A ja mam pełno zajęcy na działce. Wszyscy się dziwią, że tam są bo podobno jest ich już bardzo mało Obgryzają co się da. Ale teraz posiałam im sałatę i marchewkę może zostawią moje brzózki w spokoju hihi
Zawsze jak przyjeżdżamy to jeden siedzi na 100% mięciutko im na świeżej trawce Nie mogę mu nigdy zrobić fotki szybkie są skubańce Kiedyś go w końcu dorwę z aparatem oczywiście
Heh, zajączkom i sarenkom powiedziałam zdecydowane stop lata temu i postawiłam płot. Wszystko by wyżarły, szczególnie młode sadzone rośliny, więc byłam zmuszona, szczególnie że ich i u nas w nadmiarze. No plus dziki jeszcze…
Dzików nie mamy chyba Ale ja tez niestety muszę zrobić jakieś ogrodzenie bo raczej nic mi się tam nie utrzyma Tak na wakacje a już na pewno na jesień. Taka siatką leśną tymczasową będzie do czasu budowy domu. Tak myślę
Zrób koniecznie, choćby niewysokie ogrodzenie, bo sałatę, marchewkę - da się przeboleć straty, ale jak np. posadzisz cenne i drogie drzewka i krzewy ? żal by było
powodzenia
Tak też zrobimy Iglaków (małe siewki sosen i świerków) nie obgryzły pewnie im nie smakują hehe;) za do brzozy, wierzby i bez baardzo Ale co najlepsze nie ruszałam tych brzóz i odkryłam ze coś z nich odbija jejje. Będzie znacznie dłużej trwało zanim mi sie zrobi mój upragniony zagajnik ale może dadzą rade
Fajne są te zajączki śliczniutkie no ale trudno na lato zamknę im bufet
Fajne króliki. Też chciałem mieć, ale zrezygnowałem. Sąsiad miał i mu wszystkie ukradli, choć mało kto wiedział że ma, bo były dość dobrze schowane, ale widać nie dość.
A co do zajęcy, to w tym roku też miałem jednego przybłędę i to kilka dni hasał po sektorze ale zdjęcia nie udało mi się zrobić, bo strasznie płochliwe stworzenie. Dużo szkód nie zrobił ale popodgryzał tu i ówdzie co nieco.
Witam serdecznie wszystkich na forum po mojej urlopowej przerwie.Że sarenki podjadają na mojej działce to wiem bo robią mi szkody,ale od sąsiada wiem,że zajączki też do mnie zakicały oraz parka kuropatw.Jak odróżniacie szkodę zająca ?sarenki zostawiają ślady kopytek.Zaznaczam,że działkę mam jeszcze nie ogrodzoną z pewnych powodów,a miejsca zasadzone ogarnęłam taśmą ostrzegawczą,tak że muszę nogę przełożyć.Więc moje zwierzaki wchodzą chyba zajączki dołem,sarenki skok wzwyż.Śmieją się ze mnie,ale w tym roku jeszcze amnestia a za rok wypowiadam wojnę.
Obgryzają co się da. Ale teraz posiałam im sałatę i marchewkę może zostawią moje brzózki w spokoju hihi
Nie mogę mu nigdy zrobić fotki szybkie są skubańce 
Kiedyś go w końcu dorwę 
z aparatem oczywiście 
Ale ja tez niestety muszę zrobić jakieś ogrodzenie bo raczej nic mi się tam nie utrzyma 
upolowany obiektywem 
