Szafirki - uprawa, sadzenie. Wiosna w środku zimy

Tu rozmawiamy o kwiatach rabatowych.
Awatar użytkownika
sosober
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 90
Rejestracja: 2008-01-17, 21:42

Szafirki - uprawa, sadzenie. Wiosna w środku zimy

Post autor: sosober »

katastrofa!
byłam dzisaj w moim ogródku na obchodzie, i zauważyłam ze część moich roslin cebulowych zaczeła już wschodzic..
Pewnie mróz jeszcze nie raz zawita w moje rejony, i przemrozi te "nad-powierzchniowe" pędy..
czy moge, czy da sie jakos uratowac moje roslinki przed przemarznieciem?
Sa to głównie krokusy, troche szafirkow.. cala reszta jak na razie jeszce spi pod ziemia..
Awatar użytkownika
Emil
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 526
Rejestracja: 2007-12-19, 16:38

Post autor: Emil »

Spokojnie! :-D U mnie już połowa wczesnowiosennych kwiatów jest już na wierzchu...
Krokusy i narcyze oraz tulipany botaniczne bardzo wczesnie zaczynają wegetację. Mróz do około -10 stopni nie powinnien im zaszkodzić ;-) Ale jeśli synoptycy zapowiadają silne , dłuższe ochłodzenie z temperaturą poniżej - 15 to powinno się okryć wystające nad powierzchnię ziemi "kiełki". Najlepsze do tego celu są : kompost, torf, gałązki drzew iglastych, słoma i agrowłóknina. Pamiętaj jednak,że przy ponownym ociepleniu należy systematycznie sprawdzać czy rośliny nie są zdeformowane przez brak miejsca do wzrostu oraz czy nie atakują ich choroby grzybowe związane z wysoką wilgotnością powietrza i gleby oraz brakiem ruchu powietrza pod zimowymi osłonami.
Pozdrawiam serdecznie! ;-)
Awatar użytkownika
sosober
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 90
Rejestracja: 2008-01-17, 21:42

Post autor: sosober »

mam nadzieje ze sie uda
to moje pierwsze doswiadczenia z cebulowymi ;-)
Awatar użytkownika
Emil
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 526
Rejestracja: 2007-12-19, 16:38

Post autor: Emil »

Zawsze sie udaje ;-)
Awatar użytkownika
j-antoszczak
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 46
Rejestracja: 2007-12-28, 17:03

Post autor: j-antoszczak »

25 kwietnia było u nas -8st C kwiaty tulipanó szchownicy zwiesiły się do ziemi myślałem że to koniec z nimi ale słońce ogrzało i wszystko bez uszczerbku wróciło do normy.
Awatar użytkownika
sosober
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 90
Rejestracja: 2008-01-17, 21:42

Post autor: sosober »

dzisiaj znowu byłam w ogrodze, i zaobserwowałam że większość posadzonych przeze mnie na jesieni sadzonek juz budzi sie do życia :-D

młode pędy są już na orlikach, malinie, róży, forsycji.. wylazły też cebulowe i pierwiosnki :-D :-D

wiosna idzie!
Ewa-Maria

Post autor: Ewa-Maria »

Januszu piszesz o ubiegłym roku?
Awatar użytkownika
Emil
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 526
Rejestracja: 2007-12-19, 16:38

Post autor: Emil »

j-antoszczak pisze:25 kwietnia było u nas -8st C kwiaty tulipanó szchownicy zwiesiły się do ziemi myślałem że to koniec z nimi ale słońce ogrzało i wszystko bez uszczerbku wróciło do normy.
U mnie "tylko" - 5 stopni,ale delikatniejsze lilie strasznie pomarzły...
Co ciekawsze,lilie orientalne,które nie rozłożyły jeszcze listków przetrzymały te przymrozki bez szkody.
Awatar użytkownika
KaRo
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 145
Rejestracja: 2007-12-28, 21:10

Post autor: KaRo »

W ubiegłym roku ,2 maja rankiem ,u mnie było m.innymi tak:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nie zapisałam ile było mrozu ,a szkoda.
Awatar użytkownika
j-antoszczak
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 46
Rejestracja: 2007-12-28, 17:03

Post autor: j-antoszczak »

Znam ten widok z ubiegłego roku. Smutne ale prawdziwe :-(
PaKa
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 51
Rejestracja: 2008-01-18, 19:17

Post autor: PaKa »

W 2007 roku w pogodzie i przyrodzie nastąpiło pomieszanie. Zimy nie było, w maju był silny przymrozek - uszkodziło lilie, piownie, tulipany. W tamtym roku bardzo późno sadziłem tulipany - w trzeciej dekadzie listopada a i tak część już wzeszła. Jeszcze kwitną zimowity. Oczary zakwitły w sierpniu 2007r. i teraz nici z kwiatów.
pozdrawiam Paweł
gra06
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 1
Rejestracja: 2009-05-20, 20:41

pomocy!!!

Post autor: gra06 »

Witajcie, bardzo dziękuję za ciepłe przyjęcie na forum i od razu proszę o pomoc!
Niektóre z cebulek żonkili, które posadziłam w ogrodzie pod koniec października właśnie zaczęły kiełkować! Co będzie kiedy będą przymrozki a potem mróz? Czy zmarzną i już nie będą rosły wiosną? :cry: Nie wiem co teraz robić. Czy powinnam przysypać je ziemią, czy przykryć liśćmi, czy zostawić tak jak są. Poradźcie proszę :-(
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Post autor: Danka »

Dla bezpieczeństwa możesz okryć je igliwiem.
Awatar użytkownika
Asiek
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 166
Rejestracja: 2008-12-22, 12:40

Post autor: Asiek »

Na jakiej głębokości posadziłaś cebule? Może warto wysypać dodatkową warstwę ziemi? Ja swoje narcyzy przysypałam mieloną korą, na wierzch dałam suche liście.
iwonaceae
Lubi podyskutować
Lubi podyskutować
Posty: 147
Rejestracja: 2009-02-27, 23:01

Post autor: iwonaceae »

Nie wiem jak Danusia, ale ja zwykle sadzę cebulki "na oko", hehe śmiesznie to brzmi :lol:
Generalna zasada jest taka, że powinno się sadzić na głębokość równą trzykrotnej długości cebulki - czyli większe cebule głębiej, mniejsze płycej. Ale to też zależy od rośliny i od gleby, bo jak z cebuli wyrastają długie pędy (np. mieczyki) to muszą być dostatecznie głęboko, żeby się nie ponaginały (zwł. w piaskowej, luźnej ziemi).
Witam w moim ogrodzie
Miłego dnia
Iwona
ODPOWIEDZ