Strona 1 z 1

Katastrofa

: 2017-06-26, 20:35
autor: nieszka2000
Dzień dobry.
Bardzo potrzebuję pomocy i wierzę, że znajdę dzięki Wam wskazówki.
Moja poniekąd już starsza Mama ma przy swoim domu posadzone stare wierzby. Mają już wysokość ok 20 m i jest ich 12 w rzędzie. W tym roku pojawiły się na nich pasożyty (nie na wszystkich, ale na większości i w całym przekroju wysokości). Próbowałam rozpoznać wroga sama i chyba to namiotnik. Jednak przy tak wielkich drzewach i siedemdziesięciolatce na marnej emeryturze to sytuacja denna. Ani sama nie opryska, ani nie stać ją na cięcie. Co można zrobić samemu?
Spróbuję zamieścić foto. Mogłam się pomylić w ocenie szkodnika.
Bardzo mi zależy na opinii..

Od moderatora: coś się nie powiodło (zdjęcia z zewnętrznego hostingu się nie otwierają). Proszę wstawić zdjęcia jako załączniki do postu.

Re: Katastrofa

: 2017-06-26, 22:22
autor: Petrus
Niestety skoro to szkodnik opanował wierzby, pozostaje oprysk całych drzew. Podeślij fotki drzew i objawów :-)

Re: Katastrofa

: 2017-06-28, 20:56
autor: nieszka2000
WP_20170618_19_02_01_Pro.jpg

Re: Katastrofa

: 2017-06-28, 21:00
autor: nieszka2000
Trudno zrobić zdjęcia całości - choć mam nadzieję, że i te dwa coś powiedzą.. Jeśli trzeba będzie, podjadę jutro obfotografować dokladniej.

Re: Katastrofa

: 2017-06-30, 22:07
autor: Petrus
Faktycznie może to być namiotnik. Niestety oprysk chemiczny najszybciej go zwalczy. Ewentualnie można wprowadzić pasożytnicze błonkówki i one mogą zwalczyć tego szkodnika.

Re: Katastrofa

: 2017-07-01, 10:38
autor: nieszka2000
oo..czyli jest szansa na coś innego niż oprysk? Niestety zdaję sobie sprawę, że taki byłby praktycznie niemożliwy przy ilości/wielkości drzew w przeliczeniu na pieniądze. Spróbuję o tym poczytać. Dziękuję!

Re: Katastrofa

: 2017-07-03, 22:16
autor: Petrus
Niestety opryski najlepiej rozwiązałyby problem. Ale jeżeli są niedostępne z różnych przyczyn trzeba próbować innych sposobów.

Re: Katastrofa

: 2017-07-04, 20:26
autor: nieszka2000
A jaki najskuteczniekszy preparat wybrać? Decis? I czy ewentualne ściąganie kokonów ma sens?
Kurcze, dużo pytań.. Dziękuje Petrus za to, że cierpliwie w moim wątku się pojawiasz :)

Re: Katastrofa

: 2017-07-08, 22:16
autor: Petrus
Witaj. Decis powinien dać radę, tylko tzreba byłoby wykonać oprysk opryskiwaczem spalinowym. Możesz też bardzo mocnym strumieniem wody z węża o dużej mocy zlać te kokony, może spadną.

Re: Katastrofa

: 2017-08-07, 13:37
autor: marguerite
Minął już równo miesiąc...
Jak sobie poradziłaś z namiotnikiem ?! Te wierzby to są wierzby białe ?
Dowiedziałam się, że pomagają opryski olejem parafinowym,
czyli parafiną ciekłą (np. Promanalem) przeprowadzone zimą lub wczesną wiosną.
Jest to metoda zaliczana do ekologicznych - olej parafinowy niszczy jaja namiotników
i ich gąsienice, które zimują pod złożem jaj, z których się wylęgły.

Re: Katastrofa

: 2017-08-07, 13:51
autor: marguerite
Podobno opryski ciekłą parafiną są skuteczne i tańsze w porównaniu z innymi.

Re: Katastrofa

: 2017-08-11, 12:36
autor: cis67
W temperaturach pow. 20 stopni Decis słabo działa.
Lepszy w takich temp. jest Confidor, który jest preparatem "układowym", więc będzie będzie długo działał krążąc w roślinie.