Skimia japońska - uprawa, pielęgnacja, choroby

Uprawa i pielęgnacja drzew, krzewów i krzewinek liściastych, choroby i szkodniki.
Użytkownik Usunięty

Skimia japońska - uprawa, pielęgnacja, choroby

Post autor: Użytkownik Usunięty »

Witam. Kupiłam ostatnio skimie japońską (co prawda przez przypadek bo w sklepie Pani mi powiedziała, że to kwiat o innej nazwie, i że nie wymaga kwaśnej ziemi). Jednak po przyjeździe do domu, gdy wstawiłam roślinę na forum z pytaniem co to za roślina - okazało, się, że to skimia japońska. Pomijając niekompetencje Pani w sklepie - bo powinna widzieć co sprzedaje, a krzew powinien być z etykietą, postanowiłam poczytać w internecie jak ją pielęgnować. Skimia jest młodą rośliną, ma wysokość ok . 30 cm wysokości. Dlatego moje pytanie brzmi: czy ktoś z was ma ją u siebie i czy przetrwała zimę bez uszczerbku? Wiem, że młode rośliny wymagają solidnego okrycia, większe zaś osłon i jak rododendron mogą zginąć w wyniku suszy fizjologicznej.
Posadziłam wczoraj swoją roślinę tuż obok borówek amerykańskich, dosłały ziemię jak one kwaśną. Jeśli nie przetrwa zimy to borówki skorzystają na ziemi. Poza tym towarzystwo borówek da im cień oraz osłoni od wiatru.
Zakładam ogród od niedawna i staram się sadzić krzewy i kwiaty, które nie są zbyt wymagające, skimia jest dla mnie tak jakby wyzwaniem. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Skimia.

Post autor: Danka »

Z tego co napisałaś to wiesz już prawie wszystko o skimmii. Jest to roślina zimozielona i wymaga w naszych warunkach klimatycznych trochę opieki. Na pewno wytrzymuje mrozy do -10 stopni. Bo rośnie w córki ogrodzie w Anglii i widziałam jej zachowanie podczas takiego mrozu. Wiem, że u niektórych w Polsce rosła w donicy. A zimą była przechowywana w chłodnym miejscu i wtedy obficiej kwitną. Ale jeżeli swoją dobrze zabezpieczysz to powinna przetrwać. Woj. lubuskie jest w podobnej strefie klimatycznej co dolnośląskie. A u mnie rośnie w ogrodzie kalmia i kiścień. Oczywiście w miejscu bardziej zacisznym.Nawet kwitną :mrgreen:
Użytkownik Usunięty

Re: Skimia.

Post autor: Użytkownik Usunięty »

Dziękuję za informację. Postaram się osłonić ją dobrze, choć czasem i to nie ponorze. Kalmię mam również ale kupiłam ja dopiero w tym roku, mam dwa krzewy, posadziłam obok rododendronów i zamierzam na zimę otulić wokół fizeliną plus dobrze podsypać im kory i igliwia na nóżki. Im to raczej wystarczy ale ze skimią trzeba obejść się bardziej.
Muszę powiedzieć, że mam problem z jedną kalimią, coś stało się z jej listkami, ma na nich plamy - wydaje mi się, ze to plamistość liści. Popryskałam ją już 2 razy w odstępie około 10 dni i jeszcze zamierzam to zrobić raz. profilaktycznie opryskałam również krzewy obok tak w razie co. Liści dalej są w kropki, ale nie postępuje to dalej, nawet widzę, że zaczyna mieć przyrosty, które wcześniej pojawiły się tylko na krzaczku obok.
Zastanawiam się, tylko czy mam poobrywać chore liście, czytałam kilka informacji i każde są sprzeczne. Jak to zrobię to za wiele liści zdrowych nie zostanie (zbyt późno dopatrzyłam się,że coś się dzieje). Czytałam też, że kalamia czasem reaguje tak na zimno i mokro, a z pogoda teraz jest właśnie taka.
Nic czas pokaże co się dzieje z ta roślinką. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Skimia.

Post autor: Danka »

W ubiegłym roku tak chorowały moje kwasoluby. I wskutek tego chyba straciłam jednego kiścienia. Sprawdzałam przy samych korzeniach i zauważyłam zielone pędy więc może coś jeszcze z niego będzie. Ale w tym roku także zrobiłam opryski.
Użytkownik Usunięty

Re: Skimia japońska - uprawa, pielęgnacja, choroby

Post autor: Użytkownik Usunięty »

