Skąd się biorą...? pomidory.

[Emil]

Zobacz jak wygląda uprawa roślin pomidora na matach z wełny mineralnej, w systemie podwieszonych rynnien,gdzie dozowanie pożywki kontroluje komputer.
Zdjęcia zrobione w jednej z zachodnich firm specjalizującej się w uprawie tego gatunku.

[erazm]

Ja wolę jednak uprawę pomidorów metodą tradycyjną.

Nie stosuję chemi. Opryskuję je raz w tygodniu mlekiem w odpowiedniej proporcji z wodą.
W tunelu mam zastosowany system kropelkowego nawadniania.

[Emil]

Też zdecydowanie wole smak pomidorów z własnej działki.
Te zdjęcia mają na celu pokazanie jak wygląda uprawa tej rośliny na skale wielkotowarową.
Czy taki system nawadniania zdaje egzamin? Chciałbym sie też dowiedzieć jaki jest orientacyjny koszt załóżenia takiej instalacji?
Pozdrawiam

[erazm]

Ja mam w tunelu kropelkowy system nawadniania pomidorów, papryki... Jest na 52 stanowiska. Po 26 z każdej strony. Oczywiście wykonałem go sam. Kosztował mnie ok. 30 złotych i jest na lata... Kupując w sklepie gotowy zapłacisz znacznie drożej.
Jest on zrobiony na tej zasadzie, że od węża głównego o średnicy 10mm, co 25 - 50 cm odchodzą cieńsze węże zakończone kapilarami. Przed głównym wężem mam zainstalowany filtr wodny (trochę kosztuje ale nie jest konieczny). W sklepach z systemami nawodnieniowymi powinni mieć w sprzedaży różne systemy.
Możesz kupić specjalny wąż (są różne średnice), który ma otwory, co 10 cm. Służy on też do kropelkowego nawadniania i nie trzeba dużego ciśnienia wody. Węże te noszą nazwy m.in. "T-Tape" i "AZUD-LINE" i mają różne średnice.
Wykonałem też kropelkowy system nawadniania pod ogórki koszt ok. 10 - 15 zł. Przy systemie kropelkowym znacznie zmniejsza się ryzyko infekcji chorobami i oczywiście nie muszę „latać” z konewką po działce.

[Emil]

Też muszę sobie coś takiego zrobić. Sport to zdrowie,ale gonić 20-30 razy tam i z powrotem z wiadrami pełnymi wody to już trochę przesada
Taki system przydałby mi się nie tylko w warzywniku, ale też na rabatach kwiatowych.
Koszty nie duże, a spokój na całe lato
Dziękuje za informacje
Pozdrawiam!

[j-antoszczak]

Emilu wspomialeś wczesniej o opryskiwaniu pomidorow roztworem mleka. W jakich proporcjach stosujesz i czy zawsze w takich samych. Wiem, że grzyby żerujące na białku roślinnym łatwo przechodzą na zwierzęce i bez odwrotu

[Emil]

To Erazm o tym pisał...
Ja stosuje wyłącznie wyciągi roślinne oraz środki biologiczne (wyciągi z czosnku, chitozan)
Tak szczerze,to pierwszy raz się spotkałem z takim postępowaniem... ale jeśli tylko się sprawdza to można by było kiedys to wypróbować
Pozdrawiam!

[j-antoszczak]

Faktycznie pomyliłem ale warto się z tym zapoznać

[j-antoszczak]

Erazm napisz cos więcej o opryskiwaniu pomidorów roztworem mleka. Jakie są efekty.

[erazm]

Pomidory i ogórki opryskuje mlekiem ( od krowy, a nieprzerobionym w mleczarni) w stosunku 1 litr mleka na 5 litrów wody. Mleko musi być chude - odlać śmietanę z wierzchu. Opryski należy wykonywać systematycznie raz w tygodniu.
Ponadto wykonuję opryski mlekiem roślin ozdobnych w stosunku 1 litr mleka na 10 litrów wody p-ko chorobom grzybowym.
Pomidory i ogórki przez cały okres wegetacyjny mam zdrowe i to bez chemii. Trzeba jednak pamiętać by nie „przegapić” terminu oprysku.
Po posadzeniu pomidorów w tunelu tego samego dnia robię oprysk Miedzianem. Opryski mlekiem zaczynam dopiero, gdy następuje zagrożenie chorobami.

[j-antoszczak]

Dziękuję Andrzeju sprawdzę u siebie w tym roku. Kiedyś podobne próby robiłem na plantacji chmielu ale to nie zdało egzaminu, bo trzeba by było kupić mleko z całej wsi. Na plantacji 2,5 ha używałem do 12000 litrów cieczy roboczej na jeden oprysk. Przyznam, że próba mnie zadowoliła.

Pozdrawiam

[erazm]

By bakterie chorób grzybowych się nie uodporniły oprysk mlekiem należy zacząć, gdy wystąpi zagrożenie chorobami pomidorów i na krzakach są już małe owoce. Do momentu pojawienia się małych owoców stosuję chemię. Oprysk mlekiem stosuję już od 10 lat najmniej.

[beatkadz]

By bakterie chorób grzybowych się nie uodporniły oprysk mlekiem należy zacząć gdy wystąpi zagrożenie chorobami pomidorów i na krzakach są już małe owoce. Do momentu pojawienia się małych owocow stosuję chemię. Oprysk mlekiem stosuję już od 10 lat najmniej.

Erazmie czym chemicznym opryskujesz na początku uprawy pomidorów, jeszcze bez owoców? Czy to jest konieczne? Ja chyba będę zmuszona też zrobić opryski w szklarence z pomidorami, bo niedaleko będę miała ziemniaki i w zeszłym roku pomidory mi chorowały.

Pozdrawiam

[Avelina]

Zaciekawiło mnie to opryskiwanie mlekiem, będę musiała to wypróbować u mnie na działce. Co roku mam ogórki i pomidorki cherry. Na szczęście w ubegłym roku nie było problemu z chorobami. Dwa lata temu ogórki mi chorowały i takie opryskiwanie by się przydało.

[smonika]

Kochani - jestem "początkującą amatorką" ogrodnictwa i dopiero urządzam swoją działkę ROD. Mam tunel foliowy i próbowałam w zeszłym roku uprawiać w nim pomidory. Nie wiem jednak jak mam je poprowadzić - w książkach tak jest mądrze napisane jednak nie trafiłam na obrazki ..... Miałam więc dżunglę w tunelu bo wszystkie rosły tak jak chciały (bawole serca i koktajlowe) ale miały mało owoców. Czy mógłby mi ktoś udzielić wskazówek które pomogły by mi tego roku? - Chciałabym mieć takie piękne pomidory jak na zdjęciach - takie wiszące grona.... Z góry dziękuję