Przypołudnikowate - Pryszczyrnicowate
Przypołudnikowate - Pryszczyrnicowate
Przypołudnikowate/Pryszczyrnicowate
Do tej rodziny należy wiele rodzajów sukulentów.
Większość uprawia się w domu, tylko nieliczne zimują u nas w gruncie.
Niektóre rodzaje mają juz swoje wątki tu na forum np.
aptenia /tu jest oczywista pomyłka - to nie są kaktusowate/
http://forum.poradnikogrodniczy.pl/apte ... t8914.html
fałkaria
http://forum.poradnikogrodniczy.pl/faucaria-t8821.html
Carpobrotus - nie znam polskiej nazwy
Uprawiałem go w gruncie, przechowywałem w mieszkaniu.
Rósł ekspansywnie, ale kwitł słabo, dlatego został zjedzony.
W Hiszpanii, gdzie rośnie w gruncie, jest jedzony jako sałatka w kombinacji z innymi warzywami i przyprawami.
Do tej rodziny należy wiele rodzajów sukulentów.
Większość uprawia się w domu, tylko nieliczne zimują u nas w gruncie.
Niektóre rodzaje mają juz swoje wątki tu na forum np.
aptenia /tu jest oczywista pomyłka - to nie są kaktusowate/
http://forum.poradnikogrodniczy.pl/apte ... t8914.html
fałkaria
http://forum.poradnikogrodniczy.pl/faucaria-t8821.html
Carpobrotus - nie znam polskiej nazwy
Uprawiałem go w gruncie, przechowywałem w mieszkaniu.
Rósł ekspansywnie, ale kwitł słabo, dlatego został zjedzony.
W Hiszpanii, gdzie rośnie w gruncie, jest jedzony jako sałatka w kombinacji z innymi warzywami i przyprawami.
Miłego dnia !
B.E.Z.
B.E.Z.
Re: Przypołudnikowate - Pryszczyrnicowate
Delosperma - nie znam polskiej nazwy
W uprawie jest kilka gatunków, głównie pokojowych.
Ja uprawiałem gatunek D. lehmannii :
Ładnie rosła, ale nie kwitła więc po kilku latach się jej pozbyłem.
W gruncie uprawiałem 2 gatunki : D. deschampsii
Zimowała 3-4 lata potem ginęła. I tak kilka razy. Kwitła skąpo.
oraz D.cooperi
http://www.visoflora.com/photos-nature/ ... eri-4.html
Nie kwitła w ogóle. Nigdy nie przeżyła u mnie nawet jednej zimy.
W uprawie jest kilka gatunków, głównie pokojowych.
Ja uprawiałem gatunek D. lehmannii :
Ładnie rosła, ale nie kwitła więc po kilku latach się jej pozbyłem.
W gruncie uprawiałem 2 gatunki : D. deschampsii
Zimowała 3-4 lata potem ginęła. I tak kilka razy. Kwitła skąpo.
oraz D.cooperi
http://www.visoflora.com/photos-nature/ ... eri-4.html
Nie kwitła w ogóle. Nigdy nie przeżyła u mnie nawet jednej zimy.
Miłego dnia !
B.E.Z.
B.E.Z.
Re: Przypołudnikowate - Pryszczyrnicowate
Delosperma lehmannii jest prześliczna! Wygląda jak jakaś postmodernistyczna rzeźba. Ląduje na mojej liście "Muszę to mieć", choć podejrzewam, że nie będzie łatwo ją zdobyć... Przypomina mi trochę żywe kamienie.
Re: Przypołudnikowate - Pryszczyrnicowate
Niestety, już jej nie mam.Doxepine pisze:Delosperma lehmannii jest prześliczna! Wygląda jak jakaś postmodernistyczna rzeźba. Ląduje na mojej liście "Muszę to mieć", choć podejrzewam, że nie będzie łatwo ją zdobyć... Przypomina mi trochę żywe kamienie.
Ja się nie zachwycam liśćmi a kwiatami a ona kwitnąć ani myślała.
Dwadwa - Pleiospilos
Bardzo często mylona z kamieniakami /Lithops/ a przecież bardzo łatwo te dwa gatunki odróżnić.
Kamieniaki mają tylko jedną parę liści, dwadwy z reguły 2 pary.
Na zdjęciu dwadwa granitowa /P. nelii/ :
Uprawa nie jest kłopotliwa : rośnie w byle jakiej ziemi a podlać wystarczy ją raz w roku.
Niestety, trudno ją zachęcić do kwitnienia. Mnie się nie udało.
Są też odmiany barwne np. Royal Flush:
http://www.karacactus.com/succulentImagepage_S_0045.htm
Miłego dnia !
B.E.Z.
B.E.Z.
Re: Przypołudnikowate - Pryszczyrnicowate
To zupełnie inaczej niż ja Zdecydowanie większą miłością kocham rośliny ozdobne z liści, przy czym "ozdobność z liści" obejmuje też np. stokrotki Może pokaże się na pewnym portalu aukcyjnym, jak na razie nie udało mi się jej tam znaleźć. Tak czy inaczej będę polował, bo musi się u mnie znaleźć!bez pisze:Ja się nie zachwycam liśćmi a kwiatami a ona kwitnąć ani myślała.
