ślimaki w truskawkach

Uprawa drzew i krzewów owocowych, choroby i szkodniki roślin sadowniczych.
ODPOWIEDZ
jadwiga
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 41
Rejestracja: 2008-05-09, 07:36

ślimaki w truskawkach

Post autor: jadwiga »

Myślę, że to ślimaki zżerają mi truskawki. Nikogo nie złapałam na gorącym uczynku, ale wczoraj moje truskawy były całe, a dziś prawie każda napoczęta. Co mogę zrobić, aby temu zapobiec i które ślimaki to robią? Czy każde, czy tylko te bez skorupek? Bo u mnie jest dużo winniczków.
Awatar użytkownika
Emil
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 526
Rejestracja: 2007-12-19, 16:38

Post autor: Emil »

Na sam początek sprawdź czy są widoczne na owocach i na liściach truskawek ślady śluzu - to potwierdzi, że sprawcami są ślimaki. Owocami miękkimi nie gardzą też ptaki oraz chrząszcze roślino- i wielożerne. Powodują one uszkodzenia, ale bez śladów śluzu. Jeśli to ślimaki to można zrobić pułapki (wkopane na równo z ziemią słoje z piwem, odwrócone wydrążone połówki pomarańczy, deski lub kawałki sklejki pod które wkłada sie liście sałaty lub nakrętki po słoikach wypełnione piwem). Takie pułapki trzeba sprawdzać codziennie rano i wyłapywać ślimaki. Obsypywanie grządek wapnem, skorupkami jajek, popiołem czy ostrym igliwiem nie sprawdza się - ślimaki i tak przejdą chociaż zajmie to im kilka mninut więcej niż normalnie. Możesz też wyłapywać je wieczorem szukając pod liśćmi, kamieniami - generalnie wszędzie tam gdzie chłodno i wilgotno. Można też stosować specjalne trutki, ale dla mnie to czyste barbarzyństwo - stworzonka się męczą - lepiej uśmiercić je od razu niż skazywać na kilkunastogodzinną agonię ...
I na koniec smutna wiadomość : żaden ślimak (czy to winniczek czy pomrów) nie pogardzi dojrzałą słodką truskawką. :cry:

Warto też poczytać: choroby i szkodniki truskawek - objawy, zdjęcia, zwalczanie oraz zwalczanie ślimaków w ogrodzie
magnolia
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 21
Rejestracja: 2008-05-27, 18:27

Post autor: magnolia »

napiszę na tej stronie :

Emil twój ogród jest po prostu przepiękny :mrgreen: .Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę :roll:
jadwiga
Powoli się rozkręca
Powoli się rozkręca
Posty: 41
Rejestracja: 2008-05-09, 07:36

Post autor: jadwiga »

Winniczków to u mnie jest mnóstwo, nigdy nie traktowałam ich jak szkodników, bo one są fajne, no ale teraz trzeba im wydać wojnę, tylko co mam z nimi robić. Zabijać nie będę. Do tej pory to je odrzucałam na łakę ze ścieżek, aby ich nie deptać, no ale z tamtąd to one wrócą. Co robić, żeby nie żarły, ale żeby ich nie zabijać. :-?
erazm
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 782
Rejestracja: 2007-12-21, 15:47

Post autor: erazm »

Jak nie chcesz stosować preparatów chemicznych to pozostało Ci tylko je zbierać i wywozić kilka kilometrów dalej.
Można też spróbować mały teren zabezpieczyć przez obsypanie dookoła trocinami.
A jakie mają doświadczenia inni w walce ze ślimakami?
Awatar użytkownika
Ania Zielonka
Zagorzały dyskutant
Zagorzały dyskutant
Posty: 290
Rejestracja: 2008-09-16, 17:10

Post autor: Ania Zielonka »

Ja koło funkji wkopałam uciętą butelkę i wlałam do niej pozostałe bo jakies okazji piwo (gdzieś to wyczytałam) i okazało się, że kilka tych bezskorupowych się złapało (to jakies pijaki :mrgreen: )
ODPOWIEDZ