a na mojej działce...
Re: a na mojej działce...
Gosieńko,zamieść zdjęcie tego miejsca ujmując bałagan sąsiadki.pomyślę.Na bałagan mego sąsiada już wymyśliłam to może i u ciebie coś da się zorganizować.Czekam.
Re: a na mojej działce...
Elza specjalnie dla Ciebie zdjęcie zakątku do zagospodarowania, wszystkie pomysły mile widziane:)
Re: a na mojej działce...
Na deser ... dzisiejsze zbiory, w załączeniu opakowanie z nasionkami i to co z nich powstało, hmmm... jak na moje oko to nie ma ani jednej dyni z tych pokazanych na obrazku, ale to nic i tak się cieszę że coś urosło:) posiałam 9 nasion a zebrałam póki co 26sztuk różnych dyń ozdobnych. Będzie jeszcze z 10sztuk z tego co dzisiaj liczyłam, bo ciągle kwitnie i zawiązuje nowe owoce. Większość dyniek ma już właścicieli, zostały mi tylko zdjęcia
Re: a na mojej działce...
Bardzo ciekawe są te dynie dwukolorowe, jeszcze takich nie widziałem. One takie barwy mają same z siebie, czy od czegoś to zależy?
Rafał
Re: a na mojej działce...
hmmmm dobre pytanie Rafale, te żółte podłużne też na początku były dwukolorowe z czasem jak rosły ubywało koloru zielonego i tylko na spodzie są małe fragmenty zieleni , ale te małe są bardziej okrągłe i już większe rosnąć nie chciały wiec je zerwałam i już. Wydaje mi się że to jednak cecha odmiany.
Re: a na mojej działce...
Jestem Gosiu,kawałek na focie obejrzałam i pierwsze co i się nasuwa to zrobione własnoręcznie donice ze starych przedmiotów,które się okłada szmatami namoczonymi w zaprawie.Na forum i w necie znajdziesz jak to zrobić.Wysiłkiem tu jest tylko wymieszanie zaprawy klejowej.Fajnie by się one komponowały z kostką,która jest na obrzeżu.W nich mogłabyś posadzić różne rośliny.Z tyłu wyższe,żeby zasłonić ten bałagan a z przodu coś niższego.To moja pierwsza myśl.
Obiecuję,że kopiąc dziś dalej na działce będę myślała o innych rozwiązaniach.Aaaaaa i jeszcze jeden pomysł.
Moglibyście na złomowcu(tak jak ja do powojnika-fota w moim wątku-post czerwiec albo lipiec) kupić kratę z drutu 6-8mm nawiercić ten cement w odpowiednich miejscach wsadzić,zalać i przy niej puścić w większej skrzyni jakieś pnącze.Nie wiem czy dobrze pamiętam,ale chyba powojniki można uprawiać w donicach.Reszta pomysłów o ile mi się nasuną wpiszę potem.
Pozdrawiam cię serdecznie i dziękuję za poparcie w moim wątku.
Obiecuję,że kopiąc dziś dalej na działce będę myślała o innych rozwiązaniach.Aaaaaa i jeszcze jeden pomysł.
Moglibyście na złomowcu(tak jak ja do powojnika-fota w moim wątku-post czerwiec albo lipiec) kupić kratę z drutu 6-8mm nawiercić ten cement w odpowiednich miejscach wsadzić,zalać i przy niej puścić w większej skrzyni jakieś pnącze.Nie wiem czy dobrze pamiętam,ale chyba powojniki można uprawiać w donicach.Reszta pomysłów o ile mi się nasuną wpiszę potem.
Pozdrawiam cię serdecznie i dziękuję za poparcie w moim wątku.
- Agnieszka123
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1738
- Rejestracja: 2014-07-19, 07:52
Re: a na mojej działce...
Tak się zastanawiam Gosiu, czy ten beton jest bardzo gruby? Myśmy mieli starą wannę zamurowaną, kiedy odbiliśmy "obudowę" okazało się, że pod wanną jest wylany beton, ale M wziął Boscha z udarem i kiedy się wkuł w ten beton okazało się, że się pokruszył, bo był wylany na poukładanych cegłach. Sprawdzaliście grubość tego betonu?
Re: a na mojej działce...
