo w jakimś podłużnym korytku. W końcu rodzina musi trzymać się razem.
Przesadzanie roślin doniczkowych. Poradnik
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: Agricolle i temperatura
Wezmę to pod uwagę, dzięki Dotychczas nei zajmowałam się tym gruboszem, po prostu u nas stał, ale teraz faktycznie pomyslalam o przesadzeniu go. Na pewno je rozsadzę, ale nie razem - nie trzymam kilku roślin w jednej doniczce, bo w ten sposób kazda choroba od razu atakuje całą gromadę.
A, no i nie jestem facetem
A, no i nie jestem facetem
Żołtodziób.
Re: Agricolle i temperatura
U p s !Calpurnia napisała:
A, no i nie jestem facetem
Przepraszam za tą pomyłkę...
Calpurnio, z początku myślałem że skryłaś się pod tak niecodziennym pseudonimem, teraz wiem że myliłem się. Posiadasz niespotykane w Polsce Włoskie imię.
Informacji na temat Twojego imienia, postanowiłem poszukać w sieci. No i udało się!
Z sieci dowiedziałem się, że jest to żeńskie imię pochodzenia Włoskiego. Osoba o tym imieniu chętnie się uczy, jest energiczna i niezależna. Ufa swoim możliwością, zawsze dąży do konkretnego celu.
Źródło wiedzy pochodzi ze strony Imiona świata.Calpurnia
Calpurnio życzę Tobie wszystkiego dobrego na forum!
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>