Winobluszcz pięciolistkowy - sadzenie, pielęgnacja

Wszystko o roślinach pnących, zastosowanie, wymagania i problemy w uprawie.
mrozu
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 1
Rejestracja: 2010-11-21, 13:23

Winobluszcz pięciolistkowy - sadzenie, pielęgnacja

Post autor: mrozu »

Witajcie
mam na działce postawiony w granicy budynek gospodarczy sąsiada.
Długość 20m, wysokość ok 6m.
Do tej pory pnie się po ścianie tego budynku bluszcz (ten z przyssawkami) chyba pięcioklapowy. Wygląda pięknie.
Wszystko było dobrze, do czasu gdy się nie posprzeczaliśmy z sąsiadem - kazał bluszcz zlikwidować.
I teraz mam pytanie. Chciałbym za wszelką cenę zakryć tą ścianę.
Mój pomysł wygląda tak:
1.Dwie rury - jedna na początku druga na końcu ściany(po długości)
2.Między rurami stalowa linka (średnica 2 mm). Z naciągaczami itd, żeby była napięta.
Linka w odległości 15 cm jedna od drugiej.
I teraz moje pytanie: czy ten bluszcz będzie się po takiej konstrukcji piął?
Bardzo proszę o nie pisaniu o tym że kontrukcja się zawali, że niestabilna itd.
Interesuje mnie tylko to czy bluszcz będzie po tym szedł, a jeśli nie to jak można by to udoskonalić.
Resztę biorę na siebie;)

Pozdrawiam i czekam na odpowiedz
Mrozik Grzegorz
Awatar użytkownika
Lol@
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 986
Rejestracja: 2010-08-16, 21:04

Post autor: Lol@ »

Witaj

Mnie się wydaje, że dwie rury nie wystarczą,
Stalowe rurki mogą powodować, w zimie, mrozowe uszkodzenia Winobluszczu pięciolistkowego, ale on z natury jest bardzo żyworodny, szybko się rozrasta...

Odpowiadając na pytanie: będzie się piął, bo jak zauważyłeś ma przyssawki, gdyby nie miał to musiałbyś mu pomóc...

Zastosuj jakąś siatkę :)
Jeśli nie pomogłam to przepraszam.
Pozdrawiam
Uwielbiam Tulipany, a Ty?

Forumka Kasia
Awatar użytkownika
pinia01
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 455
Rejestracja: 2010-01-23, 15:48

Winobluszcz pięciolistkowy - sadzenie, pielęgnacja

Post autor: pinia01 »

Witam.
Moje zdanie jest takie - bluszcz będzie się owijał i rósł ale nie będzie stabilny. Chodzi mi o to, że nie będzie przyczepiony tymi przyssawkami (cienka linka na to nie pozwoli w takiej odległości od następnej). Rozwiązanie już wspomnianej siatki byłoby odpowiednie. Musi być trochę powierzchni. Piszesz, ze to spora ściana. Najlepsze rozwiązanie to kratki na pnącza/płoty pergolowe zmontowane razem. Wtedy bluszcz będzie się dobrze trzymał. Zdaję sobie sprawę, że są one ograniczone wysokością ale może można dostać jakieś wysokie, no i koszt ogólnie przy dużej ilości wyjdzie dość duży.
Można też zbudować słupy pergoli - cieńsze lecz sporą ilość
Znawcą też nie jestem niestety :-(
Awatar użytkownika
tengel27
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 899
Rejestracja: 2008-01-15, 19:29

Post autor: tengel27 »

A ja zacznę od tego, że jeśli się nie mylę to budynek gospodarczy powinien być min. 3 m od granicy. Ja tak mam z garażem sąsiada. Kiedy zacząłem kombinować z pnączami były pretensje, ale grzecznie zaproponowałem, że mogą się przesunąć o wymaganą odległość to postawię pło i obsadzę na płocie - i jakoś im przeszło.
A co do bluszczu to zastanawiam się jaką odległość od tej ściany planujesz, bo obawiam się że czy to siatka, czy pergola to bluszcz i tak w końcu wlezie znowu na budynek - chyba że zamierzasz biegać i ciąć.
Pozdrawiam,
Dawid

Zapraszam do mojego wiejskiego ogródka
użytkownik usunięty

Post autor: użytkownik usunięty »

Chyba jednak zapomniałeś o jednym, bluszcz i tak przejdzie na ścianę sąsiada, bez względu na to jaką podporę zastosujesz i znów będziesz miał zatarg z sąsiadem. Powinieneś wybrać pnącze, które nie będzie się przyczepiało przylgami do ściany, inaczej prędzej czy później bluszcz skieruje się na ścianę, taki jego urok. A najlepiej byłoby pogodzić się z sąsiadem i pozostawić bluszcz na ścianie. Zawsze lepiej żyć w zgodzie z sąsiadem. ;) :-D :-D
Awatar użytkownika
El-ka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1302
Rejestracja: 2009-01-30, 14:19