Chciałaby odnowić wątek skimi japońskiej , bo choć wiem o niej sporo to wiedza tzw książkowa... :hyhy: a ja chciałbym widzę praktyczną...którą dopiero zdobywam, zima przede mną i zastanawiam się czy jej porostu nie wykopać i potraktować ją np. jak hebe czy oleandra,(oleander rośnie w doniczce, i na zimę trzymam go w jasnym pomieszczeniu o tem. ok. 5 - 8 st., 2 zimy tak przetrzymał)...Kupione kwiaty z tzw "niewiedzy" na ich temat- ale trzeba mieć bo fajne- są wyzwaniem i człowiek uczy się na błędach, bo nie zmierzam mieć dużo roślin , które mają duży problem z naszym klimatem...no wyjątkiem jest oleander, którego można by powiedzieć darzę sentymentem. Mój pierwszy, uratowany kwiat od wywalenia (teściowa miała problem z jego zimowaniem bo po kilku latach wyrósł, chciała go wyrzucić, ja go przezimowałam, potem był na mojej działce do zimy i znowu go zimowałam, w tym roku go odmłodziłam, skracając bardzo mocno wszystkie stare łodygi, odwdzięczył się nowymi odrostami i już stoi spokojnie w pomieszczeniu ). Ale wracając do skimi to co byście poradzili? Wykopać czy porządnie opatulić?
bez
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3363
Rejestracja: 2012-02-19, 05:39

Re: Skimia japońska - uprawa, pielęgnacja, choroby

Post autor: bez »

U mnie skimia japońska zimuje bez okrycia, już od kilku lat. Nawet kwitnie, chociaż skąpo. Kwiaty czasem przemarzają.
Ona nie lubi zimowych wiatrów, a u mnie rośnie w zaciszu - pewnie dlatego dobrze zimuje.

Obrazek
Miłego dnia !
B.E.Z.
Użytkownik Usunięty

Re: Skimia japońska - uprawa, pielęgnacja, choroby

Post autor: Użytkownik Usunięty »

O dzięki Bez, w końcu - doświadczenie praktyczne...zaryzykuję nie wykopię jej tylko podsypię nóżki korą oraz osłonię od wiatrów agrowłókniną...Dzięki :-)
bez
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3363
Rejestracja: 2012-02-19, 05:39

Re: Skimia japońska - uprawa, pielęgnacja, choroby

Post autor: bez »

Jeszcze lepiej byłoby, gdybyś miała starą beczkę lub wiadro bez dna. To jest najlepsza osłona od wiatru.
Miłego dnia !
B.E.Z.
Użytkownik Usunięty

Re: Skimia japońska - uprawa, pielęgnacja, choroby

Post autor: Użytkownik Usunięty »

Dobry pomysł, mam wiadro dziurawe, wytnę dno i będzie dobrze.Skimia jest mała, więc nie będzie problemu z wiadrem. A czy kartonami warto osłaniac - bo tak robi moja teściowa i w sumie jakoś jej rośliny przetrzymują, ale te kartony nie są na stałe tylko mniejsze okazy jak idzie duże mróz to wtedy są przykrywane.Podprawiam.
bez
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3363
Rejestracja: 2012-02-19, 05:39

Re: Skimia japońska - uprawa, pielęgnacja, choroby

Post autor: bez »

Karton to dobre rozwiązanie, pod warunkiem, że jest sucho.
Jeśli pada mokry śnieg, z kartonu robi się ciapa i przygniata roślinę.
Miłego dnia !
B.E.Z.
bez
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3363
Rejestracja: 2012-02-19, 05:39

Re: Skimia japońska - uprawa, pielęgnacja, choroby

Post autor: bez »

Łagodna zima oszczędziła pąki - w tym roku zakwitnie:

Obrazek
Miłego dnia !
B.E.Z.
Awatar użytkownika
Danka
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 13263
Rejestracja: 2008-03-11, 20:17

Re: Skimia japońska - uprawa, pielęgnacja, choroby

Post autor: Danka »

Super :hyhy: W tym przypadku to Ci zazdroszczę ale przyjemnego zapachu "skimiowych" kwiatów :mrgreen:
Użytkownik Usunięty

Re: Skimia japońska - uprawa, pielęgnacja, choroby

Post autor: Użytkownik Usunięty »

A ja swojej jeszcze nie odkryłam i zastanawiam się kiedy to zrobić? :-)
bez
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 3363
Rejestracja: 2012-02-19, 05:39

Re: Skimia japońska - uprawa, pielęgnacja, choroby

Post autor: bez »

Już gotowa do nowego sezonu:

Obrazek
Miłego dnia !
B.E.Z.
Awatar użytkownika
Sylwia,Gosia
Mistrz dyskusji!
Mistrz dyskusji!
Posty: 6571
Rejestracja: 2015-03-24, 13:15

Re: Skimia japońska - uprawa, pielęgnacja, choroby

Post autor: Sylwia,Gosia »

Śliczna.Bzie,czy Ty spać nie możesz,czy wstajesz skoro świt ? ;)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie: Balkony Gosi, Sylwii.
ODPOWIEDZ