Rosliny zasadzone na wiosne rosna jesienia

[Agatka]

Witam,
mam taki pytanie. Posadzilam rosliny cebulkowe kwitnace od lutego do maja. Zrobilam to wtedy kiedy byla pora - w drugim tygodniu pazdziernika. Pogoda jest jako to w pazdzierniku raz cieplo, raz zimno triche pada i zaczely mi rosnac roslinki tj. krokusy , szafirki , anemony , narcyzy. Rosna, ale nie kwitna. Czy wyrosną mi w przyszłym roku? Pozdrawiam i dziekuje za pomoc

[Elzbieta M]

Niektóre cebulkowe mają to do siebie , że jesienią wypuszczają listki - np szafirki. Wzmacniają cebulki . Wiosną normalnie zakwitają. Odnośnie narcyzów to nie miałam takiej sytuacji

[Danka]

Narcyzy także mogą wypuścić listki pod wpływem ciepłej pogody. Na zimę należy je przykryć.

[Agatka]

Dziekuje za odpowiedzi. Czy cebulki posadzone do doniczek moge wyniesc do szopy na zime? Tam beda mialy swiatlo (choc nie wiem czy tego potrzebuja cebulki) i temperature ok. 0 'C w najzimniejsze dni? Tak a propo, jak niska temp. cebulki wytrzymają bez szwanku?

[Danka]

Szafirki i krokusy wytrzymują niskie temperatury. U mnie rosną w ogrodzie bez okrywania. Chyba, że śnieg je przykryje. Narcyzy także pod śniegiem wytrzymują. A anemony zależy jakie masz

[Użytkownik Usunięty]

Ja miałam w tym roku taki przypadek, że pod wpływem ciepłej zimy zaczęły mi w styczniu br pokazywać się krokusy i niektóre tulipany,które zasadziłam we wrześniu 2013, żeby ich nie stracić to je przysypałam cienką warstwą ziemi, bo nie miałam już gałązek świerkowych. W tym roku dosadziłam tez dużo tulipanów, narcyz i je przykryję korą. Znajomy opowiadał, że jednej z zim, ukazały się już w styczniu tulipany i on to zbagatelizował - nie było śniegu a przyszedł duży przymrozek pod koniec lutego i klops prawie wszystko mu poszło. Śnieg jest dobrą"pierzynką" dla większości roślin. (bo niektóre wypadają od nadmiaru wilgoci np. trytoma). Myślę, że trzeba obserwować rośliny zimą i pogodę, a jak idzie mróz to pookrywać co się da i co trzeba.

[Elzbieta M]

Danusiu , ale inaczej zimują cebulki w gruncie a inaczej posadzone do doniczek. Agatka ma w doniczkach i chce trzymać w szopie. Chyba trzeba by było dodatkowo je otulić.
Agatko , tulipany można jeszcze sadzic do gruntu , możesz posadzic w koszyczkach ( w doniczkach w gruncie mogą zgnić , mnie sie to zdarzyło)

[Petrus]

U mnie też szafirki, które są pod krzewami czasem wypuszczają liście jesienią, ale się nie przejmujemy tym. Krzewy zawsze pod koniec lata przycinam, dociera do ziemi więcej światła i cebulki wypuszczają liście

[Użytkownik Usunięty]

U mnie szafirki też mają liście, i jak pamiętam dobrze, to u mojej teściowej na ogrodzie co roku wypuszczały listki i jakoś nie wymarzły. Widocznie taka ich uroda. Zresztą coś nam chyba ten klimat się zmienia, jest ostatnio bardzo nieprzewidywalny...może niedługo będziemy mogli sadzić jakieś egzotyczne rośliny ...tez byłoby fajnie, choć wolę tradycyjne pory roku i jak zima to zima a jak lato to lato....

[Agatka]

Dziękuję wszystkim za wskazówki! Zdecydowałam, że doniczki na zimę wyniosę do szopy i ułożę je do kartonów wypełnionych gazetami, tak aby stanowiło to dodatkową barierę dla mrozu. Resztę roślinek w gruncie zasypię korą i poprzykrywam siatką cieniującą.
Życzę Wam i Waszym roślinkom przetrwania zimy i mrozów
Pozdrawiam!!!

