Mam ogródek działkowy na śląsku. Jest o wymiarach 26 x 15 m. W mojej rodzinie jest on od dobrych 40 lat, od dwóch lat regularnie zmieniam go. Wcześniej był to jeden wielki busz, tzn dookoła obsadzony krzewami porzeczek i agrestów, do tego kilka starych i chorych jabłoni, które nie rodziły owoców. Uprawiane były głównie warzywa (z uwagi na brak ogrodzenia często rozkradane przez złodzieji), było też trochę kwiatów, a mianowicie głównie były to: aksamitki, astry i piwonie. W 2006 roku ogrodziłam całą działkę, a w ubiegłym roku stopniowo wyremontowałam altankę. Od dwóch lat także zaczęłam sadzić nowe rośliny, część z nich kupiłam, a część uzyskałam od naszych działkowych sąsiadów w drodze wymiany.
Stopniowo pokażę Wam zdjęcia z ostatnich dwóch lat, wcześniejsze nie nadają się do pokazywania. Proszę nie pytać mnie o nazwy kwiatów, gdyż ich nie znam.
Pokaz kwiatów z mojego ogródka zacznę od liliowców. Obecnie mam trzy, w ubiegłym roku na wiosnę kupiłam ten czerwony. Na razie miał tylko jeden kwiatek ale myślę, że z czasem się rozrośnie.
musialem zwolnic troche miejsca na inne rosliny wiec niestety padlo na liliowce 
, ale zapach musi być zniewalający 
