Wykonywanie oprysków a ogrody sąsiadów

Preparaty ochronne, ich zastosowanie, przygotowywanie rozcieńczeń, opryski.
Ewka
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 1
Rejestracja: 2009-11-06, 10:31

Wykonywanie oprysków a ogrody sąsiadów

Post autor: Ewka »

Witam serdecznie Wszystkich Forowiczów :-) Mam pytanie które nurtuje mnie od jakiegoś czasu-->Jak w świetle prawa należy ocenić postępowanie właściciela ogródka działkowego, który stosując u siebie chemiczne środki ochrony roślin dopuszcza się tego, że osiadają one na uprawach w sąsiednim ogródku??
monikam
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 153
Rejestracja: 2008-02-05, 18:49

Post autor: monikam »

Prawo, a konkretnie kodeks cywilny mówi, że korzystanie z własnej nieruchomości nie może być uciążliwe dla innych (rt. 144 kc:Właścieciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę (....), a także art 415 kc: kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.
Oznacza to, że gdybyś chciała dochodzić przed sądem (tylko czego?) to musisz udowodnić, że działanie tej osoby przyniosło tobie/twoim roślinom szkodę i tę szkodę udowodnić. Wątpliwe to dla mnie w przedstawionej sytuacji.
A nie lepiej pogadać z sąsiadem po ludzku, jeśli to faktycznie ma niekorzystny wpływ na twoje rośliny?
Awatar użytkownika
rafaloku
Administrator
Posty: 1872
Rejestracja: 2007-12-06, 18:23

Post autor: rafaloku »

Regulamin ROD uchwalony przez Krajową Radę PZD - stan na 26 II 2009 mówi tak:
§ 121
1. Członek PZD zobowiązany jest do zwalczania na użytkowanej działce chorób i szkodników roślin.
2. Członek PZD może stosować na działce chemiczne zabiegi ochrony roślin wyłącznie preparatami według doboru ustalonego przez Krajową Radę na dany rok.
3. Zabieg, o którym mowa w ust. 2, może być przeprowadzony tylko w przypadku, gdy możliwym jest zapewnienie bezpieczeństwa dla ludzi i upraw ogrodniczych zarówno na własnej działce, jak i działkach sąsiednich.
4. Przed zastosowaniem środków ochrony roślin członek PZD zobowiązany jest do poinformowania o tym sąsiadów podając nazwę preparatu, okres karencji i datę przeprowadzenia zabiegu.
Będzie Ci ciężko to udowodnić ale, jak znam życie, sąsiad na pewno nie poinformował Cię o zamiarze użycia środków ochrony. Jeżeli masz na działce warzywa czy owoce, a sąsiad nie poinformował Cię o okresie karencji, to spowodował zagrożenie dla Twojego życia i zdrowia. Udowodnić to jest jednak ciężko. W każdym bądź razie powyżej masz przepisy na które można się powoływać. A rady co zrobić, do kogo się z tym zwrócić, szukaj w biurach PZD: http://pzd.pl/strona.php?70
Rafał
Awatar użytkownika
Joasia
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 403
Rejestracja: 2009-05-10, 17:41

Post autor: Joasia »

No właśnie, to jest poważny problem. Nasza sąsiadka też opryskała skarpę, bo ma trudności, żeby tam kosić. Skarpa jest nad naszym warzywnikiem. Zrobiła to w czasie naszej nieobecności. A ja się tak cieszyłam, że nie używam żadnej chemii. Mamy zamiar z nią porozmawiać.
monikam
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 153
Rejestracja: 2008-02-05, 18:49

Post autor: monikam »

No tak, nie doczytałam, że to ogródki działkowe i moja odpowiedź dotyczyła nieruchomości prywatnych; w tym przypadku trzeba jeszcze oczywiście uwzględnić regulamin.
Ale tak czy siak, ja zawsze jestem za polubownym załatwianiem spraw sąsiedzkich. Stawianie sprawy na ostrzu noża jest ostatecznością i na dłuższą metę nikomu nie służy. Ale wiem, ludzie są różni.
Awatar użytkownika
Herbi
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1434
Rejestracja: 2008-12-15, 13:20

Post autor: Herbi »

monikam pisze: Ale tak czy siak, ja zawsze jestem za polubownym załatwianiem spraw sąsiedzkich. Stawianie sprawy na ostrzu noża jest ostatecznością i na dluższą metę nikomu nie służy. Ale wiem, ludzie są różni
Czy w ogródkach działkowych czy prywatnych to problem jest podobny. Mogą pestycydy czy herbicydy zagrozić naszemu zdrowiu, a nie tylko zdrowiu sąsiada je rozpylającego.
Prawo niestety udowodnić tu rzadko kiedy coś może.

Właśnie ludzie są różni. Niektórym (wielu z nas?) nie zależy na własnym zdrowiu a nawet życiu.

Też miałem sąsiada stosującego przy wspólnotowej posesji w/w środki. Na szczęście się wyprowadził. A ja mam spokojniejsze i myślę że zdrowsze życie :-)
Przyroda jest lekarzem dla wszystkich chorób.
...........................Hipokrates.......................
Jurii
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 38
Rejestracja: 2011-04-04, 21:25

Post autor: Jurii »

rafaloku pisze:Regulamin ROD uchwalony przez Krajową Radę PZD - stan na 26 II 2009 mówi tak:
§ 121
1. Członek PZD zobowiązany jest do zwalczania na użytkowanej działce chorób i szkodników roślin.
2. Członek PZD może stosować na działce chemiczne zabiegi ochrony roślin wyłącznie preparatami według doboru ustalonego przez Krajową Radę na dany rok.
3. Zabieg, o którym mowa w ust. 2, może być przeprowadzony tylko w przypadku, gdy możliwym jest zapewnienie bezpieczeństwa dla ludzi i upraw ogrodniczych zarówno na własnej działce, jak i działkach sąsiednich.
4. Przed zastosowaniem środków ochrony roślin członek PZD zobowiązany jest do poinformowania o tym sąsiadów podając nazwę preparatu, okres karencji i datę przeprowadzenia zabiegu.
Będzie Ci ciężko to udowodnić ale, jak znam życie, sąsiad na pewno nie poinformował Cię o zamiarze użycia środków ochrony. Jeżeli masz na działce warzywa czy owoce, a sąsiad nie poinformował Cię o okresie karencji, to spowodował zagrożenie dla Twojego życia i zdrowia. Udowodnić to jest jednak ciężko. W każdym bądź razie powyżej masz przepisy na które można się powoływać. A rady co zrobić, do kogo się z tym zwrócić, szukaj w biurach PZD: http://pzd.pl/strona.php?70
No a i tak 1 pkt. prawie każdy łamie bo ile jest % sadowników amatorów co zwalczją szkodniki? 4 pkt. to mnie rozśmieszył całkowicie. Kto tam sobie głowę truje takimi sprawami?
,,Niechaj tylko zakwitną jabłonie.....''
ODPOWIEDZ