Żmijowiec zwyczajny - uprawa, nasiona, występowanie
Żmijowiec zwyczajny - uprawa, nasiona, występowanie
Nabyłem właśnie nasiona żmijowców wspaniałego z Madery i Czerwonego chronionego z Lubelszczyzny.Czy ktoś ma może doświadczenia z tymi gatunkami.Nie chciałbym głupio zmarnować nasion.Z tego co udało mi się dowiedziec od Pani sprzedawczyni Zmijowce te nie są zbyt mrozoodporne,maderski musi bć przetrzymywany w pomieszczeniu chłodnym.Marzy mi się pojemnik z tym żmijowcem.Nie mam pojęcia jaka jest żywotność nasion bo chętnie poczekałbym do wiosny z ich sianiem jeśli jest juz za póżno.Generaklnie uważam ,że to cudowne rośliny warte uwagi.
- Elżbieta 46
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 407
- Rejestracja: 2008-05-16, 08:54
Ja mam z Allegro od Pani Małgorzaty.Wystarczy wpisać żmijowiec czerwony,ma też inne ciekawe sadzonki i nasiona.Elżbieto żmijowce to te piękne niebieskie kłosowate kwiaty które mijamy na kazdym niemalze nieużytku,towarzyszą dziewannom,owsowi płonemu,i wiesiołkom.Zmijowiec czerwony ma niestety tylko ze dwa naturalne stanowiska w Polsce.
- Elżbieta 46
- Zagorzały dyskutant
- Posty: 407
- Rejestracja: 2008-05-16, 08:54
A całkiem zapomniałam o tym napisać - wzeszło szybciej niż przewidywałam i określano w opisie - nawet kilka ładnych siewek mam, ale podzieliłam chyba za szybko - zobaczymy czy nie zaszkodzi to im i odbiją. Na wszelki wypadek wysiałam wtedy tylko cześć nasion, by swoje błędy móc poprawić za drugim razem Także jeszcze się nie martwię i polecam wysianie - żywotność dobra.
A przy okazji - nasionka były z Gadaru, w ramach nagrody z forum zamówione
A przy okazji - nasionka były z Gadaru, w ramach nagrody z forum zamówione
Z moich dwóch żmijowców czerwonych przetrwał jeden ma kilka listków i wygląda na zdrowy,moze macie pomysł kiedy mógłbym przesadzic go na miejsce stałe i jak to zrobić żeby go nie uszkodzić.W tej samej doniczce mam jeszcze kilka ostrogowcówi też nie mam pojęcia kiedy je przesadzić do gruntu.Rośliny były wysiane na początku lipca.Teraz po deszczach siewki ostrogowca się nawet wzmocniły ale dalej mają ok.dwóch cm.Żmijowiec jest nieco większy.
Wielkie dzięki za tę radę Nie mam niestety dostępu do takiego zimnego widnego pomieszczenia.Czyli powinienem je porozsadzać do mniejszych doniczek i poszukać widnego zimnego lokum na zimę?,a może wysadzić do gruntu we wrześniu i przykryć agrowłókniną?Żmijowiec wyrósł przy samym brzegu doniczki (zapewne musiałem spłukać nasionko podczas spryskiwania) więc będzie miał spłaszczony system korzeniowy .
To w takim razie trzeba będzie zadołować sadzonki na działce... pamiętaj tylko żeby miejsce zimowania było suche. Stojąca woda podczas zimowych chłodów bardzo szkodzi roślinom.
Przydało by się też solidne okrycie z suchych liści, trocin, grubej warsty włókniny lub nawet drobno zmielonej kory.
Jednak jeśli miałbyś możliwość przetrzymania sadzonek przez pierwszą zimę pod dachem to było by to najlepsze rozwiązanie.
Pozdrawiam !
Przydało by się też solidne okrycie z suchych liści, trocin, grubej warsty włókniny lub nawet drobno zmielonej kory.
Jednak jeśli miałbyś możliwość przetrzymania sadzonek przez pierwszą zimę pod dachem to było by to najlepsze rozwiązanie.
Pozdrawiam !