Marysiu, o ile wiem, liście tego krzewu są używane głównie w Indiach i RPA jako przyprawa (u nas dopiero niedawno zaczęły się pokazywać), nie są jednak składnikiem przyprawy curry, którą my znamy. My używamy mieszankę składającą się z kardamonu, kurkumy,
chili, nasion gorczycy i kozieradki.
Natomiast sam krzew jest piękny. Ma ładne podłużne liście i czarne owoce.
Doxepine pisze:Mam nadzieję, że zaciekawią Cię (i innych stałych i chwilowych czytelników) kolejne opisy
No pewnie, że zainteresują. Jak wchodzę na forum, to zaczynam od tego wątku. W tej chwili najbardziej mnie interesuje. Mam już listę ziół, których będę szukać wiosną. I z pewnością nie jest jeszcze kompletna.
Doxepine pisze:Wiem, wiem
Wolę jednak dać jakiś sygnał, by przypadkowemu czytelnikowi bez niezbędnej wiedzy i doświadczenia nie przyszło do głowy zbierać tych roślin z dzikich stanowisk.
I masz rację. Bardzo dobrze, że ostrzegasz przed niebezpieczeństwem zbierania dzikich roślin.
Doxepine pisze: uwielbiam mrożoną herbatę! Mniejsza o odmianę, ważne, że tak zachwalasz - narobiłaś mi apetytu, bo miętę uwielbiam.
Witam w klubie. Ja też uwielbiam mrożoną herbatę miętową. Pamiętam, że ktoś mi kiedyś powiedział, że powinnam przystopować, bo ponoć niezdrowo jest pić dużo mięty. Jak myślisz, czy to możliwe? Czy spotkałeś się już z takim stwierdzeniem ? U nas wszyscy, i dorośli i dzieci bardzo ją lubią.
Doxepine pisze: Wawrzyn nie zajmuje dużo miejsca, bo od maja do pierwszych przymrozków może stać cały czas w ogrodzie. Nawet jesienią, kiedy w dzień utrzymują się dodatnie temp., możesz go wynosić na zewnątrz. Zachęcam Cię, bo suszony to naprawdę marnizna smakowa.
Oj, kusisz, kusisz. Po Marysi pytaniu i Twojej odpowiedzi faktycznie jestem skłonna się zastanowić, bo mnie się bardzo podoba jako roślina ozdobna, a poza tym dużo liści laurowych używam w swojej kuchni.
wasilewska101 pisze:A moja mięta rośnie zaraz na rogu domu aby każdy kto chce zrywał sobie listki do parzenia .. Muszę tylko pilnować jej odnóg bo szybko zarosła by cała rabata .. Mam ładną kępkę ale zawsze gołą jak mówi mój wnusio - babciu daj jej pożyć na zielono .. Chyba ma za dużo amatorów bo jest pod ręką ..
U mnie jest to samo, Janeczko. Mam część tej mięty przy tarasie, a większą ilość w ogrodzie warzywnym. Ta przy tarasie też stale ogołocona, na szczęście szybko odrasta w kącikach liści.