[akantolimon72]

Ja nie o cebulowych, ale o okrywaniu - z własnego doświadczenia chciałabym ostrzec tych, co mają ciemierniki, że również przydałoby się je okryć, jeżeli przyszłaby fala dużych mrozów bez śniegu. Ja tego nie zrobiłam dwa lata temu myśląc, że skoro roślina zakwita nawet zimą, to jest dostatecznie odporna, zresztą ten ciemiernik rósł prawie przy samej ścianie domu, która teoretycznie jakieś ciepło przewodzi. No i dwa tygodnie było -15 i niestety przepadł . Na szczęście zdążył się wysiać i dzięki temu mam nowe egzemplarze, ale jeszcze nie kwitły - może w tym sezonie

[Agatka]

Witajcie,
cóż, nikt z nas pewnie nie spodziewał się takiej zimy Powtórka z zeszłego roku, bym powiedziała. Zero śniegu, zero mrozu, przynajmniej tu gdzie mieszkamy. W tym roku jest podobnie. Lekko przysypało 4 dni po świętach Bożego Narodzenia. Pozostałe dni - temp. od 4`C w nocy do 10 w dzień, słoneczko, trochę deszczyku. Istna wiosna.
Wracając do tematu, chciałabym poinformować Was co u moich roślinek. Otóż - szafirki 2 stycznia zakwitły. Pozostałe - tulipany, krokusy, żonkile, hiacynty, piękna 4-listna koniczyna rosną w najlepsze, choć na razie bez kwiecia. Przysypałam je ostatnio korą ozdobną, ale nie wiem czy to coś da. Na nieszczęście na rabatkę przez większość zimowego dnia pada słoneczko, ogrzewając ziemię, a deszcze sprawiają, że ziemia jest cały czas doskonale wilgotna.
Także roślinki, które wyniosłam do szopy wyrosły wszystkie pod wpływem tych 10`C. Szczerze, trochę ręce mi opadły. W październiku wysadziłam łącznie ok. 300 cebulek. I jeżeli przyjdzie mróz, tak jak zapowiadają w lutym i marcu, cała praca pójdzie na marne, choć oby nie. Mam jeszcze cichą nadzieję, że kwiatki są na tyle mądre, że wiedzą co robią. W każdym razie, zadecydowałam, że jesienią 2015 roku, wykopię cebulki i posadzę je - nie jak należałoby w październiku - ale w styczniu 2016, wykorzystując jakąkolwiek dodatnią temperaturę. Może to będzie jakiś sposób. Potwierdzam zdanie, że klimat się zmienia i być może już niedługo będziemy sadzić w ogródkach rośliny bardziej tropikalne he he
Dodam, że w tym roku posadziłam w ogrodzie, taką większą roślinę - nie pamiętam nazwy, podam innym razem - ok. 1,40 m wysoka, ma naprawdę duże, białe kielichowate kwiaty (trzeba uważać, w ich środku jest trucizna) i jest to roślina dedykowana do ... domu. Ale nie wiedziałam tego przy jej kupnie. Wsadziłam ją do gruntu i powiem Wam, że świetnie się trzyma. Jeżeli wytrwa 4 pory roku i zakwitnie latem wystawię zdjęcia.
Jestem bardzo ciekawa jak Wasze roślinki zachowują się teraz? Czy ktoś ma może podobne doświadczenia?

[Użytkownik Usunięty]

Duże kielichowate kwiaty to może być datura,bo ona ma trujące kwiaty ale ona zimy nie przetrwa.

[Nutka13]

Witam.Agatko,nie wiem w jakim regionie mieszkasz,ja jestem z podlaskiego,koło Białegostoku więc mamy zawsze srogie zimy,ale dzisiaj śniegu ani widu ani słychu,w dzień 7 stopni na plusie.Też się martwię o moje cebulowe,trochę mam poprzykrywane zeschłymi liśćmi i jedliną,ale na razie nie zauważyłam aby coś wyrastało oprócz szafirków.Mam ich dwa gatunki,jedne zawsze co roku wypuszczają listeczki już jesienią a drugie dopiero wiosną,nigdy mi nie wymarzły.Martwią mnie natomiast zimowity,wypuściły już dawno liście ,mam je od kilku lat,zawsze pod śniegiem,a tu niespodzianka,są przykryte,nie pamiętam czy u nich tak było co roku.Czy na forum są osoby z podlaskiego?W tamtym roku bardzo wcześnie zakwitły mi hiacynty,też mam je przykryte,ale cicho sza,niech lepiej śpią.A moje ciemierniki już powychylały główki,ale mam te co się nie boją niskich temperatur,mam jeszcze inną odmianę,ale one u mnie przemarzały,to znaczy kwiaty marzły,wiec przesadziłam je do donic,trzymam je w zabudowanym zejściu do piwnicy.Wstawiłam do dużego kartonu i ociepliłam gazetami i kawałkami styropianu,jest okno,więc mają widno,chyba powinny przetrwać?Jutro ,ha,zrobię nalot w ogrodzie,może będą jakieś niespodzianki?

[Agatka]

Joanno zgadza się - roślina, którą mam w ogrodzie to datura. Na razie ma się bardzo dobrze. Jesienią też się jej podobało w ogródku he he tak ładnie kwitła Zobaczymy jak po zimie, jeżeli się nie utrzyma to mam już na jej miejsce następną roślinę.
Nutko ja mam kilka rodzajów szafirków. Część jest z cebulek, część posadziłam nasion. Takie podobno przez pierwsze lata nie kwitną, ale dałam im szansę. Niech mają
Trzymam kciuki za ciemierniki, myślę, że powinny przetrwać w piwnicy.