Zacznę od pomidorów, które sadziłam w donicach. I stwierdzam, że tu zauważyłam największe różnice. Otóż pomidory karłowe 'Beta', które posadziłam z TerraCottem zdecydowanie szybciej wydały owoce i szybko zaczęły dojrzewać. Prawie cały miesiąc je jemy.
- 02.07.2016
- 08.07.2016
- I dzisiaj
Tu muszę powiedzieć, że te same pomidory bez TerraCottem wydały tylko jedno piętro owoców i zaczęły marnieć. Już ich nie ma.
Pokazywałam również kwiaty, które posadziłam z odżywką. W bakopie zbyt dużej różnicy nie zauważam. Te bez odżywki zasilałam Plantonem do roślin kwitnących.
Na początku pokazywałam, jakie to były malutkie sadzonki. W obu doniczkach rosną bardzo ładnie.
- 09 czerwca wyglądały już tak
Pierwsza bez TerraCottem, druga z odżywką TerraCottem. Ta z hydrożelem ma ładniejszy pokrój.
Jak wyglądaja teraz, pokażę później, skoro Rafał przedłużył nam termin na składanie relacji.
Rafale bardzo dziękuję, bo jeszcze będzie co pokazywać. Np. pomidorki koktajlowe, które sadziłam zdecydowanie później, jeszcze nie dojrzewają.
- Są z TerraCottem, te bez nawet nie mają jeszcze owoców.
O pomidorach w gruncie napiszę później, ale też już od ponad trzech tygodni zbieramy dojrzałe i smaczne.
Wrócę do kwiatów.
W tym roku późno sadziłam mieczyki, no i zakwitły dobre dwa tygodnie później, niż w latach ubiegłych. Ale to i tak szybko, bo sadziłam je o miesiąc później, niż zwykle. Właśnie dlatego, że późno je sadziłam, to wszystkie dostały hydrożel TerraCottem.
Oto kilka z nich
- 27.07.2016
- 29.07.2016
Następną różnicę zauważyłam w plektrantusach. Otóż te bez hydrożelu w upalne dni podlewałam dwa razy, gdyż ziemia w skrzynkach bardzo szybko wysychała. Te z odżywką podlewałam tylko raz dziennie.
W obu skrzynkach plaktrantusy zdominowały petunie. Bardzo się rozrosły.
Dalsza relacja w późniejszym terminie.