Dwadwy (cóż za nazwa!) też są piękne, ale ten kolorowy kultywar - cudeńko! Szkoda, że nie powstają rośliny z liśćmi w kolorze niebieskim
Re: Przypołudnikowate - Pryszczyrnicowate
To polecam pokrzywki brazylijskie /Coleus/ - tam jest bogactwo liści.Doxepine pisze:Zdecydowanie większą miłością kocham rośliny ozdobne z liści
Frithia - nie znam polskiej nazwy
To miniaturowe sukulenty dość trudne w uprawie i rzadko kwitnące.
Na zdjęciu Frithia pulchra :
Łatwo się rozmnaża przez siew.
Podobnym gatunkiem jest Fenestraria:
http://www.botanica.uk.net/#/Succulents ... ria-sp.jpg
Jej nigdy nie uprawiałem.
Miłego dnia !
B.E.Z.
B.E.Z.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7916
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Przypołudnikowate - Pryszczyrnicowate
Carpobrotus - ale mi sie to spodobało , że go ...zjadłeś. Totalne zaskoczenie
Dwadwa - pierwszy raz widzę takie cudeńko. Nawet gdyby nie kwitła , to nigdy bym się jej nie pozbywała
Dwadwa - pierwszy raz widzę takie cudeńko. Nawet gdyby nie kwitła , to nigdy bym się jej nie pozbywała
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Przypołudnikowate - Pryszczyrnicowate
Nie masz czego żałować. Żadna rewelacja smakowa !Elzbieta M pisze:Carpobrotus - ale mi sie to spodobało , że go ...zjadłeś. Totalne zaskoczenie
Skoro nie musi dla Ciebie kwitnąć to kup sobie jedną.Elzbieta M pisze: Dwadwa - pierwszy raz widzę takie cudeńko. Nawet gdyby nie kwitła , to nigdy bym się jej nie pozbywała
Bardzo często widuję ją w marketach po 5 zł, zwykle sprzedawana pod nazwą Lithops.
A propos 'Lithops':
Kamieniaki /Lithops/ nazywane są 'żywymi kamieniami' - ale to nazwa błędna, bo nazwy rodzajowe muszą być jednowyrazowe.
Kamieniaki mają tylko 2 liście.
W uprawie są prawie wyłącznie mieszańce uzyskiwane z wysiewu.
Kwitną jesienią, przeważnie na żółto.
Różne formy kamieniaków /i nie tylko/ można obejrzeć tu:
http://www.pinterest.com/plantedprinces ... s-lithops/
Miłego dnia !
B.E.Z.
B.E.Z.
Re: Przypołudnikowate - Pryszczyrnicowate
Napuszki / Conophytum/
To sukulenty zbliżone wyglądem do kamieniaków.
Są łatwiejsze w uprawie i częściej kwitną.
Ja uprawiam 3 gatunki :
C. chauviniae
C. cupreiflorum
C.obtusum
To sukulenty zbliżone wyglądem do kamieniaków.
Są łatwiejsze w uprawie i częściej kwitną.
Ja uprawiam 3 gatunki :
C. chauviniae
C. cupreiflorum
C.obtusum
Miłego dnia !
B.E.Z.
B.E.Z.
- Elzbieta M
- Mistrz dyskusji!
- Posty: 7916
- Rejestracja: 2010-09-22, 20:16
Re: Przypołudnikowate - Pryszczyrnicowate
Dzięki za namiar , zwrócę uwagę na kącik z roślinamibez pisze: Skoro nie musi dla Ciebie kwitnąć to kup sobie jedną.
Bardzo często widuję ją w marketach po 5 zł, zwykle sprzedawana pod nazwą Lithops.
Zapraszam do siebie - Elżbieta M
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Jest takie miejsce, a w nim me oczko i skalniak
Jest takie miejsce cz.2
Mieczyki Elżbiety
Re: Przypołudnikowate - Pryszczyrnicowate
To już ostatni gatunek z tej rodziny, który uprawiam :
Tytanek wapniolubny /Titanopsis calcarea/
Kwitnie jesienią:
Generalnie zachwycam się kwiatami, ale ten gatunek wyjątkowo nawet bez kwiatów mi się podoba:
Tytanek wapniolubny /Titanopsis calcarea/
Kwitnie jesienią:
Generalnie zachwycam się kwiatami, ale ten gatunek wyjątkowo nawet bez kwiatów mi się podoba:
Miłego dnia !
B.E.Z.
B.E.Z.
Re: Przypołudnikowate - Pryszczyrnicowate
Fantastycznie wygląda! Już raz wpadł mi w oko, ale jakoś zapomniałam o nim. Czy wyhodowałeś go z nasion, czy z sadzonki? Może masz nadmiarową
Pozdrawiam
elka
elka
Re: Przypołudnikowate - Pryszczyrnicowate
Kupiłem go w Castoramie - czasami tam bywają.
Nie mam nadwyżek.
Nie mam nadwyżek.
Miłego dnia !
B.E.Z.
B.E.Z.
Re: Przypołudnikowate - Pryszczyrnicowate
Boziu, te kaktusy są prześliczne, a już napuszki (jaka słodka nazwa!) w szczególności! Mam nadzieję, że uda mi się upolować choć jednego z nich. Czytałem, że tytanek wapniolubny jest dość wymagającą i trudną w uprawie rośliną. Dlatego nie kupiłem jej będąc w którymś z supermarketów (już teraz nie pamiętam). Jakie są Twoje doświadczenia? Rzeczywiście taki diabeł straszny jak go malują?