Agnieszko nie mam pojęcia jakiej jest grubości ten beton ale obawiam się że może tam być ukryte szambo, bo póki co nigdzie na nie nie trafiliśmy, a poprzedni właściciel też dokładnie nie potrafił określić gdzie ono jest bo działkę miał po ojcu a wcześniej się nią nie interesował, ojciec zmarł i teraz nikt nic nie wie:( jeszcze muszę popytać sąsiadów starszych wiekiem może coś będą wiedzieli. Ale jak się okaże że tam nie ma szamba to sama własnoręcznie, choćbym miała tydzień spędzić na działce usunę ten okropny beton:) A jeśli nie będę mogła go ruszyć to pomyślę chyba o jakichś donicach, ale chyba jednak drewnianych. Elza te robione własnoręcznie są super, naoglądałam się ich tu na forum całe mnóstwo i myślę że poradziłabym sobie, ale już widziałam minę mężosława mego który na samą myśl o kolejnych moich robótkach ręcznych ma gęsią skórkę, bo trzeba Wam wiedzieć że swojego czasu zachorowałam na decoupage i przerabiałam wszystko co wpadło mi w ręce:)
Bardzo mi się podoba taka naturalna donica , czyli dość długi pień - najlepiej brzózka, położony wzdłuż w środku wydrążony i tam posadzone różne kolorowe kwiatki, wtedy musiałabym kupić ze 2 takie ścianki drewniane zasłaniające sąsiadów, z przodu taka pieńko-donica , kilka traw ozdobnych wkoło i byłoby git:) hmmm.... tylko skąd tu wytrzasnąć taki pieniek?....
Bardzo mi się podoba taka naturalna donica , czyli dość długi pień - najlepiej brzózka, położony wzdłuż w środku wydrążony i tam posadzone różne kolorowe kwiatki, wtedy musiałabym kupić ze 2 takie ścianki drewniane zasłaniające sąsiadów, z przodu taka pieńko-donica , kilka traw ozdobnych wkoło i byłoby git:) hmmm.... tylko skąd tu wytrzasnąć taki pieniek?....
Re: a na mojej działce...
O taką donicę mi chodzi właśnie, co sądzicie?
- Agnieszka123
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1738
- Rejestracja: 2014-07-19, 07:52
Re: a na mojej działce...
No jest ok, ale masz rację z brzózki byłaby super. Z przodu w poziomie do mniejszych kwiatków, a pod siatką mogłyby być ze stojących w pionie pieńków wysokości ok 50 cm wydrążone w środku do wyższych roślinek. Może trzeba odwiedzić jakiś tartak i potargować się trochę, widziałam na tartakach brzozowe bale. Przy okazji może udałoby się skubnąć jakąś korę, czy zrębki. Tartaki są skarbnicą materiału do ogrodu
Re: a na mojej działce...
Ta donica z pnia cudo !!!! Mam kilka pni lezących po kilka lat zaraz obejrze czy nie bardzo zbutwiałe i zaczynam dłubać przy mojej pracowitości do wiosny skończę i bedzie w sam raz na nowe jednoroczne.Dzieki za podsuniecie pomysły b.b. mi sie podoba
- Agnieszka123
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 1738
- Rejestracja: 2014-07-19, 07:52
Re: a na mojej działce...
Powiem Ci Marysiu, że jak pnie nieco zbutwiałe, to nawet lepiej (byle się nie rozsypywały), bo łatwiej żłobić. Mój pieniek jest w środku spróchniały do samego dołu, ale woda z wilgotnej ziemi tak go zakonserwowała, że trzyma się już kilka lat. Ale gdyby taki kwietnik służył krócej, to też warto. Płomyki super wyglądają w takich naturalnych, niskich ozdobach
Re: a na mojej działce...
hihihihhi cieszę się Marysiu że stałam się inspiracją do pracy twórczej i zazdroszczę tych pieńków:) Jak masz ich za dużo to wyślij mi jeden DHLem co? hihihihihihi
Re: a na mojej działce...
W najblizszym czasie sie przejdę i zrobię fotografie to mi doradzisz jak dłubać !!!
Re: a na mojej działce...
Nie ma sprawy ,może coś razem wymyślimy:)