Post autor: El-ka »

Po swoich doświadczeniach z bluszczem wiem,że będzie na pewno wchodził na budynek gospodarczy.Mój pnie się po kratce a czasem tak "buja",że się zaczepi o gałęzie drzewa a ma dobre 0,50m albo i więcej. :!:
gosia2501 pisze:A najlepiej byłoby pogodzić się z sąsiadem i pozostawić bluszcz na ścianie. Zawsze lepiej żyć w zgodzie z sąsiadem. ;) :-D :-D
A co do sąsiada Gosiu czasami się nie da żyć w zgodzie,kiedyś poprosiłam sąsiada o przeniesienie czegoś właśnie z budynku gospodarczego ,bo racja leżała po mojej stronie, zrobił to ale przestał się do nas odzywać :hyhy: .Wszystko zależy od człowieka,czasem wystarcza przyjacielska rozmowa i wszystko można załatwić ale jest to rzadkością.
pozdrawiam Elżbieta
Awatar użytkownika
Basia Tel
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 341
Rejestracja: 2008-10-18, 20:24

Post autor: Basia Tel »

O tak, dokładnie z sąsiadami różnie bywa, mój niby się nie obraził... a zaczął niszczyć, moje nasadzenia przy siatce, pryskał czymś... rzecz nie do udowodnienia :cry:
Lepiej nasadzić inne pnącze
Pozdrawiam!
użytkownik usunięty

Re: Bluszcz - sąsiad się obraził;(

Post autor: użytkownik usunięty »

mrozu pisze:mam na działce postawiony w granicy budynek gospodarczy sąsiada.
Długość 20m, wysokość ok 6m.
Tak jak Tengel zainteresowałabym się najpierw legalnością tego budynku ;-) Może to by sprawę rozwiązało bez zmiany stanowiska rośliny :-)

Linki to może być zbyt mało - ciężar sporej rośliny jest naprawdę duży. U mnie ok. 3 m wysokości winobluszcz powieszony na lince, spadł podczas silnego wiatru - dotyczy winobluszczu bez przyssawek, którego cały ciężar opiera się na lince. A jeśli ma przyssawki to na pewno zawędruje z powrotem na budynek aby tam swój ciężar przenieść, więc linki w odległości nawet 1 m od budynku nic nie zmienią.
witeks1968
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 666
Rejestracja: 2010-05-10, 20:07

Post autor: witeks1968 »

Mrozu pisał chyba o winobluszczu,bo ja zauważyłem,że wszyscy wymieniają bluszcz,a to jest zupełnie inna roślina.Bluszcz nie da rady piąć się po drucie,ale winobluszcz ma szanse.
Awatar użytkownika
alokazja7
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 1445
Rejestracja: 2014-10-05, 14:23

Winobluszcz pięciolistowy-zamknięty parasol

Post autor: alokazja7 »

:-) Mój winobluszcz pięciolistkowy okrywa duży pień z orzecha.Wsadziłam go w kwietniu 2012 r.Nie przycinałam wcale.Całe lato to piękny zielony parasol,a w jesieni kolorowy.
Załączniki
winobluszcz.jpg
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Winobluszcz pięciolistowy-zamknięty parasol

Post autor: Danka »

U mnie winobluszcz rośnie razem z bluszczem.
Obrazek
Parę lat temu było więcej ale zrobiła reorganizację :mrgreen:
Obrazek
Awatar użytkownika
Ala66
Witamy na forum!
Witamy na forum!
Posty: 1
Rejestracja: 2014-12-07, 19:49

Re: Winobluszcz pięciolistowy-zamknięty parasol

Post autor: Ala66 »

Oto oto mój winobluszcz
Załączniki
winobluszcz
winobluszcz
Pozdrawiam
Użytkownik Usunięty

Re: Winobluszcz pięciolistowy-zamknięty parasol

Post autor: Użytkownik Usunięty »

Winobluszcz piękny ale jak się nie mylę jest on chyba bardzo inwazyjną rośliną.
Awatar użytkownika
Petrus
Ekspert
Posty: 6714
Rejestracja: 2008-01-20, 14:54

Re: Winobluszcz pięciolistowy-zamknięty parasol

Post autor: Petrus »

Raczej nie jest inwazyjny, tylko większość ludzi sadzi go w nieodpowiednich miejscach...nie ma złych roślin dla ogrodu, są tylko nieumiejętnie dobierane i sadzone. ;)
Załączniki
A to mój :) w tym roku...
A to mój :) w tym roku...
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Użytkownik Usunięty

Re: Winobluszcz pięciolistowy-zamknięty parasol

Post autor: Użytkownik Usunięty »

O i tu masz rację Piotrze. Nie umiejętnie dobrane i sadzone w nieodpowiednich miejscach. :-) :-)
ODPOWIEDZ