Tuja - brązowienie, przesadzanie, przycinanie
Tuja - brązowienie, przesadzanie, przycinanie
Witam.
W ubiegłym roku wiosną mąż przesadził tuję 3 metrową, w poprzednim miejscu przeszkadzała, a wyrzucic było szkoda...całe lato przetrwała, jesienią zaczęła brązowieć. Teraz ma dużo całych brązowych gałęzi. Nie wiem czy te gałęzie wycinać (zostanie prawie łysy pień od dołu) czy jakimiś środkami pzrywróci sie im zieleń?
Zastanawiamy sie czy nie wyrzucić, ale trochę szkoda.
Ma ktoś może sposób na to?
Dziękuję i pozdrawiam
W ubiegłym roku wiosną mąż przesadził tuję 3 metrową, w poprzednim miejscu przeszkadzała, a wyrzucic było szkoda...całe lato przetrwała, jesienią zaczęła brązowieć. Teraz ma dużo całych brązowych gałęzi. Nie wiem czy te gałęzie wycinać (zostanie prawie łysy pień od dołu) czy jakimiś środkami pzrywróci sie im zieleń?
Zastanawiamy sie czy nie wyrzucić, ale trochę szkoda.
Ma ktoś może sposób na to?
Dziękuję i pozdrawiam
Re: wyrzucić czy ratować?
Witam. Zdjęcie się przyda System korzeniowy został pewnie uszkodzony dość mocno i korzenie nie były w stanie utrzymać części zielonej. Dodatkowo po posadzeniu trzeba taką roślinę podlewać systematycznie.
Niech ogród będzie moją pasją, wytchnieniem i odpoczynkiem.
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Pozdrawiam, Piotr.
Moje rośliny ogrodowe Moje trawy ozdobne
Re: wyrzucić czy ratować?
Wyrzucić szkoda. Zastosuj może nawóz do iglaków przeciw brązowieniu igieł. Ja też przesadzałam starszą tuję (miała ponad 2,0 m wysokości). krótko po posadzeniu poskracałam wszystkie gałęzie. Ścięłam ją też od góry. Dziś jest gęsta i śliczna. Niektóre gałęzie, które zbrązowiały wycięłam, ale zrobiłam to dopiero jak igły zaczęły spadać. Wiadomo, że tuje na zimę lekko brązowieją. Poczekaj i zobaczysz, co będzie. Jeżeli faktycznie uschły, to i tak je musisz wyciąć, ale poskracaj trochę pozostałe gałęzie, to się bardziej tuja rozkrzewi. Jeżeli przesadzaliście taką dużą tuję, to i poskracaliście korzenie. Drzewo może było za duże w stosunku do korzeni. Trzeba było od razu je skrócić. Spróbujcie to zrobić teraz. Do lata będzie wiadomo, czy się uratowało, czy całe uschnie.
Re: wyrzucić czy ratować?
Dziękuję uprzejmie
Nie wiem tylko czy ogołocić z tych uschniętych gałęzi, bo zostanie taki jakby pień. Czy wypuszczą nowe w tym miejscu? czy czekać aż odzyskają kolor. Dużo jest tego brązowego. Fotkę spróbuję przygotować
Nie wiem tylko czy ogołocić z tych uschniętych gałęzi, bo zostanie taki jakby pień. Czy wypuszczą nowe w tym miejscu? czy czekać aż odzyskają kolor. Dużo jest tego brązowego. Fotkę spróbuję przygotować
Re: wyrzucić czy ratować?
Bez fotki naprawdę trudno coś więcej powiedzieć. Jeszcze nie wycinaj. Zobaczymy, jak uda Ci się zamieścić zdjęcie.
Re: wyrzucić czy ratować?
Witam piękny dzień dzisiaj był u mnie mam fotkę mojego nieszczęścia
Jak myślicie drodzy państwo? da się uratować?
MIłej niedzieli życzę
Jak myślicie drodzy państwo? da się uratować?
MIłej niedzieli życzę
Re: wyrzucić czy ratować?
Tuja marnie już wygląda.
Widzę ze mocno obłożona jest kamieniami, a co pod nimi ?
Dałaś dobrą, torfową ziemię która trzyma wodę? do tego grubą ściółkę która będzie ograniczać parowanie tej wody?
No i najważniejsze, podlewasz dobrze tą tuję, codziennie co najmniej wiadro wody?
Tuja potrzebuje dużo wody, szczególnie po przesadzeniu.
Tuja - sadzenie, nawożenie, cięcie
Widzę ze mocno obłożona jest kamieniami, a co pod nimi ?
Dałaś dobrą, torfową ziemię która trzyma wodę? do tego grubą ściółkę która będzie ograniczać parowanie tej wody?
No i najważniejsze, podlewasz dobrze tą tuję, codziennie co najmniej wiadro wody?
Tuja potrzebuje dużo wody, szczególnie po przesadzeniu.
Tuja - sadzenie, nawożenie, cięcie
Zapraszam do mnie: W ogródku Tadeusza ->>
Re: wyrzucić czy ratować?
Faktycznie, nie wygląda za dobrze. Nie wiem jak inni, ale ja bym Ci radziła, mimo ładnego czubka, ściąć ją najpierw z góry. Nie za dużo, ale 15- 20 cm chociaż, Niech się rozkrzewia. Sprawdź, czy te żółte igły są całkowicie suche na całych gałęziach. Jeżeli tak, to musisz je usunąć. Jeżeli igły nie odpadają, to po prostu skróć wszystkie gałęzie, i zdrowe i te brązowe o 5 cm. Zdecydowanie usuń kamienie i podlewaj. Podlej również nawozem przeciw brązowieniu igieł. Po takich zabiegach daj jej szansę. Zobaczysz jak przeżyje wiosnę i lato. Będziesz widziała, czy się odradza, czy dalej marnieje.
Re: wyrzucić czy ratować?
Myślę podobnie jak Iga. Brązowe usunąć. Daj nawozu przeciw brązowieniu igieł i mocno podlewaj. i czas pokaże czy sobie poradzi
Re: wyrzucić czy ratować?
Dziękuję za rady
Kamienie znalazły się tam wczoraj, na chwilę, przy porządkach i zmianach. Będą zabrane wkrótce na miejsce pzreznaczenia. Więc one nie zaszkodziły. Rodzaj gleby jest taki sam jak w miejscu gdzie poprzednio rosła, a jej siostra bliźniaczka nieprzesadzana ma się dobrze. Może z podlewaniem coś nie tak, jest trochę z górki chociaż minimalnie, jednak może cała woda nie docierała tam gdzie trzeba.
Ale właśnie spróbujemy poprzycinać i podlewać bardziej starannie zobaczymy co bedzie się działo. Jeszcze raz dziekuję
Kamienie znalazły się tam wczoraj, na chwilę, przy porządkach i zmianach. Będą zabrane wkrótce na miejsce pzreznaczenia. Więc one nie zaszkodziły. Rodzaj gleby jest taki sam jak w miejscu gdzie poprzednio rosła, a jej siostra bliźniaczka nieprzesadzana ma się dobrze. Może z podlewaniem coś nie tak, jest trochę z górki chociaż minimalnie, jednak może cała woda nie docierała tam gdzie trzeba.
Ale właśnie spróbujemy poprzycinać i podlewać bardziej starannie zobaczymy co bedzie się działo. Jeszcze raz dziekuję