Nie mówię, że to coś nadzwyczajnego, bo jednak kwiecień plecień i choć większość tęskni za letnim słońcem, to jeszcze nie można się spodziewać nie wiadomo czego.
Przechodząc do rzeczy!
Co sadzicie o warzywach sianych w marcu. Są to raczej takie które potrafią wytrzymać nawet lekki przymrozek, wiadomo że rzodkiewka twardą jest, sałata może nieco mniej ale w brew pozorom nie daje za wygraną i nie jest taką delikatną Panną (Królową Majowych? hihi) jak to niektórzy jej przypisują.
Ale niestety jest różnica pomiędzy przymrozkiem nawet do -3 stopni, a zaleganiem 10-cio centymetrowej warstwy śniegu (pod którym temperatura jednak powinna się utrzymać się na poziomie zera, może -1 stopień) przez tydzień .
Myślicie że przynajmniej część z kiełkujących już roślinek wytrzyma? A może te dadzą za wygraną i padną, ale ta część która nie wyszła jeszcze z pod ziemi wypuści gdy śnieg stopnieje
Śniegi w kwietniu
Re: Śniegi w kwietniu
Nikt nie odpisał, więc odpowiem sam, jeśli ktoś kiedyś by miał podobny dylemat. Przykryłem wszystko agrowłókniną wiosenną i tak leżało przez tydzień (albo i z 8 dni), ale dzisiaj odkryłem i całość ma się świetnie, nic nie wymroziło, wszystko dobrze się rozwija
Re: Śniegi w kwietniu
I dobrze zrobiłeś. Gdyby zostały bez przykrycia na pewno by nie przeżyły